Bubu czyli Maciek - uśmiech szczęścia :) Gabi ['] -pamiętamy

najwazniejsze, ze wszystko ok

Ja jestem trochę do tyłu z wieściami ale trzymam kciuki za Słodziaki.Dobrze doczytałam,ze Bubuś "na swoim"?
Super ,ze Gabusia jakby coś nie tak było,ma gdzie wrócić :1luvu:

Bubuś nie na "swoim" :evil:

Ale też mu dobrze :wink:

Po długich rozmowach z Magdą, która zaoferowała dom dla Bubu i Gabi - doszłyśmy wspólnie do wniosku, że to jednak nie będzie najlepsze wyjście ...
Magda ma 3 swoje koty i małutkie dziecko... Bubu i Gabi w tej chwili wymagają dość dużo uwagi i są dość zaborcze... Mogłoby to rodzic konflikty w domu - w tej chwili na to nie przygotowanym.
Magda nie zrezygnowała z adopcji - jednak patrząc na charaktery Bubu i Gabi doszła do wniosku, że może lepiej będzie im w domach gdzie domownicy będą mogli poświęcić im więcej czasu...
Rozumiem ją, rozumiem jej wątpliwosci i doceniam szczere stawianie sprawy.

Tak więc szukamy domków :ok:

To w takim razie :ok:

Bardzo mnie cieszy postawa Magdy,bo przemyślała dokładnie sprawę i nie wzięła kociaków,bo tak,tylko przemyślała to.
Bo faktycznie by mogło być różnie potem.Póki co kociaki szczęśliwe są
Więc :ok:

No to za domki :ok:

Kilka dni temu czytałam ten wątek i ryczałam jak bóbr. Dziś czytam i się śmieję, ze straasssssnego psa i Bubu oblizującego kropelkę wody z łapki

Jesteście wspaniałe :ok:

trzymam kciuki za szczęśliwy finał.

Gabusia może u mnie zostać, dopóki nie znajdzie swojego domku (czyli najpierw odpasie), albo do czasu aż zazdrosna Marysia nie zacznie robić mega-scen. Jutro napiszę do Ryśki, może przygotowałaby krople, takie na już, nie czekając aż Marysiek stanie się bardzo zazdrosny :roll:

Co by towarzystwo wyciszyć...

Damy radę.

Dziewczyny, mam też prośbę o przesłanie na maila magdaz75@o2.pl zdjęć Bubu i Gabi w schronie, załączę w odpowiedzi na maila.

Dzięki za zdjęcia

Wysłałam.

Dzisiaj u Marysi była moja Mama i zobaczyła Gabi. Dzwoni z tekstem dziecko, a co to za biało-czarna sznurówka się u Ciebie pojawiła???. I napasła Gabusię.