DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 24, 2010 20:23 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Theodora pisze:On Ci wchodził na głowę z radości i miłości, a nie z wyrachowania.

Polemizowałabym... [ :mrgreen: ]
Przynajmniej w przypadku niektórych kotów trudno jest odróżnić jedno od drugiego. :wink:

Gratuluję trzeciej rocznicy. :piwa:
[Fakt, czas jakoś tak...]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 25, 2010 9:05 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Świętowanie Jubileuszu musieliśmy jednak przesunąć.

Wieczorem zapakowałam Filipcię i pojechaliśmy do lecznicy.
Trzeba było Babinkę lekko znieczulić, żeby uzyskać możliwość dokonania dokładnego przeglądu technicznego.
Udało nam się utoczyć nieco krwi do badań, z których wstępnie wynika, że Filipcia ma anemię oraz mocno podniesiony ALAT.
Kiepski stan wątroby został potwierdzony w badaniu usg.
Korzystając z okazji, że Kocia została unieruchomiona - wyczesałam ją dokładnie i wygłaskałam.
I tyle było mojego.
Wróciłyśmy do domu koło północy i wtedy Babince włączył się szwędacz. W " pijanym widzie" przyszła nawet do mnie do łóżka przytulić się do Grzywsona. Ale kiedy ją dotknęłam bryknęła i zwiała.
Nad ranem okazało się, że musiała spać w pościeli bo mnie podlała...

Na szczęście dowiedziałam się, że serducho ma w porządku więc bez skrupułów będę ją molestować w kwestii podawania essentiale.
Będe również rozmawiać z doktorem o EPO.
Nie wiem, czy przy takim stanie wątroby będzie możliwe jej podanie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto maja 25, 2010 17:10 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Jak się dzisiaj czuje babulinka Filipcia?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto maja 25, 2010 17:44 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Chciałabym napisać, że lepiej...

Miałam nadzieję, że po wczorajszej kroplówce z dodatkami dzisiaj będzie bardziej żwawa ale niestety tak nie jest.
Po południu zaległa w legowisku pod stołem skąd została brutalnie wyciągnięta za kark. W dodatku wciśnięto jej w pyszczek kapsułę z lekarstwem. Wystraszona, położyła się w koszyczku Grzywki.
A potem poszła do budki na balkonie :(
Zdaje się, że ma mnie dość albo chce pobyć sama.
Zobaczymy czy przyjdzie na noc.
Zjadła dwukrotnie po odrobinie gotowanego kurczaka.
Ku mojemu zdumieniu lepiej jej "wchodzą" większe kawałki niż te rozdrobnione.
Bo wcześniej zapomniałam napisać, że Filipcia została od wczoraj vice-prezeską Klubu Kotów Zębatych Inaczej. Jako posiadaczce jednego kła to zaszczytne stanowisko zdecydowanie jej się należy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto maja 25, 2010 18:02 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Pixie, w tym wieku tak łatwo się nie poprawia chyba. Tym bardziej, ze na ostro to nie wygląda.
Co do jednego kła - mam kandydata na vicevive - Wacław ma 1 kła. Też woli grubsze kawałki, bo jakoś chyba łatwiej mu nabierać do japki.
Wacław ma 16 lat.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 25, 2010 18:21 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

No to proponuję Wacława uczynić ex aequo z Filipkową :arrow: VicePreziem :wink:

Wiem, że w tym wieku tak łatwo się nie poprawia tylko martwię się.
Rozważam zrobienie w sobotę transfuzji żeby mieć trochę czasu i zobaczyć czy da się jeszcze naprawić wątrobę.

Nie muszę chyba pisać, że kciuki bardzo nam są potrzebne...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto maja 25, 2010 18:42 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

Mocno kciuki oczywiście są :ok: :ok: :ok:
Filipkowa, nie daj się.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 25, 2010 22:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

:ok: :ok: :ok:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 26, 2010 8:38 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

Ja tyż :ok:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 26, 2010 9:33 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ To już trzy lata :-)

pixie65 pisze:Nie muszę chyba pisać, że kciuki bardzo nam są potrzebne...


No nie musisz :twisted: Bo moje kciuki i ciepłe myśli macie cały czas :ok: Obrazek :ok: Obrazek :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro maja 26, 2010 10:02 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

:ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 26, 2010 11:14 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

Danuś, bardzo mocno trzymamy kciuki :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro maja 26, 2010 11:26 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

Ja też stawiam się z zaciśniętymi :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro maja 26, 2010 11:42 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

I ja kciuki mocno zaciskam :ok: będzie dobrze

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 26, 2010 19:16 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Turlamy się

Filipkowa po południu bardzo ładnie zjadła gotowanego kuraka.
Potem zabunkrowała się w legowisku.
A potem...znowu było chwytanie za karczycho, wrzucanie kapsuły i...znowu schowała się w budce na balkonie. Wczoraj wieczorem jednak zdecydowała się wrócić do mieszkania.
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie podobnie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Tygrysiątko i 265 gości