Fulda - dzika tri zniknęła bez wieści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2010 16:39 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Jesli masz taki pokój, gdzie nie ma ruchu,jest spokój, to byłby dobry.
Jak ją przyzwyczaisz do jedzenia to potem złapiesz. a i malce łatwiej wtedy oswajać.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 16:41 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

złapiesz potem w klatkę na jedzenie w pomieszczeniu

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 22, 2010 16:45 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Takie śliczne kocięta, na pewno znajda domy. Kocica też sliczna
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob maja 22, 2010 16:47 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

A czy wlasciciele kotki chca ja wydac?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 22, 2010 16:51 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

villemo5 pisze:Kilka dni temu dawny sąsiad "doniósł" mojej mamie, że u niego w folii (to takie coś, gdzie się pomidory hoduje) okociła się dzika kotka i ma 2 kociaki. Powiedział, że jak tylko wyprowadzi młode, on folię zamknie, żeby koty sobie poszły.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 22, 2010 19:38 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

W ubiegłym roku przed wyjazdem na urlop okazało sie, że w piwnicy jest kotka, która ma piątke kociąt z zaropiałymi w międzyczasie oczkami. Żeby nie bylo ślepych kotów mialam dwa wyjścia, zrezygnować z wyjazdu albo złapać kotkę i zabrać ze sobą. Jechałam juz i tak z Milutkiem z urazem kręgosłupa, bo nie mogłam go tez zostawic w domu z naszymi domowymi bo wymagał szczególnej opieki. No to ryzykując niemal rozwód zdecydowałam, że zabieram całe towarzystwo. Mam tylko zdjęcia z przyjazdu.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kotka do końca była nieufna i na koniec przez nieuwagę sąsiada uciekła. Prawdopodobnie zginęła niestety, bo nikt jej nie widział. Ale maluchy odchowała i oczy im uratowałam. Mieszkała z maluchami w duzej króliczej klatce w której jechal Milutek. Milutek mieszkal normalnie w pokojach, bo wtedy juz swobodnie korzystał z kuwety. Kocieta z matka były w klatce, którą na noc otwierałam. Tylko bidulka w nocy miała swobodę, bo w dzien wnuczki jednak nie zawsze zamykały drzwi. Troszkę zwiedzala ale wracała do klatki.Tylko raz tak sie schowala, że spanikowana o 9 wieczorem bieglam do apteki po strzykawki i mleko.
Miałam klopot z zakrapianiem oczu maluchów, bo troche sie balam kiedy zabierałam maluchy, alepotem wypracowałam sposób jak to robic bezpiecznie.

Tak więc jesli masz jakąś szansę na znalezienie kawałka pokoju czy klatki to zabierz ją. Maluszki będą mialy szanse na zdrowe zycie idom a matka jest tak sliczna, że pewnie też szybko znajdzie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 21:43 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

maluszki wg mnie 2 rudziaszki szybko znajda domki.I mama jest piękna.DS wychodzący i dzikunke by wziął pewnie.
Kciuki i oby mama nie przeniosłą maluszkó :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 23, 2010 9:45 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Raport z wczoraj.

Gdy przyjechałam mama z maluchami była w oponach. Na szczęście pod nieobecność kotki sąsiadka zabrała 3 opony wiec głębokość dziury się zmniejszyła. Zajrzałam do opony, a potem wyłożyłam saszetkę na miseczkę i podstawiłam kotce pod nos. Powąchała, ale nie chciała jeść. Kiedy się wycofałam uciekła z opon zostawiając młode.
Miałam ze sobą karton wyłożony polarem i pod nieobecność matki postanowiłam je tam przełożyć. Niestety kotka zaalarmowana krzykiem młodych wróciła. To zdjęcie jak przechodzi obok mnie w stronę dzieci.
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 23, 2010 9:49 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Tu widać jedzonko, które jej dałam, ale go nie ruszyła. Przeskoczyła obok kartonu z malcami i schowała się w opony.

Obrazek

Gówniarze piszczały, a ona tylko wyglądała, czy już sobie przypadkiem nie poszłam.

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 23, 2010 9:54 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

I tak sobie trwał pat.
Kocięta w kartonie, kotka w oponach.
Obrazek


Nie wyszła póki byłam w pobliżu. Zaczęłam w międzyczasie przygotowywać lepsze moim zdaniem legowisko. Przywiozłam ze sobą budkę styropianową, którą ustawiłam w pobliżu, ale poza folią, w której w ciągu dnia jest niemiłosierny upał. Ponieważ kotka nadal nie wychodziła, zabrałam kocięta z kartonu i przeniosłam do budki. Na ich krzyk kotka wyszła z opon, podeszła do budki i pilnowała jej.
Obrazek

Budkę ustawiłam pod przyczepą campingową, tak aby żaden deszcz nie wpadł do otworu.

I tak je zostawiłam. Przykazałam sąsiadce obserwację, czy kotka wejdzie do dzieci. Za jakiś czas sąsiadka zadzwoniła i powiedziała, że ostrożnie, ale jednak kotka weszła. A sąsiad już po moim wyjeździe wstawił budkę jeszcze głębiej i dorobił daszek.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 23, 2010 9:57 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Dziś nie mam nowych wieści.

A to są maluszki:

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 23, 2010 9:59 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 23, 2010 10:07 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

kociaki są śliczne... :1luvu:
oby tylko udało się złapać kotkę...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie maja 23, 2010 10:08 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Maluchy śliczne.
Na rudaszki zawsze jest dużo chętnych, tylko trzeba uważnie przyglądać się kandydatom, bo niestety duży odzew nie zawsze oznacza sensowny odzew.

Ja w ub. niedzielę wystawiłam ogłoszenie na allegro - z pięciorga kociąt w niechodliwych kolorach (czarne i bure) zostało nam tylko dwoje.
Wiem, że w Wawie łatwiej o domy...

Ogłaszasz te malce? Można już powoli szukać chętnych...
Jeżeli masz problemy finansowe, moge pomóc z allegro. Wysyłam na pw. mój mail, wyślij mi swoje namiary i wszystkie fotki, damy na początek kategorii.
Jeżeli mama jest dzika, to malce warto byłoby zabrac, gdy tylko zaczną samodzielnie jeść. W innym przypadku, będzie problem z ich złapaniem. Trudno jest "ucywlizować" kocięta na wolności.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie maja 23, 2010 10:18 Re: Urodzone w starej oponie. Potrzebne rady i DT!!

Oswajałam już dzikie kocięta, myślę że dałabym radę.

Niestety na tę chwilę nie mogę im nic więcej zapewnić, niż to co do tej pory :oops:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alicat, Blue, elmas, kasiek1510, Marmotka i 102 gości