Oktuś i Hania

[mar9]

łomatko, ale napasłam oczy zdjątkami cudnego dueciku .
Haneczka taka śliczna, nawet jak jest naburmuszona , zdjęcie w wiklinowej szafeczce urocze, moje kociszcza też lubią spać w takich nieprzewidywalnych miejscach .
Oktuś to taki śpioch jak mój Michał, też by ciągle spał, taki śpiący królewicz .
Buziaczki dla dueciku

No Oktuś to jest naprawde śpiący królewicz potrafi przespac i dzien i noc a szczegolnie przy takiej pogodzie jak mamy

hm, tak szczerze mówiąc to sama bym przespała taką pogodę ale trzeba niestety zarabiać pieniążki

[bozena640]

łomatko, ale napasłam oczy zdjątkami cudnego dueciku .
Haneczka taka śliczna, nawet jak jest naburmuszona , zdjęcie w wiklinowej szafeczce urocze, moje kociszcza też lubią spać w takich nieprzewidywalnych miejscach .
Oktuś to taki śpioch jak mój Michał, też by ciągle spał, taki śpiący królewicz .
Buziaczki dla dueciku

No Oktuś to jest naprawde śpiący królewicz potrafi przespac i dzien i noc a szczegolnie przy takiej pogodzie jak mamy

hm, tak szczerze mówiąc to sama bym przespała taką pogodę ale trzeba niestety zarabiać pieniążki

Oj, ja też bym przespała cały dzień i całą noc, ale muszę niestety do pracy. Jedyne co mnie pociesza to perspektyw długiego weekendu (poniedziałek mam wolny za 3 maja)

[bozena640]

Dzień dobry

[bozena640]

Dzień dobry

Hania, Oktuś gdzie jesteście

[agakow82]

czesc
dziewczyny czy was dosiegła powódź?mam nadzieje ze nie.Marysiu ty mieszkasz w Zabrzu,nie?Wszystko w porządku u Ciebie?Bo Zabrze zalało,nie?
U nas tylko piwnice zalało i to tak mozno ale to przez kanalizacje bo byla przepelniona na ulicy a okazało sie zę jest połączona z naszymi piwnicami
Ale to pikuś w porównaniu jak ludzie potracili wszystko..........no i biedne zwierzaki

[agakow82]

Bożenko doczytałam u Ciebie na wątku że też piwnice zalalo
Jak kociaki bezdomniaki?

[mar9]

czesc
dziewczyny czy was dosiegła powódź?mam nadzieje ze nie.Marysiu ty mieszkasz w Zabrzu,nie?Wszystko w porządku u Ciebie?Bo Zabrze zalało,nie?
U nas tylko piwnice zalało i to tak mozno ale to przez kanalizacje bo byla przepelniona na ulicy a okazało sie zę jest połączona z naszymi piwnicami
Ale to pikuś w porównaniu jak ludzie potracili wszystko..........no i biedne zwierzaki

Zalało dzielnicę Makoszowy, to przeciwna strona trasy mojego tramwaju.
Dlatego dopiero w środę mogłam pojechać do Makoszów aby zarejestrować się do ortopedy.
Od poniedziałku mam tydzień urlopu, będę mogła więcej poleżeć sobie, wtedy mnie mniej boli.
Aguś, a w piwnicy już nie macie kotków? (bo piszesz, że Wam zalało piwnice)

[agakow82]

czesc
dziewczyny czy was dosiegła powódź?mam nadzieje ze nie.Marysiu ty mieszkasz w Zabrzu,nie?Wszystko w porządku u Ciebie?Bo Zabrze zalało,nie?
U nas tylko piwnice zalało i to tak mozno ale to przez kanalizacje bo byla przepelniona na ulicy a okazało sie zę jest połączona z naszymi piwnicami
Ale to pikuś w porównaniu jak ludzie potracili wszystko..........no i biedne zwierzaki

Zalało dzielnicę Makoszowy, to przeciwna strona trasy mojego tramwaju.
Dlatego dopiero w środę mogłam pojechać do Makoszów aby zarejestrować się do ortopedy.
Od poniedziałku mam tydzień urlopu, będę mogła więcej poleżeć sobie, wtedy mnie mniej boli.
Aguś, a w piwnicy już nie macie kotków? (bo piszesz, że Wam zalało piwnice)

Nie nie mamy juz w piwnicy kociaków.Bardzo sie cieszę że Doder ma dom bo by bylo cieżko
Był kiedyś jeden Kot ( Duży) w piwnicy ale myślę ze pomylił piwnice bo był raz i już się nie pojawił.Dałam mu miseczki z jedzonkiem ale nie zjadł.
Marysiu ciesze sie ze masz urlop to troszke odpoczniesz.trzymam mocno żeby szybko przestało boleć
Ps no i oczywiście cieszymy się że Ciebie nie zalało.

