Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 19, 2010 18:44 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

dite pisze:Bardzo chętnie, ale nie umiem wklejać, podjęłam próbę dołączenia zdjęcia, zgodnie z instrukcją, którą znalazłam w abc, nie udało się, później poszukam dlaczego i nie zapomnę poinformować o sukcesie, jeżeli.

Też miałam z tym kłopot. Wejdz na stronę
http://imageshack.us/
Kliknij Browse i wybierz zdjęcie.
Kliknij Prześlij teraz

Jak pokażą się linki do zdjęcia, wybierz "miniaturka na forum", skopiuj link (tylko uważaj, żeby był cały!) i wklej do swojej odpowiedzi. Mozesz kliknąć "Podgląd", żeby sprawdzić, czy widac zdjęcie. I kliknij Wyslij.
Powodzenia! :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 19, 2010 20:26 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

pięknie dziękuję za podpowiedź, udało się

oto niziołek nr jeden, Kocisław przyszedł do mnie w poważnym wieku 7 tygodni prosto na ręce spośród traw i krzaków przed domem, jako rozmiałczona mikrokuleczka w dniu moich imienin. Uznałam Go za prezent, no przecież!
Na zdjęciu odkrycie wody z lekko otwartego kranu, 45 minut zabawy.

cdn

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 19, 2010 20:56 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Pięknie! Widzisz, to wcale nie jest trudne :D Dawaj trochę większe zdjęcia, tak ok. 50 kB, będzie lepiej widać!
Ile cudny Kocisław ma teraz wiosen?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 20, 2010 10:40 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Jeden kot z Rybnej złapany, u weterynarza okazało się że to kocur i że już był wykastrowany kiedyś
wcale nie taki dzikus jak się na początku zdawało
krówka
wciąż do złapania szara mała kotka prawdopodobnie w rui i czarny kocur z chorym okiem a właściwie zaropiały oczodół, oka już nie widać. Do tego kot ma bardzo zniszczoną sierść i duże wyłysiałe placki, między innymi na szyi, tu by się przydał DT i dłuższe leczenie. wiem, że to nierealne :(

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 21, 2010 7:31 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Czyli oba pilne....
Kciuki za łapanie :ok: :ok: :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 22, 2010 12:38 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Krówek u Pani Joli zaprzyjaźnił się od razu z koteczką z Rybnej, która u Joli dworcowej dochodzi do siebie po sterylce. Na razie śpią u Joli na szafie, wtuleni w siebie. Ale czuję, że szybko wylądują u mnie w łazience na dt, bo Jola ma teraz chyba 14 kotów a musi jeszcze złapać kota z okolic Wodnej, miziastego "Zuluska", bo tam już ostatecznie wyburzają domy i trzeba zabrać, co się da. Wygląda na to, że mój "błogostan" w postaci 4 dogadujących się ze sobą kotek (2 rezydentki, 2 tymczaski) nie potrwa długo :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 22, 2010 21:11 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

No i mała już jest u mnie. Oswojona to ona raczej nie jest, syczy na mnie okrutnie i juz mnie zdążyła podrapac (pazurki ma nieobcięte, co zdązyłam odczuc na ręce :twisted: ). Na razie nie je, chowa się po katach w łazience. Kiepsko, bo ona jest wyraxnie "do oswojenia", a ja na takie rzeczy nie mam czasu, niestety... Będą kłopoty z adopcją, jak to z półdzikuską - nawet miziaste się nie adoptują, a co dopiero taka złośnica :twisted: No nic, dam jej trochę czasu, może złagodnieje. :?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 23, 2010 20:28 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

trzymam kciuki za szybkie oswojenie i odpowiadam na wcześniej zadane pytanie
Kocisław nie ma jeszcze roku, przyjmuję, że urodził się w sierpniu 2009.

