Jezdem, jezdem,
Już pisałam na Aslankowym wątku, że foty robisz cudne, to i tu potwierdzę
Mamy nowego pooootfoooora tymczasa ups, a mój Daro mówił, że mnie zatłucze
A było sobie tak ..... umówiłam się z kochaną Bogusią na obejrzenie stadka przy moim bloku ( mamuśka + 4 kicie srele ) do wyłapania a tu nagle przychodzi coś ładne, duuuuuże puchate, srebrne i na rączki się pcha to ja siup ... a tu się okazuje, ze kocurek pełnojajeczny, to..... wypuściłam, po 2 godzinach przybywa kochana Ania z Tż i wsparciem w postaci siatki - łapki - podbieraka

, a że towarzycho już najedzone ( karmione przez mła żeby wylezło

) , to i łapać się nie dało i nagle przychodzi ....... tak, tak, coś ładne, duuuuuże puchate, srebrne i na rączki się pcha , no ....... nie wypuściłam, do domu go i jutro ciachamy, Kto kce takie miziaste , cudne, srebrne i o dziwo kuwetkowe cudoooo, kot tulak wyjątkowy
