Bielskie B.- 3 super cudowne koty szuka domu!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 25, 2010 21:51 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-Zdzisia pozuje -str.25 :)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Oto to cudo :1luvu:

Nadal nie mamy imienia :smokin: :|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto maja 25, 2010 21:57 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

No cudny jest :1luvu:

Marmurek - może Mareczek? Murek?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 5:43 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Jaki slodziutki :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mnie sie skojarzyl nie wiem dlaczego z cappuccino lub toffi, to chyba przez ten brzusio karmelowy :1luvu: :1luvu: :1luvu: To moze Karmel?
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Śro maja 26, 2010 6:29 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Ten kremowy brzusio cudowny. Piękny jest. Na pewno będzie kolejka po niego.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Imię hmmmm
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro maja 26, 2010 6:33 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Mały zostanie chyba Zygzakiem :D jeszcze myslałam nad EskiemFloreskiem :mrgreen:
Te ślimaki na futerko ma po prostu obłedne.
Wczoraj został zaszczepiony, cholernie cholernie boję się pp. Teraz nerwowe odliczanie kolejnych dni. Qoopka niestety nadal niezbyt ładna, ale już tak nie śmierdzi.

Dziś mialam zacząć akcję łapania jego mamy i drugiego kociaka...natabene na magazynie jest też podobno kocur który daje się głaskać.... :|

niestety autko znowu zachorowało..tym razem chyba amortyzatory. Także po pracy powolutku kraiczkiem będę zmierzała w stronę mechanika...napewno się znów ucieszą na mój widok, daaaawno mnie u nich nie było...jakiś całe dwa tygodnie.... :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro maja 26, 2010 6:41 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

^&%^&%^& jak nie urok to ....
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro maja 26, 2010 7:02 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

to już prawie pernamentna s.. :| w takim razie.

finansowo ta rozpusta w postaci auta mnie wykańcza :(
niestety nie mogę też pozwolić sobie na jego nie posiadanie. Za dużo rzeczy muszę załatwiać...a w okolicy nie ma kogo prosić o samochodową przysługe jak podwiezienie do weta :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro maja 26, 2010 7:54 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Zygzak? Fajnie :D

Z autkiem to fatalnie...ale tak to jest ze sprzętem niestety...

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 8:00 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Zygzak :1luvu: :1luvu: :1luvu:
W sprawie samochodowej moze uda mi sie cos zalatwic, ale na razie ciiiiiiii, bo to nic pewnego.
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Śro maja 26, 2010 10:40 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Mały jest obłędny! Wygląda na niezłego wariata. Zygzak brzmi fajnie - można zdrobnić na Zigi.

A z autkiem współczuję... (jeśli będziesz potrzebowała transportu to na razie jesteśmy na miejscu ale ja na kierowcę chwilowo się nie nadaję i nie wiem kiedy znowu wyjedziemy - mam fuchę w Bytomiu)

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4858
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro maja 26, 2010 18:18 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Ale śliczny! Moja Agacia jak była mała to taka była. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 26, 2010 18:54 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Zygzak czuje się dziś wyśmienicie, urwał ogonek kolejnej myszce, zakopał ją w kocyku, na mój widok włączył przejmującą syrenę miaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuu jeśćććććććććććć, zjadł cały spodek kurczaka. W nagrodę był dziś na spacerniaku czyli kilka chwil poza klatką :mrgreen:
gdzie zapoznał się z nowymi zabawkami jak piłka i wędka z piórkami. Ataki na piłkę były przekomiczne- te podskoki, ataki z boku, nastroszenie ogonka, wybijanie się jak kózka z czterech łapek.

Strasznie się mu nudzi, a to wariat straszny. Dziś miałam polować na rodzeństwo (podobno sztuk 1 na szczęście), no ale....auto odstawione do mechanika, odbiór dopiero jutro po południu..także czeka mnie jutro podróż dwoma pksami z przesiadką na dworcu i powrót w mega korku, bo droga na Żywiec zamknięta i wszystko jedzie przez Bystrą. Dziś miałam łapkę w pracy, ale bałam się że auto nagle mi zdechnie gdzieś na środku drogi.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro maja 26, 2010 19:01 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

Mały śliczny :1luvu: wygląda na rozbrykanego urwiska :D

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro maja 26, 2010 19:57 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

oj tak, łobuziak z niego. Ale niech tak zostanie :ok:

A ja nieśmiało przypomnę o bazarku kolczykowym viewtopic.php?f=20&t=111223&start=0 dodałam nowe sztuki.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw maja 27, 2010 8:23 Re: Bielskie Biedy-6ogonków-nowy mały łobuz :) str 29

martwie się bardzo o tego małego łobuza
dziś rano była znacznie gorszą qoopka, a apetyt już nie ten sam...chociaż ochota do brykania taka sama. Bałam się go nie szczepić odrazu jak do mnie trafił, boję się że może za wcześnie jednak go zaszczepiłam...najgorsze ze trzeba siedzieć w pracy i tylko się zamartwiam o niego.

Mgiełka znowu się pochorowała :( To mnie też bardzo, bardzo martwi. Skończyła antybiotyk, było super...i znów po 3 dniach gluty w nosku, w nocy ledwo oddychała....muszę jej zrobić testy.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Gosiagosia, jolabuk5, squid i 413 gości