Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 26, 2010 10:56 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dzięki :D Liczę choć na parę plazowych dni,marzą nam się długie spacery brzegiem morza, ogladanie własnych odcisków stóp na mokrym piasku, uciekanie przed falami, zbieranie muszelek ...... ooooo :D

Ja mam tak ciężkie, gęste i sztywne kudły, że pasty, woski u mnie odpadają, bo działają obciążająco. Ja praktykuję pianki typu curle, bo mnie się lekko podkręca to i owo :mrgreen: Od lat szukam swojej fryzjerki. Z kiepskim efektem :wink:
D Najczęściej sama sobie radzę.

To wesoło miałaś w nocy 8O :mrgreen: Widze w miarę nieźle surowiznę przyjęły. Czy podajesz taka prosto ze sklepu ? Ja przemrażam kilka dni, rozmrażam, szatkuję. Nie parzę, już. Chyba, że to ryba, to podgotowuje. A suplementujesz cokolwiek ? Sa gotowe składy dostępne juz w jednym niemieckim sklepie z polską witryną.

Ja myślę za moje kotecki i usuwam im z drogi cos co mogą zwalić, szczególnie z góry. Nauczyłam się juz jak nieraz widziałam jak łapeczkami przesuwają, przesuwają a potem patrzą jaka jest trajektoria lotu ... :ryk:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro maja 26, 2010 10:57 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Erin to raczej kwestia prawa pierwszeństawa do zasiedlania (znaczy zakacania) nowych miejsc. Tak normalnie, to ustępują sobie miejsca bez problemów, a biją się tylko podczas zabawy. No chyba, że Rosen chce się bawić i podgryza Kuby ogon, a Kuba bawić się nie chce, a ogon miał się swobodnie zwieszać :roll: Wtedy musi pokazać Rosenowi kto jest starszy :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro maja 26, 2010 10:58 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Moje futra też są łakomczuchami, zwłaszcza Pumek.
Non stop by coś przeżuwał :roll:
Na szczęście, ja jedna karmię moje stado i wiem ile jedzą.


A Psiamę pomęczę trochę - możesz mi przypopmnieć, w jakich wątkach wstawiałaś zdjęcia?
Chętnie obejrzę też Twoje zwierzaki.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 26, 2010 11:00 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Co do hierarchii, to niby u nas też tak jest, ale ostatnie sztuki są jakieś mocno pyskate i zadziorne. Pixio generalnie chce się bawić, bo mimo glutów lata jak nakręcony. Natomiast Pyza i mniejszy klonik Party, są takimi małymi awanturnicami, które nie przepuszczą zaczepek Pysi. Nie ma mowy.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 26, 2010 11:09 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

psiama pisze:Ja myślę za moje kotecki i usuwam im z drogi cos co mogą zwalić, szczególnie z góry. Nauczyłam się juz jak nieraz widziałam jak łapeczkami przesuwają, przesuwają a potem patrzą jaka jest trajektoria lotu ...

Skąd ja to znam :twisted: Wczoraj w ciągu dnia koty sprawdzały trajektorię lotu i możliwości ślizgowe katalogów z farbami. Koloru jakoś nie wybrały :wink: Mistrzem w sprawdzaniu trajektorii jest Rosen - jak tylko zobaczy coś nowego już patrzy, z czego by to zrzucić :lol:

