Ewakuacja krakowskiego schronu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 19, 2010 11:49 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

info z radia krakow - wyjezdzajaca stamtad dzwonila, ze przewozone sa psy do krakowskiego klubu jazdy konnej
w schronisku pozostaly psy, ktore nie dogaduja sie z innymi i dla nich szukane sa tymczasy

watek pomocowy z dogomanii z namiarami
http://www.dogomania.pl/threads/185869- ... st14701039
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 19, 2010 11:50 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Przepraszam, ale poradzę sobie teraz z dokładnym przeczesaniem wątków, więc pytam na końcu - czy jest jeszcze potrzeba pomoc? Mamy w domu wolny nieduży pokój, mogę tam umieścić kilka kotów lub jakiegoś psa (ew. dwa-trzy psy, które się nie pogryzą) - pokój ma jakieś 12 metrów kwadratowych. Mogę też przyjać klatki z jakimiś mniejszymi zwierzętami.
Mam jeden transporter i smycz z obrożą, ale nie mam transportu. Mieszkamy przy na Prądniku, przy Parku Wodnym i Multikinie.

Mamy ogród, ale za słabo ogrodzony dla kotów, a dla psów się chyba nie nada, bo przechadzają się tamtędy bezdomne koty dokarmiane przez sąsiada, nasza kocia trójka, wypuszczamy też na ogród naszą dobermankę-staruszkę (boję się konfliktu). Jeśli jednak sytuacja byłaby bardzo zła mogłabym chyba jakiegoś jeszcze psa umieścić w takim małym pomieszczeniu gospodarczym w ogrodzie no albo w samym ogrodzie i liczyć, że żaden zwierz nie ucierpi...

Umieszczę to samo ogłoszenie na Dogomanii. W razie czego mój nr tel. 601 267 567.

maris_ella

 
Posty: 31
Od: Pt maja 08, 2009 15:37

Post » Śro maja 19, 2010 11:54 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Jakiś czas temu wróciłam ze schroniska z trzema dzikuskami. Byłam jedną z pierwszych osób, które dostały koty, więc kiedy wyjeżdżałam było ich jeszcze bardzo dużo do zabrania :( Problem w tym, że to dziczki i nie tak łatwo je złapać.

Most Zwierzyniecki przejezdny i nie było na nim dużego ruchu.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 19, 2010 11:55 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Mój kolega oferuje pomoc w transporcie zwierzaków (ma dość spory samochód) - niestety nie ma transporterka ani smyczy.

katikot

 
Posty: 2881
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Śro maja 19, 2010 11:58 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

podnoszę.
lutro, coś się źle sformatował Twój numer jakoś.
LUTRA -> 662 032 147
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 19, 2010 11:59 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

katikot pisze:Mój kolega oferuje pomoc w transporcie zwierzaków (ma dość spory samochód) - niestety nie ma transporterka ani smyczy.


a kolega mógłby zebrać w miarę potrzeb transportery po Krakowie?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15703
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro maja 19, 2010 12:05 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... omocy.html
tekst, zdjęcia i materiał filmowy
Ok. godz. 10 rano na sygnał o pęknięciu wałów w okolicy ul. Wioślarskiej krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej zostało zamknięte dla osób postronnych. Trwa ewakuacja.

Wcześniej mniejsze psy i szczeniaki w klatkach były wywożone w bezpieczne miejsca. Część zwierząt została w klatkach wyniesiona na strych schroniska.

- Plan ewakuacji mamy taki, jak widać - mówi kierownik schroniska Andrzej Jaworski wskazując na biegających po korytarzach pracownikach i wolontariuszach, którzy w pośpiechu wyciągają psy z kojców i wynoszą sprzęt komputerowy. Nie ma niestety alternatywnego miejsca, w którym czworonożni podopieczni mogliby znaleźć schronienie.

