K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 25, 2010 23:25 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kastapra pisze:Z tego co wiem to oocysty toxo występują w kupie kotów zakażonych (głównie wychodzących),jednak dopiero po kilku godzinach "leżakowania"kupy w kuwecie. Głównym jednak jej źródłem jest niemyta sałata i surowe mięso. Myślę, że tu jest największe zagrożenie. Co do kuwet,wystarczy sprzątać je w rękawiczkach, no i twoje koty nie wychodzą, więc mała szansa by były nosicielami



Dokładnie po 72 stają się 'zjadliwe' - więc musiałabyś 3 dni nie sprzątać kuwety, a potem chyba zrobić to gołymi rękami i jakimś cudem nie umyć/mnie domyć przed jedzeniem. Najwięcej zakażeń jest z niedomytych warzyw i owoców właśnie, no i z surowego mięsa.
Jeżeli koty Kosmy kiedykolwiek były wychodzące, to chyba mogą być nosicielami tak czy inaczej. Koty zresztą też można przetestować na toxo, tylko jest to dość droga impreza.

namida, jak się zaraziłaś za czasów studenckich i przechorowałaś, to tym lepiej.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Wto maja 25, 2010 23:35 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

queen_ink pisze:namida, jak się zaraziłaś za czasów studenckich i przechorowałaś, to tym lepiej.

Otóż to :mrgreen: Jakbyś miała przeciwciała, to potencjalnemu dziecku nic nie grozi, to w kontekście toxo najlepsza sytuacja :)
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 4:46 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

_namida_ pisze:
kosma_shiva pisze:Kastapra, jeśli kotka ucieka to znaczy, że już jest zmęczona i że już nie będzie chciała karmić. Musisz dokarmiać.
To normalne, że taka kotka jest dominująca. [nie wiem czy pamiętacie u mnie Furię i to co zrobiła z moimi chłopakami}

WAŻNE!


z ciężkim sercem i łzami w oczach muszę zrezygnować z Kocimskiej na jakiś czasze względutoskoplazmo-chorobowych. :crying:
Jutro jeszcze będę, ale od przyszłego tygodnia potrzeba kogoś na wtorek i środę wieczór.
Muszę się podleczyć trochę chociaż bo mam bardzo aktywną tokse - ciekawe kto mi ostatnio sprzedał... 8O



Mogę wziąść dyżur środowy od przyszłego tygodnia.
Jak się nikt nie zgłosi, to wtorek też.
Najmniej pasują mi poranne dyżury.
Tweety, gdyby wolontariuszce Magdzie pasował pt rano, chętnie oddam.

Jakie są objawy tokso? I w jakich badaniach laboratoryjnych to wychodzi?

_Namida_, ja wezmę wtorkowy dyżur, bo inaczej się zamęczysz :(
Problem pojawi się w sezonie wakacyjnym.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro maja 26, 2010 8:09 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

queen_ink pisze:
kastapra pisze:Z tego co wiem to oocysty toxo występują w kupie kotów zakażonych (głównie wychodzących),jednak dopiero po kilku godzinach "leżakowania"kupy w kuwecie. Głównym jednak jej źródłem jest niemyta sałata i surowe mięso. Myślę, że tu jest największe zagrożenie. Co do kuwet,wystarczy sprzątać je w rękawiczkach, no i twoje koty nie wychodzą, więc mała szansa by były nosicielami



Dokładnie po 72 stają się 'zjadliwe' - więc musiałabyś 3 dni nie sprzątać kuwety, a potem chyba zrobić to gołymi rękami i jakimś cudem nie umyć/mnie domyć przed jedzeniem. Najwięcej zakażeń jest z niedomytych warzyw i owoców właśnie, no i z surowego mięsa.
Jeżeli koty Kosmy kiedykolwiek były wychodzące, to chyba mogą być nosicielami tak czy inaczej. Koty zresztą też można przetestować na toxo, tylko jest to dość droga impreza.

namida, jak się zaraziłaś za czasów studenckich i przechorowałaś, to tym lepiej.


ehh, no...

widzicie, tez tak myslalam. Ja owocow nie jem wcale, warzywa i mieso tylko w przetworzonej postaci. Moze kilka razy w tym sezonie zjadlam salate tylko umyta.
Kazdy z moich kotow byl kiedys gdzies.
Nora przy drodze, Leon na dzialkach, Niko i Kaska w schronie...

