

Moderator: Estraven
ASK@ pisze:u nas leje![]()
jak taka pogoda to koty nie wyjdą.Oby "wolontariusze" przynosili duzo jedzena i to dobrego.W taką zimnice/mokrzycę szczególnie potrzebne.
marzęale moze jakiś ma serce i wstyd mu za to co sie dzieje
to choć koty nakarmi porządnie.Chcę to wierzyć.
ASK@ pisze:Wolontariusz niech złapie dziewczyny ale i niech zadba o pozostałe kotyPrzecież tam zostały biedy, które moze same przyszły a części nie zostawiono wyboru.
Kazdy dzień to kolejny czyn do tłumaczenia przed górąale koty odchodzą niestety pzrez brak uczucia ,odpowiedzialnosci...
Gibutkowa pisze:Na wątkach znajomych czytam i oglądam zdjęcia - część Polski już jest zalanaCiekawe co będzie jak ulewa dojdzie do Łodzi (odpukać), czy te zwierzęta z tej rudery będą tam bezpieczne, czy się nie potopią?
atla pisze:Gibutkowa pisze:Na wątkach znajomych czytam i oglądam zdjęcia - część Polski już jest zalanaCiekawe co będzie jak ulewa dojdzie do Łodzi (odpukać), czy te zwierzęta z tej rudery będą tam bezpieczne, czy się nie potopią?
ulewa jest w Łodzi. jest paskudnie, zimno, morko, z nieba non stop leje się woda...![]()
ze względu na położenie Łodzi jest mało prawdopodobne, żeby koty tam się potopiły. u nas występują lokalne podtopienia budynków, ale raczej nie w centrum miasta. o to bym sie nie martwiła, ale temperatura i ogólnie warunki są dla kotów bardzo nie halo. ja bym ta Izę wystawiła i przypięła do latarni ulicznej, coby sobie doświadczyła "wolności"...
Ja-Ba pisze:żeby było sprawiedliwie to dała bym jej dziurawy parasol...taki jak dach w apartamentowcu
Użytkownicy przeglądający ten dział: alcia, Google [Bot] i 173 gości