K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

elzak3 pisze:
kastapra pisze:to nie biszkopt, to popiel

Może miec popiel na imie ale na zdjeciu ten kicio jest bezowy

Kurcze, no może trochę?? ale dominuje popiel

Agatka wypuszczona na mieszkanie, żeby mi tylko maluchów nie olała, bo do klatki nie chce wracać. Czy można już zacząć dokarmiać maluchy??

miszelina pisze:Filip na Kocimskiej ma MEGA-SRAKĘ. Na końcu krople krwi Ja już naprawdę nie wiem, co mu jest.

........

A test na lamblie miał zrobiony?
Przpraszam za głupie pytanie, jeśli to już zostało zrobione - nie śledzę wątku bardzo dokładnie... :oops:

miszelina pisze:Filip na Kocimskiej ma MEGA-SRAKĘ. Na końcu krople krwi Ja już naprawdę nie wiem, co mu jest.

Dziczki w klatkach bliżej okna miały puste miski i pełne kuwety, ten pod Filipem nie.

A miał robione badania krwi?
Jeśli wyniki dobre, to może problemy z trzustką (zewnątrzwydzielnicza niewydolność czy jakoś tak...)?
Krople krwi chyba mogą być wynikiem podrażnienia przy tak długotrwałej biegunce?

A ten trzeci dziczek to w ogóle kiepsko wygląda...

Czy ktoś mógłby pomóc mi jutro zakropić Burce oko rano i wieczorem?
Mam tylko jedną rękę, tą pogryzioną ledwo ruszam i wydaje mi się to awykonalne.
To zajmie góra 5 min, z resztą sobie poradzę.
Dostosuję się godzinowo do chętnych

kastapra pisze:na osłodę.....

kastapra pisze:
elzak3 pisze:
kastapra pisze:to nie biszkopt, to popiel

Może miec popiel na imie ale na zdjeciu ten kicio jest bezowy

Kurcze, no może trochę?? ale dominuje popiel

Jak dla mnie kapuczino

Filip lamblie miał robione, nic nie wyszło. Moim zdaniem kupę pasowałoby zbadać jeszcze raz.
Ta jego sraczka nie wygląda mi na trzustkową. Mam trzustkowego kota w domu i to była trochę inna "jakość".
Jeżeli myślicie, że jest sens sprawdzać go pod kątem trzustki, to dobrze byłoby mu zrobić test TLI (z krwi, na czczo), albo spec-lipazę (takoż, to jest badanie wykrywające zapalenie trzustki), albo ostatecznie test z kupy, ale do tego musi być jak najświeższa (chyba do godziny, ale tego nie jestem pewna). Sama amylaza jest mało wiarygodna.

Mam zdjęcia P-kotek z Kocimskiej, właśnie je obrabiam. Jak wrzucę w net, to poproszę o opisanie, kto jest kim. Miszelino i Akimo, Wy je chyba najlepiej kojarzycie?

ja nie wiem dziewczyny, czy wy coś macie z monitorami??
Ten dziabąg (ta dziabąga??) jest po-pie-la-ty

),srebrzysty, jasno szary- jak kto woli!!

_namida_ pisze:Czy ktoś mógłby pomóc mi jutro zakropić Burce oko rano i wieczorem?
Mam tylko jedną rękę, tą pogryzioną ledwo ruszam i wydaje mi się to awykonalne.
To zajmie góra 5 min, z resztą sobie poradzę.
Dostosuję się godzinowo do chętnych

Jutro wieczorem od 18.00 jestem do dyspozycji. Daj znać, o której Ci pasuje. Rano niestety nie dam rady

kastapra pisze:ja nie wiem dziewczyny, czy wy coś macie z monitorami??
Ten dziabąg (ta dziabąga??) jest po-pie-la-ty ),srebrzysty, jasno szary- jak kto woli!!

On/ona jest srebrno-szary na moje oko. I śliczny :1luvu:

namida, o której będziesz rano? postaram się wpaść
zobaczę co z dzikami i pchełą,
dzikusek jest osowiały?, je?

Tunisia pisze:namida, o której będziesz rano? postaram się wpaść
zobaczę co z dzikami i pchełą,
dzikusek jest osowiały?, je?

Obejrzyjcie jeszcze czarną Tolę, bo mamy z edit_f wrażenie, że jest jakaś spokojna i markotna.

oki, to może być o 9:00, jakby co to zdążę jeszcze z nim podjechać do weta do południa bo tym razem w pracy już nie będą tacy tolerancyjni jak w wczoraj
a Marcysia dalej czeka z tymi pazurkami buu, już nie wiem gdzie, co i jak

po pierwsze uwaga na studzienkę, bo jak ostro leje to znowu się trochę zbiera.
po drugie jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć gdzie siedzi ta kocia sierota, do której przyjechał wóz strażacki na sygnale to proszę, miejsce najlepsze na świecie dla 2-miesięcznego kota :evil:

widać pod wodą rury ciepłownicze

a to całość obecnego baseniku

a ta deska jest podstawiona pod miejsce, w którym siedzi koci ogon

po trzecie oglądałam dzisiaj Fakty i zwierzęcą tragedię, czego nie pokazali to sobie dopowiedziałam czyli kocie matki z maluchami po piwnicach (przecież sezon), psy nie spuszczone z łańcuchów, zwierzęta gospodarskie pozamykane ..... :cry:

Tunisia pisze:oki, to może być o 9:00, jakby co to zdążę jeszcze z nim podjechać do weta do południa bo tym razem w pracy już nie będą tacy tolerancyjni jak w wczoraj
a Marcysia dalej czeka z tymi pazurkami buu, już nie wiem gdzie, co i jak

Cool, więc Tunisia o 9, Miszelina wieczorem. Dzięki.
Tunisia, bardzo się cieszę, że to będziesz Ty, zanudzę Cię pytaniami o tą bidę, co mnie załatwiła :ok:

Witam !
Po wczorajszej ewakuacji schroniska jestem w posiadaniu kotki azylowej.
Wczoraj rano po alarmie od znajomych nie zastanawiając się wsiadłam w samochód, pojechałam do schronu i zapakowałam co się zmieściło do mojego mikro autka. I jakby ktoś nie wierzył że ciquecento to pojemne auto to powiem że przywiozłam 3 psy i kota, oprócz azylowców w samochodzie moje 2 psy i sąsiadka. :wink:

Pieski znalazły domki. Jeden nawet superowy domek stały, a dwa dobre domy tymczasowe.
Kotka przebywa u mnie i pytał już o nią jeden dom. Na razie państwo myślą nad adopcją a my szukamy dalej.
Umieściłam ją na gum -tree bo może ktoś z wolontariuszy będzie ciekawy co się dzieje z kotką.
oto link do ogłoszenia.
http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z206366292

K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kto przegląda forum