Sonia,syberyjska(?) szylkretka bez ogonka.W domu!

Moja Miecka po sterylce stała sie miziakiem - tulakiem, ale po pewnym czasie jej przeszło...

Najważniejsze,żeby była zdrowa.Ta jej ospałość trochę mnie niepokoi.

ewar pisze:Najważniejsze,żeby była zdrowa.Ta jej ospałość trochę mnie niepokoi.

Będzie dobrze, moje też teraz śpią więcej - tylko Delka się rozbija i przeszkadza dorosłym :wink:

Pogoda taka, że też bym spała całymi dniami

Ewo, ja tez sie martwie...
Soniu, trzymaj sie...prosze.

ewar pisze:Najważniejsze,żeby była zdrowa.Ta jej ospałość trochę mnie niepokoi.

Ewar, nie martw się, moje kociaste też śpiące chodzą i jedzą za całe stado - zupełnie jakby zima się zbliżała.
Pogoda taka ... Nic tylko zagrzebać się i spać

Byłam z Sonią u weta,nie wytrzymałam.Niby wszystko jest dobrze,temperatura normalna, śluzówki takie,jak powinny być,brak bolesności..itd.Schudła jednak 30dkg,co mnie oczywiście martwi.Zaczynam tuczyć.Gdybym dalej była zaniepokojona, przynieść na czczo i badamy krew.

Sonia śpi przykryta z głową.Na pewno była w kuwetce,ale czy coś zjadła? Suche jest zawsze w miseczce, znika,ale czy ona je? Na pewno jutro badamy krew,tak na wszelki wypadek i dostanie conva.Milamila,nie martw się, musi być dobrze. :ok:

Zjadła śniadanko :ryk:

Jak pomyślałam, że znów ją będziesz ciągać po wetach, to postanowiła się obudzić :wink:

One wszystko wiedzą, te koty :lol:

A żebyś wiedziała

Wet to dla niej stres.Nawet jak słyszy głos wetki,to jakby jej wysychało w buzi.Naprawdę.Kryzys chyba minął,ale i tak badania zrobimy.OKI,dzięki,że tak nam kibicujesz. :1luvu:

Ja cały czas trzymam kciuki za Sonię i najlepszy domek dla niej :ok:

Dzięki,a szykuje się BARDZO dobry. :1luvu:

Sonia, nas sprawdza :wink:

. Jak dobrze, ze juz lepiej sie czuje.
Ewar, jak tu sie nie martwic, przeciez ze zwierzakami, tak samo jak z dziecmi.
Oki, ja tez trzymam :ok:

za wspanialy dom i bardzo bym chciala, aby to byl moj :oops:

, ale najpierw Sonia musi dojsc do siebie. A pózniej sie okaze.

ewar pisze:Dzięki,a szykuje się BARDZO dobry.

Bardzo się cieszę :lol:

milamila pisze:Sonia, nas sprawdza . Jak dobrze, ze juz lepiej sie czuje.
Ewar, jak tu sie nie martwic, przeciez ze zwierzakami, tak samo jak z dziecmi.
Oki, ja tez trzymam za wspanialy dom i bardzo bym chciala, aby to byl moj , ale najpierw Sonia musi dojsc do siebie. A pózniej sie okaze.

Szykujcie papiery na 5 pokoleń wstecz :ryk:

Trzymam kciuki :ok:

Oki trzymaj :ok:

bardzo mocno.
Dziekuje Ewo, ze tak piszesz o naszym domu :1luvu:

Dziewczyny, zrobie, co moge, tak na powaznie i tak pól serio.
Ale te papiery... moje, czy zwierzaków?
Bo ze zwierzakami trudno bedzie, tozto wielorasowce

Sonia,syberyjska(?) szylkretka bez ogonka.W domu!

Kto przegląda forum