Cz-wa - Czaruś zaginął we IX w Mykanowie lub okolicy-s15

**Adopcje: 12 >>**

cholera u was na prawdę ciężko o pomoc :cry:

bardzo martwie sie o kociaka :cry:

Częstochowa co jest z wami :?:

**Adopcje: 12 >>**

Z karmicielką próbowałyśmy złapać syjamka na klatkę słapkę. Mam w tym już pewne pozytywne doświadczenia, ale tym razem nieskuteczne. Mały wprawdzie przyszedł na stare miejsce na porę karmienia, ale jedzenie a szczególnie w klatce nie interesowało go i koleżanka była już "be" tzn. biegał za nią i wokół, ale bez dotyku i w bezpiecznej odległości. Nawet czarnego w koszyku zamotałyśmy przy klatce na wabia - nie pomogło. Na szczęście ulewa przeszła w mżawkę. a wybiegany mały napewno się rozgrzał.

Musiałam się poddać i zaniechać dalszych prób.
Czekały na mnie jeszcze inne b.poważne choć nieplanowane obowiązki.

**Adopcje: 12 >>**

moze do jedzenia unidox mu dać jeśli przeziębiony.Kciki za małego.

**Adopcje: 12 >>**

Myślałam, że dziś będą dobre wieści w sprawie syjamka

Syjamy, to takie wrażliwce na zimno koty :cry:

Dobrze, ze chociaż się odnalazł, biedactwo

Trzymam kciuki :!:

**Adopcje: 12 >>**

no własnie.Bardzo sie o niego martwię.Tam taka brzydka pogoda, a to delikatne koty :cry:

Kciuki mocne za małego :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Częstochowa!halo,halo...
May czeka na pomoc :!:

Mam nadzieję, że brak wieści, to dobre wieści, a dziewczyny nie mają czasu napisać, bo łapią malucha :kotek:

Syjamku malutki,cioteczki czekają z pomocą i ciepłym domkiem dla Ciebie :ok:

Witam,
fotki Maya

Trzymaj się malutki! :ok:

Eeee, nooo, syjam w typie bez dwóch zdań :wink:

Mały zezik czy mi się wydaje? A swoja drogą, to nieźle tam karmicie, kobietki, bo syjamskiej smukłości, to u Maya nie widzę :ok:

Ale może i dobrze, bo przynajmniej ma zapasy na czarną godzinę i chłOdne dni.

**Adopcje: 12 >>**

dzęki hanelka :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

ASK@ pisze:Częstochowa!halo,halo...
May czeka na pomoc

Witajcie. Dziękuję bardzo ASK i Hanelce za wystawienie zdjęć.
Co do wyglądu syjamka: na zdjęciach wyszedł taki białawy (chyba od słońca), w rzeczywistości to różne odcienie wyraźnego beżu i brązu. Czy zezowaty? Oj chyba nie, bo byśmy to zauważyły choć ma małą mordkę. Przyjrzymy się. :wink:

Czy jest przekarmiony - chyba nie, bo zmoczony wyglądał normalnie, ale sierść to aż stoi prostopadle do skóry, więc pogrubia :wink:

Porannej łapanki nie było, tylko pospieszne karmienie, bo koleżanka udała się do pracy. Mały, czyżby May?, tylko pił mleko. Na szczęście siedział w zabłoconej budce, którą przedtem na zmianę dzielił z czarnulkiem i miejscem pod samochodami. Ulewa nie przechodzi. :cry:

**Adopcje: 12 >>**

łąpcie go i potem będziemy myśleć co dalej.Taki sliczny jest,że szybko dom znajdzie.
Moje dziki po kilku dniach ulewy charkają, a on tu sam.Dobrze,ze na jedzenie był.Jak sie przegłodzi to się złapie.
Koty zapominają łpanki i jak głodne to włażą do klatki, no chyba ,ze spryciule.

Cz-wa - Czaruś zaginął we IX w Mykanowie lub okolicy-s15

Kto przegląda forum