Przyszedł do mnie na schody domu, wprost na ręce, rozmiałczana kuleczka. Ponieważ to było w dniu moich imienin, uznałam, że jest prezentem dla mnie przeznaczonym, no przecież. Oczywiście koci katar, pchły i biegunka. Ale razem daliśmy radę.
Jest wiernym towarzyszem, zawsze obok, odprowadza mnie do wyjścia, wita w progu, aportuje piłeczki, przynosi zabawki, którymi chce się bawić.
Do tego znakomicie komunikuje się z człowiekiem, wskazuje o co mu chodzi, i jest bezbłędny, to że prosi o otwarcie drzwi, to najmniej dziwne, ale kiedy zmieniam żwirek i kuweta schnie po umyciu, a On chce się załatwić, przybiega do mnie nawet jeżeli jestem w innym pomieszczeniu i mnie pospiesza, że chce siusiu, żebym szybko oddała kuwetę i wsypała żwirek.
Są miejsca, które go bardzo interesują, a gdzie sam nie może się dostać, więc kiedy chce wejść na górę, siada patrzy na mnie, miauknięcie i pokazuje do góry podsadź mnie tam. Kiedy się kąpię, siedzi na wannie, nie raz wpadł i się zmoczył, co go nie zniechęca, bo fascynuje go woda. Powinien mieć swoje akwarium.
Lubi być noszony na rękach bo jak był mały, miziałam go podczas noszenia albo po prostu nosiłam i robiłam jednocześnie różne rzeczy w domu, więc i teraz kiedy ma ochotę być noszony siada przede mną i miauczy weź mnie. Najlepsze jest to, że wybiera momenty tzw pustych przestojów, czyli np kiedy stoję przed lustrem i myję zęby, albo się maluję, to z jego perspektywy nie jestem zajęta i wtedy najgłośniej domaga się podnieś mnie. Kto umie myć zęby z kotem oparto-zawieszonym na ramieniu i klatce, kiedy przytula się do szyi i łaskocze, mruczy, wierci się i przegina. Wszystko to jest urocze, tylko kiedyś mieścił się na jednej ręce, teraz jest trochę większy i nieco cięższy. Muszę dbać o swoją kondycję oraz o jego linię :)

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 7:52 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Pięknie o nim piszesz :D

A z zachowania przypomina moja Pusiunię - też bardzo dokładnie informuje, co jest jej potrzebne :D

A na Rybnej - co jeszcze zostało, pogubiłam się :oops:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 16:53 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Ad "No i mała już jest u mnie. Oswojona to ona raczej nie jest, syczy na mnie okrutnie i juz mnie zdążyła podrapac (pazurki ma nieobcięte, co zdązyłam odczuc na ręce :twisted: ). Na razie nie je, chowa się po katach w łazience. Kiepsko, bo ona jest wyraxnie "do oswojenia", a ja na takie rzeczy nie mam czasu, niestety... Będą kłopoty z adopcją, jak to z półdzikuską - nawet miziaste się nie adoptują, a co dopiero taka złośnica :twisted: No nic, dam jej trochę czasu, może złagodnieje."

jak się ma mała złośnica?



Ad "A na Rybnej - co jeszcze zostało, pogubiłam się"

mogę tylko przekazać garść informacji, ale nad wszystkim panuje Jola Dworcowa, akcja trwa;
- na dziś Jola D zostawiła na Rybnej transporter, jeżeli tylko pojawi się kot, powinien zostać złapany
- czarny z chorym oczkiem nie pokazuje się od jakiegoś czasu, może go skutecznie przestraszyłam nieudolną próbą łapania :( mam nadzieję, że jeszcze się pojawi
- Jola D łapie dziś Zuluska na Wodnej

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 25, 2010 19:01 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Na Rybnej została do złapania koteczka w rujce i kotek z chorym koiem. Kotek się juz pojawił, ale akurat nie było transportera. Dziś Jola miała dac transporter Agnieszce, ona tam bywa 2 razy dziennie i ma szansę kotka złapac. Jola ma tam chyba łapac jutro.
A złosnica siedzi i posykuje, ale nie jest agresywna, po prostu nie lubi jeszcze być dotykana. Może powoli się oswoi...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 26, 2010 8:38 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Gratuluję i życzę złapania tej ostatniej dwójki :ok:

A "moje" z Urzędniczej nie współpracują - wczoraj czatowała tam koleżanka, dzis ma też spróbować, ja w pracy...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 30, 2010 21:10 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Ostatnia kotka złapana dziś przez elfridę. Niestety - miziasta, znowu będzie dylemat z wypuszczeniem. Ale chyba trzeba będzie wypuścić, bo nie mamy już miejsca nigdzie :(
Na Rybnej został do złapania 1 kocurek.
Gratuluję akcji :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 13:23 Re: Łódź - Rybna 7A - potrzebne sterylki-kastracje

Smutne te dmowe koty na ulicy....
Ale tam chyba nie jest im najgorzej, i dość bezpiecznie

Kciuki za złapanie kocurka

I za to, by mieszkańcy zgłaszali nówki - żeby zdążyć z cięciem przed kociakami.,
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Majestic-12 [Bot], Myszorek i 67 gości