[bozena640]

Bożenko doczytałam u Ciebie na wątku że też piwnice zalalo
Jak kociaki bezdomniaki?

Piwnica zalana tylko do kolan, stara część Ligoty zalana. Bezdomniaczki które ja dokarmiam mają sucho, tylko na ulicy stoi woda. W piwnicy sąsiadka dokarmia koty, ale koty mają stół pod oknem i tam mają jedzenie, legowiska przeniosłyśmy wyżej

[bozena640]

Bożenko doczytałam u Ciebie na wątku że też piwnice zalalo
Jak kociaki bezdomniaki?

Piwnica zalana tylko do kolan, stara część Ligoty zalana. Bezdomniaczki które ja dokarmiam mają sucho, tylko na ulicy stoi woda. W piwnicy sąsiadka dokarmia koty, ale koty mają stół pod oknem i tam mają jedzenie, legowiska przeniosłyśmy wyżej

Ale namieszałam
Brynów i Stara Ligota zalana, ja mieszkam w "nowszej" części Ligoty. U nas tylko piwnica podtopiona była. Moje bezdomniczki mają sucho, ale i tak jakoś mało ich się zrobiło Najbardziej martwi mnie kotka przyprowadzona przez synka Gabryni, kotka spodziewała się małych, teraz jej nie widzę

[agakow82]

Bożenko doczytałam u Ciebie na wątku że też piwnice zalalo
Jak kociaki bezdomniaki?

Piwnica zalana tylko do kolan, stara część Ligoty zalana. Bezdomniaczki które ja dokarmiam mają sucho, tylko na ulicy stoi woda. W piwnicy sąsiadka dokarmia koty, ale koty mają stół pod oknem i tam mają jedzenie, legowiska przeniosłyśmy wyżej

Ale namieszałam
Brynów i Stara Ligota zalana, ja mieszkam w "nowszej" części Ligoty. U nas tylko piwnica podtopiona była. Moje bezdomniczki mają sucho, ale i tak jakoś mało ich się zrobiło Najbardziej martwi mnie kotka przyprowadzona przez synka Gabryni, kotka spodziewała się małych, teraz jej nie widzę

Może kotka gdzieś się schowała i urodziła?

[bozena640]

Może kotka gdzieś się schowała i urodziła?

Może, mam taką nadzieję

[bozena640]

Hejka

[agakow82]

Hejka

czesc

[agakow82]

Bylismy dzisiaj u Julci ( bratanicy Marcina ) zapoznać sie z Gabrysia -psina zabrana ze schroniska.
I powiem wam że jestem mega dumna z Julci naprawdę dziewczynka jest niesamowita.dlaczego?
No wiecie są pieski sliczne i takie mniej urodziwe.... Gabrysia należy do tych mniej urodziwych ale ma to cos w sobie
jest zwyklym kundelkiem z przejsciami byla juz wczesniej w schronisku potem wrocila tam kolejny raz i udalo jej sie ze trafila do domu Julci.Dziewczynka jak Wam wczesniej pisalam sama postanowila ze nie chce szczeniaczka i ze ma to byc biedna psina .Gabi taka jest.Jest chudzina,podobno juz przytyla ( nie chce sobie wyobrazać jak wygladala wczesniej) Wygląda jak taki szczurek ale naprawde ma cos w oczach co przyciąga Julka jest dumna ze swojego pieska i kocha go nad życie a Gabrysia jest wpatrzona w Julkę .
Bardzo sie ciesze że zdecydowali sie na pieska ze schroniska.Jest zabrany z chorzowa.


u Nas zrobilo sie troche dziewnie tzn Haneczka zawsze byla mega miziakiem ale teraz to juz jest mega mega mega miziakiem i ona jest wpatrzona tylko w Marcina normalnie zaczela go uwielbiac zawsze ( oprocz pierwszego dnia pobytu u nas) byla za marcinem ale teraz to jest nie mozliwe..............nie wiem o co chodzi?do mnie tez przyjdzie ale marcin jest na pierwszym miejscu.....
Nic jej zlego nie zrobilam a ona tylko jemu mruczy i do niego pierw przychodzi na mizianki
owszem do mnie przyjdzie tez sie posmyrac ale to jest chwilka a u marcina potrafi godzinami siedziec na kolanach,na brzuchu,na plecach............( nawet tera słysze jak Marcin mowi choć Hanulka a ona już przy nim )
za to Oktus jest mój do mnie woli przyjsc sie smyrac
Normalnie wyglada to tak jakby futra sie nami podzieliły