Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 15, 2010 20:59 Re: Szczęśliwa ósemka. Kudłate dylematy

Dziś Szczuruś miał ewidentnie lepszy dzień. Pobiegał chwilkę, przymilał się i nawet zjadł - otworzyłam mu RC renala, bo już się Mastery senior znudziło. W tej chwili mam dla Szczurusia 7 (słownie siedem) napoczętych opakowań różnych karm. Nie wiadomo co mu zasmakuje, to zawsze jest loteria.

Misiek nadal jakiś senny, cholera. Może to od tych psychotropów?

Rózikowi oczka się psują.

Znaleźliśmy dziś trzy siki, na parapecie, na gazetach co leżały na stole i na gazetach, które ze stołu spadły (więc może to był w sumie jeden sik :conf: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 17, 2010 16:40 Re: Szczęśliwa ósemka. Kudłate dylematy

Kolejna fala sików zalewa nas :( :( :(

Wczoraj TŻ odkrył siki na narożniku. Jakie to szczęście, że kupiłam te ochraniacze i prześcieradła antysikowe, wszystko w tym zostało, a narożnik czysty. Przy okazji, kiedy zdejmowałam zasikane prześcieradło (i koc), TŻ zapytał ile takie coś kosztuje. Odpowiedziałam, że dość drogie jest, ponad 50,00 zł. Ale miał minę :twisted: :twisted: :twisted: Myślał, że to jednorazówki :lol:

Dziś po południu sik na moje biurko. Zdziwiłam się chcąc napisać maila :? Na szczęście tym razem sik był nie na klawiaturę, wiec jeszcze działa. Muszę tylko wyprać kilka dokumentów :roll:


Od dwóch dni Misiek nie dostaje psychotropów i wrócił do dawnej formy - czyli prochy go ogłupiały :( Dawna forma oznacza również napadanie na Niunię :(

Do grona fstrentnych agresorów dołączył Szczuruś, zapędza się za Niunią aż wysoko na drapak i jest wyjątkowo niefajny w tych prześladowaniach :?

Martwi mnie, że poprawa samopoczucia u jednego kota (kotów), oznacza pogorszenie u drugiego.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 17, 2010 19:44 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się...

Oddałaś w końcu tą Kudłatą? bo już nic nie rozumiem...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 17, 2010 19:59 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się...

A to Wam się porobiło 8O
Biedna Ty i koty, bo przecież ewidentnie coś któremuś nie pasi skoro się tak zachowuje :( A przy takiej gromadce trudno nieraz dojsć co i jak :ok:
Ja też ostatnio próbowałam dojść któe mi szczy obok kuwety i skończyło się na tym, że najlepiej byłoby kamerę zamontować, bo normalnie jak się chodziło za nimi i sprawdzało to wszystkie do kuwety robiły :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 17, 2010 23:42 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się...

genowefa pisze:Oddałaś w końcu tą Kudłatą? bo już nic nie rozumiem...

Na razie oddałam Kudłatą Rózikowi :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 18, 2010 13:41 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się...

Wczoraj koty urządziły histerię w kuchni. Widać było, że są zaniepokojone, zmieszane, przerażone wręcz.

Spakowałam wszystkie miski do zmywarki :twisted: 8) (wiecie jaka duża wydaje się kuchnia bez 13 kocich misek na podłodze? 8O )

Najbardziej histeryzował ten, co "najwięcej" zjada. Szczuruś.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 18, 2010 13:45 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Ale ludzi straszysz tym tytułem :evil: Myślałam, że to Ty histeryzujesz :wink:

A co kotecki myślały, że głodem ich będziesz morzyć 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 18, 2010 13:47 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Oczywiście. Brak misek to brak jedzenia, znaczy - katastrofa jakaś! :lol: :lol: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 18, 2010 13:52 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Jana pisze:Oczywiście. Brak misek to brak jedzenia, znaczy - katastrofa jakaś! :lol: :lol: :lol:


:ryk:

To moje histeryki nie siom - ostatnio myłam wszystko i jakoś nie było paniki żadnej :D
A może Twoje nie mają do pańci swojej zaufania, że im te miski odda? Ty się przyznaj kobito, że zabrałaś miski i powiedziałaś, że jeść dopiero dostaną jak się przyznają które sika :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 18, 2010 13:54 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Niestety, wszystkie koty gotowe były się przyznać, bylebym te miski oddała. Pełne. :roll: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 19, 2010 19:58 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Przytargałam dziś do domu torbę kroplówek. Do TŻa dopiero dotarło, że te kroplówki to raczej na stałe...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 23, 2010 23:18 Re: Szczęśliwa ósemka. Co się polepszy, to się... Histeria

Dziś po raz pierwszy zdejmowałam kota z nowego TV. Lcd przymocowane do ściany, więc się gibało pod ciężarem kotka, a kotek rozpaczliwie trzymał się pazurkami ekranu :evil: :evil: :evil:

Tym niedobrym kotem była Całka 8O Nasza skromna, spokojna, przylepna Całeńka 8O Na telewizorze 8O :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 24, 2010 7:53 Re: Szczęśliwa ósemka. Całka zaskakuje

ekhm.
pierwszy objaw poprawy? :)

oby! :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon maja 24, 2010 9:30 Re: Szczęśliwa ósemka. Całka zaskakuje

Poprawy? Czego poprawy? Całka nie choruje :twisted:

A Szczurusiowi może i się poprawia, bo gania Niunię codziennie :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 24, 2010 9:37 Re: Szczęśliwa ósemka. Całka zaskakuje

ja tez skads znam te poprawy u chorych kotow :twisted:
jak sie mojemu ledwo-zyjacemu-Timonowi poprawilo to skads znajduje kupy wyrwanej siersci na podlodze
a ja go dolaczylam do stada poniewaz rokowal zupelny brak zainteresowania innymi kotami
i tak i owszem, bylo
do czasu :twisted: :wink:

3mam :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości