Za prawko
A w nawiązaniu do mieszkania blisko natury, to moi rodzice mieszkają obok lasu i dzięki temu, tudzież przez to, dużo różnych stworów ich odwiedza

Raz lis przytachał ukradzioną skądś kurę na taras i tam ją mordował i konsumował, a moja mama całą noc pilnie nasłuchiwała, co to za dzwone odgłosy

Kiedyś spotkałam przed domem jenota

A mama jak chciała wziąć palik do przywiązania drzewka, to palik zaczął się ruszać i wyrywać i dał dyla - okazało się, że to zaskroniec, oboje bardzo się wystraszyli
Poza tym odwiedzają nas dzikie kaczki, a w stawku mieszkają żaby, ważki oraz pijawka
Mirmił się kiedyś bardzo wystraszył żaby jak mu zrobiła "łaaaaaaaaa" prosto w nos