Jeżeli woda dojdzie do bramy schroniska, klatki z psami mogą zostać otwarte, ale jak usłyszeliśmy, jest to absolutna ostateczność. Na razie pracownicy schroniska apelują do wszystkich, którzy mogliby przyjąć do siebie na dzień lub dwa psa ze schroniska, by zgłaszali się do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Tymczasowy dom znalazło już 300 psów, ludzie przywożą kojce i klatki transportowe by pomóc w ewakuacji. Zainteresowani krakowian jest tak duże, że strażnik miejski musi kierować ruchem do schroniska.

- Chcemy serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom Krakowa, którzy zdecydowali się pomóc schronisku - mówi Małgorzata Mrugała, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska UMK.

Kontakt w sprawie pomocy dla schroniska: 12 421 77 72 albo 12 421 26 85.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 19, 2010 12:07 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Mam wolną łazienkę - małą bo małą, ale jednak - jakieś koty mogę przyjąć. Niestety siedzę w pracy i nie mam się jak wyrwać, a biuro n drugim końcu Krakowa. TŻ jest przy moście Dębnickim, razem z nim kolega, który chyba też może jakieś koty zabrać. I nasz dom, i dom kolegi zakocone. Moje szczepione, nie wiem jak kumpla.
Jakby trzeba było to dajcie znać.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro maja 19, 2010 12:13 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Słuchajcie, jak to dzikusy są, to raczej w klatkach być powinny chyba, bo potem się nie złapią.
czy oprócz nordstjerny ktoś ma klatki?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro maja 19, 2010 12:15 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Klatki nie mam, ale w mojej łazience nie ma gdzie uciekać. Na razie nie mam wody, więc nie korzystam z prysznica, choć czasem z łazienki jednak skorzystać trzeba.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro maja 19, 2010 12:16 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

ja może mam u queen-ink. To prawie niedaleko Nordstjerny więc jeśłi klatka jeszcze u Asi mieszka i nie jest Jej potrzebna to będzie jak znalazł. To duży i mocny kenel.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15703
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro maja 19, 2010 12:16 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

lutra pisze:Słuchajcie, jak to dzikusy są, to raczej w klatkach być powinny chyba, bo potem się nie złapią.
czy oprócz nordstjerny ktoś ma klatki?


Nie wiem, czy o transportery i to detalicznie też zahacza to pytanie, ale ja mam jeden transporter i mogę pożyczyć (okolice Parku Wodnego), moja mama ma też jeden, ale to wzięcia za godzinę, bo teraz nikogo nie ma w domu (okolice Migiły w Nowej Hucie). Niestety do 19tej nie będziemy mieć transportu, żeby podrzucić gdzieś transportery.

maris_ella

 
Posty: 31
Od: Pt maja 08, 2009 15:37

Post » Śro maja 19, 2010 12:17 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Informacja sprzed 2 minut:
Na Rybnej przed 20 minutami byly juz tylko duze, slabo socjalizowane psy -
czekaja, az zwolnia sie pomieszczenia na Kobierzyńskiej.

Male psy koty i szczenieta mozna odbierac z ul Kobierzyskiej 107, pozniej
zostana tam przewiezione duze psy. Wazne zeby "drobnica" ;-);-) robila miejsce
dla duzych.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro maja 19, 2010 12:18 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Liwia pisze:
katikot pisze:Mój kolega oferuje pomoc w transporcie zwierzaków (ma dość spory samochód) - niestety nie ma transporterka ani smyczy.


a kolega mógłby zebrać w miarę potrzeb transportery po Krakowie?

Tak, mógłby - najlepiej po 17 - ew. może wyjść trochę wcześniej z pracy.

katikot

 
Posty: 2881
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Śro maja 19, 2010 12:22 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Właśnie wróciłam ze schronu...z psem :roll:

Potwierdzam to co pisze Lutra - zostały duże, słabo zsocjalizowane psy.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kamizares, Silverblue i 731 gości