Surowego przed podaniem nigdy nie parzyłam. Staram się przemrozić, ale zdrarzało się już, że dostawały surowe mięso prosto ze sklepu. My nie jemy mięsa codziennie, więc jak Kuba wyczuł mięcho, to żebrał tak długo aż dostał swój kawałek. Teraz jak ma jeść surowe, to się koteckowi odwidziało :evil: Z tego, co kiedyś się dowiadywałam, są różne szkoły - część osób i wetów twierdzi, że mrożenie niczego nie zabije, więc nie podchodzę do tego tak restrykcyjnie. Surowe podaję na razie tylko na jeden posiłek, suplementów polecanych jeszcze nia mam. Podaję tabletki z tauryną Mikity http://www.krakvet.pl/mikita-felvital-tauryna-preparat-witaminowy-tauryna-kotow-100tabl-p-9338.html , bo takie miałam w domu, a z tego co wyczytałam wyszło mi, że mają za mało tauryny w karmie :roll:
Rosen pięknie sobie radzi nawet z dużymi kawałkami mięsa, ale Kuba nie chce go wcale, więc nie wiem, czy tak dobrze nam idzie :roll: Za to Kuba chętnie je Orijena i jeszcze chętniej ToTW, więc tragedii nie ma :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro maja 26, 2010 11:12 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Erin pisze:Co do hierarchii, to niby u nas też tak jest, ale ostatnie sztuki są jakieś mocno pyskate i zadziorne. Pixio generalnie chce się bawić, bo mimo glutów lata jak nakręcony. Natomiast Pyza i mniejszy klonik Party, są takimi małymi awanturnicami, które nie przepuszczą zaczepek Pysi. Nie ma mowy.

Młodsze sztuki tak mają :twisted: Coś o tym wiem :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro maja 26, 2010 11:35 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ano tak :wink:

Czarowne, oblookałam fotki :ok:
A Mmk faktycznie lubisz na rudo - i dobrze Ci w tym kolorku :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 26, 2010 14:05 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dziękuję! :wink:

Jak pomyślę o dzisiejszym popołudniu to mi się słabo robi :? Nie lubię wszelkich świąt. Przecież mamę się ma nie tylko w "dzień matki", a wokół pospolite ruszenie jakby jutro już mamy miały zniknąć :roll: Najchętniej bym zignorowała podobnie jak walentynki, ale mamie (i teściowej) pewnie by się to nie spodobało. Mam wrażenie, że rządzi dziś komercja :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro maja 26, 2010 14:47 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dwumia ręcyma sie pod tym podpisuję.
Na szczęście moja Mam pod tym względem ma poglądy zbliżone - poranny telefon z żartobliwymi życzeniami plus jakiś drobiazg [najlepiej też z jajem] całkowicie Ją satysfakcjonują :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro maja 26, 2010 16:14 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Włosy najlepiej stawia guma Joanny ale tylko ta w czarnym słoiczku - cuudnie pachnie (wziąść na ręce nie żałować, rozgrzać, pocierając o siebie i wmasować we włosy) . utrwalić to można dodatkowo żelem w spray Hegron - sprawdzone :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro maja 26, 2010 19:02 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ale szybkie jestescie. Na szczescie nie mam co dziennie renowacji, bo nie nadaze czytac 8O

Jak na razie to do Polski sie nie wybieram, bo nawet urlopu nie moge planowac, szef idzie na trzy miesiace do szpitala i nie wiadomo co z urlopem bedzie.

Pasta to nie wosk. To jest taki specjalny wymysl na wlasnie takie fryzury, ktote maja wygladac jak byscie dopiero z lozka wstaly. Super efekt i super trzyma. Mmk, ja strasznie lubie sie bawic we fryzury,

Zeby juz byl piatek... Rano pierwszy raz moj tata bedzie uwazal na koty, bo ja mam termin do lekarza a przyjdzie stolarz. Mieszkanie mam juz zastawione kartonami i koty maja wielki plac zabaw. Folie im zabralam ale kartony sa lepsze!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro maja 26, 2010 20:28 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Oj tak - kartony są The Best...tylko potem po takiej zabawie trzeba sprzątać... :?

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw maja 27, 2010 6:04 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Oj tak, kociate uwielbiają gryźć tekturę - przynajmniej moje.

Secret, szkoda że się nie wybierasz do Polski.
Ja z kolei już kilka lat nie byłam u Niemców i też żałuję.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 27, 2010 7:53 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Przeżyliśmy wczorajszy dzień, ale było ciężko. Takich korków w mieście nie widziałam od czasów szału zakupowego w grudniu :roll: Z tego wszystkiego nie zdążyłam wjechać do Rossmana przed jego zamknięciem i mam na głowie piękny porządek :?
Wpisując się w temat kartonikowy - Rosen gryzł w nocy karton. Pięknie się niesie taki dźwięk :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw maja 27, 2010 8:21 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

O tak, odgłos jest niesamowity :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 7 gości