Kociak drapie sie do krwi, pomózcie !

I dobrze byłoby tez porządnie go odrobaczyć...

Odrobaczony był ok 2 tyg temu. Odpchlony był jak go braliśmy z fundacji. Jeśli chodzi o wołowinkę też próbowaliśmy i też się po niej drapał. A gdy dostał tą karmę RC to przez jakiś czas był spokój i się nie drapał. Sama już nie wiem. Naprawdę wielu rzeczy próbowaliśmy...

ewcia2000 pisze: Lekarz stwierdził że to alergia pokarmowa i kazał obserwować. Zauważyliśmy że objawy nasiliły się zaraz po podaniu wątróbki świeżej. Od razu zmieniliśmy mu karmę na RC sterillised37 i do dnia dzisiejszego ją dostaje. g

Wywal to RC natychmiast. Koty często są uczulone na RC, nawet to dla alergików. Kotka mojej sąsiadki jest uczulona na RC. Przez rok drapała się do krwi. Ostatecznie okazało się, że jest uczulona właśnie na RC, które przez cały czas jadła, w wersji dla alergików. Po odstawieniu RC minęło jak ręką odjął.

A lekarz jak podejrzewa alergię pokarmową, to może poradzić cały szereg karm dla alergików, a nie kazać obserwować :evil:

**Adopcje: 9 >>**

gdzieś na miau był przypadek ciągnacej sie alergii na ukąszenie pcheł mimo,że pcheł już nie było.
ewcia bez wyskrobin nie da rady.To moze jakieś pasożyty.
Jesli na pewien zcas po karmie był spokój i znów wróciło to musi albo coś w niej być lub zewnętrzne czynniki zadziałały.daj mu na usmierzenie drapańska histaminy i wapno i szukaj przyczyny.moze ktoś złamał sie w domu lub dorwał sam ludzkie jedzenie albo jakąs inna karmę koią.
Nie ma mocnych.Trafiona karma nie powoduje nawrotu alergii.Musi coś w niej być!!!!
A jakie ma uszy.Nie chodzi mi o srodek(bo rozumiem,ze świerzba w nich nie ma).małżowiny są miękkie, bez grudek, nie suche...Daszek miał świerzba i mało nie zdrapał na smierć....
Wet nie moze zwalać wszystko na karmę i alergię.

Ewcia - wiem , że dziewczyny polecały bardzo dermatologa Dembele z kliniki Białobrzeska
tu link:
http://www.bialobrzeska.waw.pl/index.ph ... iusy&id=60

napewno steryd jest sprawą ostateczną - trzeba wykluczyć inne możliwości leczenia, żeby pozostać przy sterydzie.

powodzenia!!!! :ok:

właśnie u doktora Dembele byliśmy... I wiecie co wczoraj zdjeliśmy bandaż naszemu kociakowi i na początku owszem drapał się ale później przestał:):):) za 2 tyg mamy znowu się pokazać u doktora. Wezme pod uwagę wszystkie wasze rady:) i bardzo bardzo za nie dziękuję.
Szukam kwiatuszków w domu które może podgryzać i mamy w kuchni przy oknie bazylię do której ma dostęp... zabieram ją i przestawiam. Zobaczymy może ją podgryzał...
Z uszkami nic mu się nie dzieje są cały czas takie same nic niepokojącego tam nie zaobserwowaliśmy. Weci za każdym razem też je sprawdzali i oczywiście pyszczek:)
Po tych sterydach niestety nasz mruczuś stał się bardziej spokojny i ospały i już nie szaleje tak jak na początku.
Oj jak ja bym chciała żeby mu już przeszło żeby się nie męczył już.

**Adopcje: 9 >>**

kciuki!
Ja stawiam na karmę!

Jeśli teoretycznie to wina karmy to znaczy że nie może jeść suchej żadnej oraz wątróbki i wołowiny... i mokrych też nie... bo każdej jaką próbowaliśmy drapał się dopiero tak jak napisałam miał chwilowy spokój jak RC włączyliśmy:(

**Adopcje: 9 >>**

dopytaj sie weta ,po sklepach i hurtowaniach o inne dermatologiczne.w necie tez znajdziesz przecież. Gubutkowa chyba pisała,ze po RC dużo kotów ma kłopoty.
Moje nie mogą watróbki i koniec...Kolezanki kwiatków jakchkolwiek.I nie mozna nawet z talerza ziemniaka jej dac bo zaraz ma kłopoty.A żebrak pierwszej wody...

będziemy szukać nadal przyczyny. Bardzo dziękuje za wszystkie rady:) narazie żeby nie zapeszyć nie drapie się:):):)

niestety przedwczesna była moja radość, mój Maluch znowu się drapie:(:(:(

**Adopcje: 9 >>**

daj mu koniecznie odczulacz+wapno.To złagodzi swędzenie. Kot musi być niespokojny i rozdrazniony. Biedak.
Odstaw karmę i kup inną.nawet 1/2 kg dla sprawdzenia. Powinien dostac zastrzyk przeciwświądowy by nie zadrapał na amen.Wet ponownie sie kłania.Zadzwoń do niego i dogadaj.

**Adopcje: 9 >>**

co słychać?jak kot?

Kociaczek nadal się drapie:( zmieniliśmy karmę, kwiaty z domu zniknęły. A weterynarz nadal nie ma pojęcia co naszemu Gandalphowi jest:( zakładamy mu na szyjkę osłonowy bandaż wtedy tak sobie nie rozdrapuje szyjki. Ale biedaczek już ma ten bandaż ładnych pare miesięcy. loj

**Adopcje: 9 >>**

zeskrobiny mu rozbiłyscie? A nie wdał sie mu już grzyb?

Kociak drapie sie do krwi, pomózcie !

Kto przegląda forum