Kuwety moje i kocimskie nigdy nie leza 72 nietkniete, a jednak toxo jest u mnie teraz bardzo aktywne...
Musze przeczekac i tyle

Pieknie Wam dziekuje za dyzury.
Moze znajdzie sie ktos na wtorek, bo zarowno Miszelina jak i _namida_ maja juz wiele dyzurow
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro maja 26, 2010 8:12 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

miszelina pisze:
_namida_ pisze:
kosma_shiva pisze:Kastapra, jeśli kotka ucieka to znaczy, że już jest zmęczona i że już nie będzie chciała karmić. Musisz dokarmiać.
To normalne, że taka kotka jest dominująca. [nie wiem czy pamiętacie u mnie Furię i to co zrobiła z moimi chłopakami}

WAŻNE!


z ciężkim sercem i łzami w oczach muszę zrezygnować z Kocimskiej na jakiś czasze względutoskoplazmo-chorobowych. :crying:
Jutro jeszcze będę, ale od przyszłego tygodnia potrzeba kogoś na wtorek i środę wieczór.
Muszę się podleczyć trochę chociaż bo mam bardzo aktywną tokse - ciekawe kto mi ostatnio sprzedał... 8O



Mogę wziąść dyżur środowy od przyszłego tygodnia.
Jak się nikt nie zgłosi, to wtorek też.
Najmniej pasują mi poranne dyżury.
Tweety, gdyby wolontariuszce Magdzie pasował pt rano, chętnie oddam.

Jakie są objawy tokso? I w jakich badaniach laboratoryjnych to wychodzi?

_Namida_, ja wezmę wtorkowy dyżur, bo inaczej się zamęczysz :(
Problem pojawi się w sezonie wakacyjnym.


od lipca i na wakacje wezmę jakiś dyżur, bo kończy się szkoła.. czy do niej wroce, to się jeszcze okaże..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro maja 26, 2010 8:14 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

To dobrze, bo ja wyjeżdżam od 10 do 24 lipca i będzie 7/8 dyżurów do wzięcia w zastępstwo.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro maja 26, 2010 10:59 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Słuchajcie, ja jakoś wakacjowo wspomogę kocimską, teraz jeszcze bywam tu raz i dwa tam. Ale z innej beczki:
- Kosmo, co z sesją?
- Aukcja maluchowa idzie wolno:http://allegro.pl/item1048420897_afn_sezon_maluchowy_w_pelni_kup_kartke_pomoz.html
może warto zrobić zdjęcie pojedynczo każdego malucha + napisać jakiej jest płci i może wtedy ruszy?
Maluchy jeszcze chwila i będą potrzebować szczepień. Kto może sfoić?
Ja przepraszam, że się wysługuję, ale nadal walczę z chorobą Lolki, która ma ładną kupę (pasożytów nie stwierdzono), dobre wyniki krwi, choć podwyższone białko, nie ma podwyższonej na ten miast temperatury, czasem je, a czasem nie, ale ogólnie mało i waży 1,6 kg. Nie chciałabym zarazić nikogo i niczego.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro maja 26, 2010 11:12 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

HALO HALO HALO

RADY POTRZEBNE PILNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jest u mnie kotka z 3 maluchami (otwarte oczka, jeszcze zamglone, próbujące stawać nieporadnie na nóżkach)

Jutro biorę towarzystwo do weterynarza

O CO PYTAĆ??

CO SPRAWDZIC??

Lekarz mowil już o odrobaczeniu i odpchleniu, PROSZĘ WAS O PRAKTYCZNE RADY co bym mogła jak zwykle instruować mojego weterynarza, który "uwielbia mnie pasjami" za tekst "proszę Pana bo ja przeczytałam na forum miau, że.......................... :)
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 11:13 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Czy udało się zebrać Mamby siuśki?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 11:15 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

lutra pisze:Słuchajcie, ja jakoś wakacjowo wspomogę kocimską, teraz jeszcze bywam tu raz i dwa tam. Ale z innej beczki:
- Kosmo, co z sesją?
- Aukcja maluchowa idzie wolno:http://allegro.pl/item1048420897_afn_sezon_maluchowy_w_pelni_kup_kartke_pomoz.html
może warto zrobić zdjęcie pojedynczo każdego malucha + napisać jakiej jest płci i może wtedy ruszy?
Maluchy jeszcze chwila i będą potrzebować szczepień. Kto może sfoić?
Ja przepraszam, że się wysługuję, ale nadal walczę z chorobą Lolki, która ma ładną kupę (pasożytów nie stwierdzono), dobre wyniki krwi, choć podwyższone białko, nie ma podwyższonej na ten miast temperatury, czasem je, a czasem nie, ale ogólnie mało i waży 1,6 kg. Nie chciałabym zarazić nikogo i niczego.


ja postaram się obfocić dzisiaj Beti z rur ciepłowniczych z nowohuckiej.. wciaz na kroplowkach i antybiotykach.. 2-3 miesiące i waży ok. 0,5 kg.. biegunka, odparzenia i sieroctwo obsolutne..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro maja 26, 2010 11:23 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

katgral pisze:HALO HALO HALO

RADY POTRZEBNE PILNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jest u mnie kotka z 3 maluchami (otwarte oczka, jeszcze zamglone, próbujące stawać nieporadnie na nóżkach)

Jutro biorę towarzystwo do weterynarza

O CO PYTAĆ??

