Moje MP6 i ... -cz. szósta-kończymy imprezowo i wspominkowo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 20, 2010 6:07 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - czarujemy lato

Witajcie Cioteczki!'
Jak minęła nocka? Ja jakoś ostatnio wyspać się nie mogę.
Najwyraźniej mój organizm domaga się wolnego 8)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 9:29 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - czarujemy lato

Hop, hop!
Gdzie są wszyscy?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 10:31 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Jezdem, jezdem, :mrgreen:
Już pisałam na Aslankowym wątku, że foty robisz cudne, to i tu potwierdzę :ok:
Mamy nowego pooootfoooora tymczasa ups, a mój Daro mówił, że mnie zatłucze :ryk:
A było sobie tak ..... umówiłam się z kochaną Bogusią na obejrzenie stadka przy moim bloku ( mamuśka + 4 kicie srele ) do wyłapania a tu nagle przychodzi coś ładne, duuuuuże puchate, srebrne i na rączki się pcha to ja siup ... a tu się okazuje, ze kocurek pełnojajeczny, to..... wypuściłam, po 2 godzinach przybywa kochana Ania z Tż i wsparciem w postaci siatki - łapki - podbieraka :mrgreen: , a że towarzycho już najedzone ( karmione przez mła żeby wylezło :ryk: ) , to i łapać się nie dało i nagle przychodzi ....... tak, tak, coś ładne, duuuuuże puchate, srebrne i na rączki się pcha , no ....... nie wypuściłam, do domu go i jutro ciachamy, Kto kce takie miziaste , cudne, srebrne i o dziwo kuwetkowe cudoooo, kot tulak wyjątkowy :1luvu:

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 20, 2010 10:45 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Witaj Iza!
No to nieźle :roll: :wink:
Widzę, że stadko się powiększa.
Za ciachanie :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 11:08 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Ja już na śląskich śmieciach :wink:
Rany ... wielkie kciuki za powdzian. Trzymajcie się tam :roll: :ok: :ok: :ok: Ta niemoc rozwala ...
Eliza, pokaż nam fotasa tego puchatego-srebrnego :D
Izu, dużo osb teraz się skarży na złe spanie ...
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw maja 20, 2010 11:12 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

O, Ciocia Gosia - hejka! :)
Mam nadzieję, że wróciłaś bez przygód?

Ja za moment padnę na przysłowiową twarz :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 11:16 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Erin pisze:Ja za moment padnę na przysłowiową twarz :roll:

A to dlaczego Izus?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 20, 2010 11:20 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

kasia86 pisze:
Erin pisze:Ja za moment padnę na przysłowiową twarz :roll:

A to dlaczego Izus?



Witam, witam - Ciocia Ania coś też dziś zakręcona, bo nie czyta uważnie.
Spać mnie się chce! :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 11:33 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Wróciłam całkiem fajnie, bez przygód :D W doborowym towarzystwie, bo cały przedział moich firmowych kolegów. Taaaaaka była impreza :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw maja 20, 2010 12:27 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

No to nieźle :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 20, 2010 14:23 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Dzień dobry! :D A ja jutro jadę ponownie na Śląsk odebrać naprawiony już samochodzik :D Trzymajcie kciuki, żebym bez rewelacji i spokojnie na łono domu powróciła :wink:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw maja 20, 2010 14:33 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Kciuki som :ok:
Nanetko czemu aż na Śląsk autko ? 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw maja 20, 2010 14:48 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

psiama pisze:Kciuki som :ok:
Nanetko czemu aż na Śląsk autko ? 8O

No bo jam Ślązaczka z urodzenia :D I rodzinka na Śląsku została, a konkretnie w Rudzie Śląskiej :D I w niedzielę byliśmy tam w odwiedzinach i się nasz samochodzik zbuntował i tam został się naprawiać :wink:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt maja 21, 2010 7:14 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Cześć Cioteczki!
Nanetko, kciuki są przez cały czas :ok:

U nas piękne słońce od rana - aż wierzyć się nie chce, że na południu taka masakra :roll: :(
Wczoraj oglądałam kilka relacji w tv - jak na to patrzyłam, płakać mi się chciało :(
I te zwierzaki pozostawione bez opieki, często zamknięte lub przywiązane łańcuchami i przez to skazane na nieludzki koniec :cry:
Takim "właścicielom" powinno się dobrze nakopać do ... i zabronić posiadania jakikkolwiek zwierząt.
Pewnie, że utrata dobytku boli, że jest strach o własne życie, ale jak można swoich przyjaciół zostawić na pastwę żywiołu?
No wytłumaczcie mi, bo ja tego pojąć nie mogę i nigdy nie pojmę :(
Ja bym nawet dokumenty była gotowa zostawić, byle tylko zdążyć wynieść kociaki z domu zagrożonego przez wodę.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 21, 2010 7:41 Re: Moje MP6 i Komputerki-część szósta - kciuki za powodzian!

Ja też tego nie rozumiem. Najpierw pakowałabym zwierzęta, dopiero później wartościowe rzeczy i dokumenty. Mogli chociaż odpiąć od łańcuchów, żeby dać choć cień szansy na ucieczkę...
U nas zagrożenie jest bardziej realne - część miasta jest poważnie zagrożona :roll: My mieszkamy w bezpiecznym miejscu, ale inni nie mają tego szczęścia... W 1997 roku Tż mieszkał na osiedlu blisko Wisły - jeździły samochody i megafonami ogłaszały, by być gotowym, mieć zapasy wody i żywności, bo nie wiadomo czy wały wytrzymają. Wszyscy byli przygotowani do ewakuacji. Tż mieszkał na pierwszym piętrze, a prognozy mówiły, że jeśli wały puszczą, to zaleje do połowy drugiego. Teraz idzie wyższa fala, a osiedle rozbudowano bardzo w stronę rzeki :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 60 gości