hej estre

Napisala do mnie na NK jedna pani weterynarz, ktora podczytuje po cichu wasz watek i kilka innych na miau, wszystkie watki dotycza kotow, ktorych fotki sa na profilu mrusiow na NK.
To ja pierwsza do niej napisalam, prosilam, zeby napisala mi, jesli to mozliwe, co ona sadzi o przypadku Twoich kociastych. Dostalam odpowiedz.

Nie wiem, czy sie do tego dostosujesz, co zrobisz z ta informacja, natomiast przekopiuje ci tu, co mi odpisala. Miala u siebie niedawno podobny przypadek i nizej opisany sposob pomogl. Moze wiec warto, zebys i Ty sprobowala... Zrobisz, co uwazasz za sluszne, prosze tylko o zapoznanie sie z jej opinia:
"...uwazam ze to wirus i najwazniejsze to zrobic po pierwsze 24h scisla diete chodzby koty skrecalo.Tylko przegotowana woda do picia.Potem tylko kurczak z niewielka iloscia ryzu-dawac mala porcje i to ma byc na breje rozdrobnione.....a po 2-3 dniach kurczaka powinny dostac specjalna karme ktora sie kupuje u weta-gastro intestinel (jest sucha i mokra.Oczywiscie na poczatek sam powinny dostac zastrzyk -antybiotyk, profidiar (czy cos na zwolnienie pracy jelit) i kortyzon. Drugi zastrzyk po 24 godz ale juz bez kortyzonu i wtedy moga wlasnie dostac kurczaka. Ja bym im za nastepne 24 h powtorzyla jeszcze i dala 3x taki zastrzyk z profidiaru i antybiotyku (moze byc enrofloxacina). Ta karme gastro inatestinel powinny dostawac okolo tygodnia. Bo jesli nic nie wychodzi w wynikach to moim zdaniem maja po prostu zle leczony rostroj zoladka-wirus."
Jesli zdecydujesz sie wyprobowac ten sposob-czekam na wiesci czy poskutkowal.

Jesli nie-trudno

Decyzja nalezy do Ciebie

Glaski duzo mizianek i pomruczenia dla kociakow
