Tarnobrzeg - powódź - KRK transport darów 23.07 !

Straszne

co za koszmar, biedne zwierzęta :cry:

CatherineTheGreat pisze:Czy ktoś ma wiadomości z Sandomierza, tam jest też bardzo źle

Sandomierz(prawobrzeżny) tonie
http://polskalokalna.pl/raport/poludnie ... zi,1480685

Akcja ratownicza
http://polskalokalna.pl/raport/poludnie ... 1265619,11

Wzruszające zdjęcie z drugiego linka. W tv pokazywali jak facet złapał swojego kota i popłynęli łódką

Jacyś ludzie musieli się ewakuować z 20stoma husky.

Tylko czy ktoś wie co dzieje się w tym schronisku? Czy ktoś zorganizował akcję ratunkową?

W Tarnobrzegu nie ma schroniska - najbliższe jest w Mielcu.

chodziło o psy z przytuliska TSPZ(Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt).Psy zabrano z przytuliska-nie ma/nie było dla nich domów tymczasowych.
Przytulisko jest zalane-to chyba była Wielowieś dzielnica Tarnobrzega.

Zwierzęta toną na zalanych terenach wokół Tarnobrzega i Sandomierza.
To są tereny wiejskie i podmiejskie-dużo ludzi zostało w gospodarstwach,żeby pilnowac dobytku-w tym zwierząt.

Aha czyli zwierzęta z przytuliska są już bezpieczne tak?

To toną zwierzęta, które mają właścicieli?

NITKA/KARINKA pisze:W Tarnobrzegu nie ma schroniska - najbliższe jest w Mielcu.

chodziło o psy z przytuliska TSPZ(Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt).Psy zabrano z przytuliska-nie ma/nie było dla nich domów tymczasowych.
Przytulisko jest zalane-to chyba była Wielowieś dzielnica Tarnobrzega.

Skoro wyjaśnia się, że sytuacja nie jest alarmowa - odklejam wątek.

W Sandomierzu nie było koordynacji żadnej. Ludzie mieli 15 minut na wyjście z domu. Nawet nie wyprowadzili samochodów z garażów.
Znajomy mówił, że zwierzaki najczęściej uciekały wysoko - na strychy (zalało głównie domy jednorodzinne) - nie było czasu i panika była. Płacz zwierzaków na strychach było słychać wokół. No koszmar.

Znajomi mieszkają wyżej, nie zalało ich i zostali - zebrali 3 psy z okolic - te które uciekły z zalanych domów.

WIdziałam w TV kota który usiłował wspiąć się po murze, ale woda go zabrała. :crying:

Co za koszmar.

Bardzo współczuję wszystkim którzy muszą to wszystko przezywać. :cry:

Im więcej czytam tym więcej beczę co za koszmar kiedy to się do jasnej cholery skończy

A dzikie zwierzęta? One też toną :cry:

Widziałam sarny,walczyły z prądem rzeki.Straszne.Ludzie starają się ratować zwierzęta,ale czasem nie dają rady.Mam rodzinę na tych terenach. :cry:

kurcze straszne to wszystko, te bezradne zwierzeta

ludzie maja szanse a one?

Troche zdjęc z dzisiejszej ewakuacji Wielowsi
http://www.tarnobrzeg.info/index.php?mo ... y&sid=1852

Pisałam o kocie wspinającym sie na mur. On został uratowany przez strażaków. Widziałam w TV, te pierwsze zdjęcia, na których odpłynał od ściany były urwane.

Anda czyli on nie utonął?
Wzruszające jak pokazują jak właściciele ratują swoje zwierzaki. Szkoda tylko, że nie wszyscy

Nie rozumiem tych ludzi. Pierwsze co bym w takich sytuacjach robiła, to zwierzaki pod pachę. Oby tylko nigdy nie trzeba było.

Kiedyś było u nas zgłoszenie, że niby w naszym bloku bombę podłożyli i była ewakuacja wszystkich mieszkańców. Fakt faktem nie wierzyłam w to, ale bez zwierząt z domu nie wyszłam.

Anda pisze:Pisałam o kocie wspinającym sie na mur. On został uratowany przez strażaków. Widziałam w TV, te pierwsze zdjęcia, na których odpłynał od ściany były urwane.

Pozwolę sobie skopiować Twoją wypowiedź na wątek SchronWro - tam też rozgorzała dyskusja na temat tego kociaka. Cieszę się, że został uratowany :ok:

Tarnobrzeg - powódź - KRK transport darów 23.07 !

Kto przegląda forum