CO SPRAWDZIC??

Lekarz mowil już o odrobaczeniu i odpchleniu, PROSZĘ WAS O PRAKTYCZNE RADY co bym mogła jak zwykle instruować mojego weterynarza, który "uwielbia mnie pasjami" za tekst "proszę Pana bo ja przeczytałam na forum miau, że.......................... :)

A nie dałabyś rady wezwać weta na wizytę domową do maluszków? To zawsze mniejsze ryzyko, że coś złapią w lecznicy :oops:

Potwierdzam, co napisała Edit_f o malutkiej z rur z Nowohuckiej. Straszna z niej bida :( Ale jest dzielna, więc da radę :ok:

Pani Marta mówiła, że Bercik nadal często wymiotuje, pomimo iż dostaje tylko mokre, dodatkowo rozdrobnione, jedzenie. Poza tym, mimo iż wcina sporo, jest bardzo chudy. Trzeba mu zrobić badanie krwi, ale dla Bercika kaze wyjście z domu to mega stres :( Poprosiłam Dr Komendę o wizytę u Bercika. W poniedziałek doktor pojedzie obejrzeć chłopaka i pobrać mu krew do badania.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 11:30 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

anna09 pisze:
katgral pisze:HALO HALO HALO

RADY POTRZEBNE PILNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jest u mnie kotka z 3 maluchami (otwarte oczka, jeszcze zamglone, próbujące stawać nieporadnie na nóżkach)

Jutro biorę towarzystwo do weterynarza

O CO PYTAĆ??

CO SPRAWDZIC??

Lekarz mowil już o odrobaczeniu i odpchleniu, PROSZĘ WAS O PRAKTYCZNE RADY co bym mogła jak zwykle instruować mojego weterynarza, który "uwielbia mnie pasjami" za tekst "proszę Pana bo ja przeczytałam na forum miau, że.......................... :)


A nie dałabyś rady wezwać weta na wizytę domową do maluszków? To zawsze mniejsze ryzyko, że coś złapią w lecznicy :oops:

quote]


NIE STRASZCIE MNIE!!! Chciałam żeby przyszedł do domu, ale wet wolał zobaczyć je w lecznicy żeby miał wszystko co ewentualnie będzie potrzebne do badań itd na miejscu. jestem jako pierwsza, czyli już na wstępie złapię parę plusów każąc mu ponownie odkazić stól :/
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 12:02 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Jak maluchy nie wykazują żadnych objawów, to trzeba je zważyć( i dopytać, czy dobrze ważą), zajrzeć do uszu. Na odrobaczanie i odpchlanie chyba za wcześnie. A dlaczego chcesz je skontrolować? Niepokoi cię coś?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 12:06 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

na ile wygladaja maluchy?
od wieku zalezy czy juz przy nich majstrowac. Tu trzeba bardzo ostroznie.
Z tego co piszesz to malentasy. Dac im chwilke chyba by trzebabylo. Teraz pewnie amja jeszcze odpornosc mamy.
Doktor niech Ci powie wszystko o karmieniu przez mame i dokarmianiu ewentualnym, o masowaniu brzuszkow...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro maja 26, 2010 12:15 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tosza pisze:Jak maluchy nie wykazują żadnych objawów, to trzeba je zważyć( i dopytać, czy dobrze ważą), zajrzeć do uszu. Na odrobaczanie i odpchlanie chyba za wcześnie. A dlaczego chcesz je skontrolować? Niepokoi cię coś?


teoretycznie nic mnie nie niepokoi ponieważ pierwszy raz widze takie maluchy więc poza oczywistymi oczywistościami nie wiem jak powinny wyglądać

W domu nie szczepiony kot :/

kotka z kociakami z piwnicy :/

nie wiem czy dobrze ważą czy nie, czy są zdrowe czy nie, czy mama jest tylko chuda czy jest jej coś więcej :(

Dlatego chciałabym żeby zobaczyło je fachowe oko i powiedziało co dalej, jaki jest plan, jakie zagrożenia itd
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 79 gości