Aga i koty III Lulu....Do widzenia.....Lulinko.

[varia]

Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.

Zapatrzyłaś się w varię?

[aga9955]

zmieniam swoj image.
Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.


O.

A byłaś inna?

Izuniu serduszko Ty moje.



oczywiscie ,ze zawsze bylam aniolem , tylko jakos na forum mi sie wizerunek zburzyl zupelnie, nie wiem dlaczego
Na zycie to ja jestem sama cierpliwosc.

[aga9955]

Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.

Zapatrzyłaś się w varię?

W lizaka

[dalia]

o rany jak slodko
nie wiem co mam potwierdzac więc na wszelki wypadek potwierdzam wszystko
Agus cierpliwości i wytrwalości
to już końcówka roku - dacie radę

u mnie sloneczko, koty balkonują, mi sie nie chce sprzatać
ale będę się musiala zabrać niestety

[Kociama]

zmieniam swoj image.
Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.


O.

A byłaś inna?

no też mnie to dziwi,byłaś kiedyś inna?

Za testy Miśka mocne
za to by astma dała spokój
za Wszystko

[Marcelibu]

Jeden test zdal, test z calego polrocza. Poradzil sobie z ulamkami z obliczaniem pola i obwodu oraz skala. Za to kompletnie nie mozemy przebrnac zakresu z obliczania czasu, kalendarza i wiekow.

Brniemy dalej..... Trudno.

U mnie to samo - skala jest nie do pojęcia. A wytłumaczyć sobie nie da. U mnie bardzo podobnie...

[aga9955]

Jeden test zdal, test z calego polrocza. Poradzil sobie z ulamkami z obliczaniem pola i obwodu oraz skala. Za to kompletnie nie mozemy przebrnac zakresu z obliczania czasu, kalendarza i wiekow.

Brniemy dalej..... Trudno.

U mnie to samo - skala jest nie do pojęcia. A wytłumaczyć sobie nie da. U mnie bardzo podobnie...

problem jest taki ,ze ja nie umiem mu juz wytlumaczyc. Niby rozumie, ale za chwile nie rozumie. I badz tu czlowieku madry.

[Avian]

A rysowałaś już i wycinałaś?
Ja kiedyś ucząc maturzystę zbiorów robiłam wycinanki i malowanki, żeby pojął

[aga9955]

A rysowałaś już i wycinałaś?
Ja kiedyś ucząc maturzystę zbiorów robiłam wycinanki i malowanki, żeby pojął

Iza ja nawet zegar z tekturki zrobilam. Pamietam ,ze kiedys dzieciaki tak sie uczyly. Korek od wina i wskazoweczki. A on i tak uparcie myli : za i po.
Nie kuma ,ze za 15 minut 1 to to samo co 12 : 45. I nie wiem jak mu to bardziej obrazowo wytlumaczyc. Szlag mnie trafia.
Nie wspomne juz o tym ,ze musi dodawac i odejmowac godziny ,zeby okreslic wskazany czas. To juz komplentnie czarna magia. Myli mu sie wszystko.

Slabosc widze.....i strach mnie ogarnia co bedzie w piatej klasie. Nie wspomne juz o czarnych wizjach matmy mojej mlodszej latorosli w gimnazjum, gdzie juz mu nie pomoge bo moje zdolnosci matematyczne ograniczaja sie jednak mimo wszystko. Wiec jasne jest ze bedzie potrzebowal korepetycji i to ostrych. I ja pewnie tez przy okazji. Uh

[Avian]

... ja myślałam, że obsługę zegarków dzieci przerabiają w przedszkolu
Żeby przy pierwszym własnym na komunię już umiały

Powiedz mu, że się na randki nie umówi, jak nie będzie wiedział na którą

[Marcelibu]

A rysowałaś już i wycinałaś?
Ja kiedyś ucząc maturzystę zbiorów robiłam wycinanki i malowanki, żeby pojął

Iza ja nawet zegar z tekturki zrobilam. Pamietam ,ze kiedys dzieciaki tak sie uczyly. Korek od wina i wskazoweczki. A on i tak uparcie myli : za i po.
Nie kuma ,ze za 15 minut 1 to to samo co 12 : 45. I nie wiem jak mu to bardziej obrazowo wytlumaczyc. Szlag mnie trafia.
Nie wspomne juz o tym ,ze musi dodawac i odejmowac godziny ,zeby okreslic wskazany czas. To juz komplentnie czarna magia. Myli mu sie wszystko.

Slabosc widze.....i strach mnie ogarnia co bedzie w piatej klasie. Nie wspomne juz o czarnych wizjach matmy mojej mlodszej latorosli w gimnazjum, gdzie juz mu nie pomoge bo moje zdolnosci matematyczne ograniczaja sie jednak mimo wszystko. Wiec jasne jest ze bedzie potrzebowal korepetycji i to ostrych. I ja pewnie tez przy okazji. Uh

Aguś, a może spróbuj, żeby ktoś inny wytłumaczył? U mnie Marcelina powiedziała, że nic nie rozumie, gdy ja jej tłumaczę. Nie było kłopotu, kiedy zrobiła to koleżanka.

[Femka]

zmieniam swoj image.
Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.


O.

umarłam zapluwszy monitor

[aga9955]

zmieniam swoj image.
Od dzis jestem uosobieniem samego anielstwa wcielonego. Szlachetnosci i zrozumienia.


O.

umarłam zapluwszy monitor

[aga9955]

... ja myślałam, że obsługę zegarków dzieci przerabiają w przedszkolu
Żeby przy pierwszym własnym na komunię już umiały

Powiedz mu, że się na randki nie umówi, jak nie będzie wiedział na którą

Nie wiem co przerabiaja w przedszkolu ,ale moje dziecko ma to teraz i radzi sobie z ulamkami ,a z godzinami i czasem nie.

Za to jak mu mowie ,ze musi umiec czytac zegar bo nigdzie w zyciu nie zdazy, to mi odpowiada, ze on ma elektroniczny i da rade.

Monia sprobujemy teraz w weekend, moze starsze dziecko mu sprobuje wytlumaczyc. Krzych z powodzeniem uczy go anglika wiec moze ma jakis dar pedagogiczny ktorego ja nie posiadam.

[aga9955]

Mam pytanie do spolecznosci forumowej:


czy wasze koty, drogie kolezanki defekuja natychmiast po uprzatnieciu przez Was kuwet????
Bo moje sraja natychmiast jak uprzatne w pocie czola wszystkie kocie WC. Normalnie szlag mnie zaraz trafi. Co sprzatne po klocku to zaraz nastepne leci zdefekowac.