» Wto maja 18, 2010 2:51
Re: Niki na swoim - konowałom mówię NIE!!!
Prześledziłam właśnie cały wątek od początku, szybenka podziwiam cierpliwość, jesteście Obie wyjątkowo dzielne.
Masz powody, żeby się wściekać, ja bym płakała z bezsilności i złości. Ból z tych korzeni musiał towarzyszyć Niki od samego początku pobytu u Ciebie, stąd zmienne zachowania, raz mizianie, raz uciekanie gdy bolało bardziej. No pewnie, że marudziła przy jedzeniu, a grzybica zaatakowała z całą mocą gdy organizm był osłabiony atakiem bakterii.
Podkreślam, że nie jestem weterynarzem, rozmawiałam z przyjacielem, stomatologiem, zapytałam jak by zdiagnozował analogiczny przypadek pacjenta - człowieka.
Streszczenie rozmowy z ludzkim dentystą;
"Choroba żołądka nie związana z zębami nie jest wykluczona tzn jedno nie wyklucza drugiego, czyli może być niezależnie problem z zębami i problem z żołądkiem, ale gdyby wyniki badań innych (pisałaś o tych w wawie) były ok, wykonałby jak najszybciej usunięcie pozostałych korzeni. Od razu, bez zbędnej zwłoki. Ponieważ bardzo często choroby narządów wewnętrznych u ludzi (żołądka a nawet serca) są powodowane przez infekcje bakteryjne w jamie ustnej. Gastroskopia, jeżeli może być wykonana w tej samej narkozie powinna zostać od razu zrobiona, żeby mieć określony kierunek antybiotykowego leczenia żołądka - próba z wycinka.
Jeżeli zdecydujesz się na zabieg, rada z praktyki stomatologicznej ludzkiej, poproś o kontrolne rtg, żeby mieć 100% pewności, że nic więcej nie zostało, bo fragmenty korzeni zębów, jeżeli były zmiażdżone podczas ekstrakcji potrafią się przemieszczać w kości."
Po pierwsze przydadzą się zdjęcia rtg przed zabiegiem, żeby je wysłać do wykonawcy, wraz z kopią rachunku, oraz z prośbą o pokrycie należności i zwrot kwoty pobranej za wykonany zabieg. Błędy zdarzają się nawet najlepszym, czasu nie cofniemy, trzeba w miarę możliwości załatwić sprawę polubownie i starać się o zwrot kosztów. Czy jakaś osoba zorientowana w pism pisaniu i zaznajomiona z przychodnią, w której zabieg nieudanej ekstrakcji się odbył może zwrócić się z prośbą o zwrot kosztów oraz poniesienie kosztów usunięcia pozostałości? To jest uczciwa propozycja, podkreślam, że nie chodzi o zrobienie awantury w lecznicy. Każda suma pomoże Niki a szybenka nie załatwi tego sama na odległość.
Po drugie jestem wstrząśnięta efektem śnieżnej kuli. Wierzę głęboko, że usunięcie korzeni i porządek w jamie ustnej zrobiony od razu dałby ogromne szanse na szybkie wyleczenie chyba, że to nie jest infekcja bakteryjna. Decyzja należy do Ciebie i lekarza prowadzącego. Ja mogę zrobić zbiórkę po rodzinie i znajomych, jeżeli będzie potrzebne wsparcie finansowe. Daj znać.
PS 1 odpuść małej z lekami wszystkimi ponad niezbędne minimum wskazane przez weta. Odstaw pasty odkłaczające ale i aloes, sory ale ubocznie mogą podrażniać układ pokarmowy. Do jedzenia, skonsultuj z wet, może karmienie dożylne, jeżeli słabnie a może są specjalne papki weterynaryjne, które by mogła wypijać? Mleko, warzywa, oliwa z oliwek, rycyna też podrażniają, nawet siemie lnianie super na żołądek może spowodować rozstrój i biegunkę, bo ma działanie powlekające, osłonowe i przeczyszczające jednocześnie. Więc wszystko tylko i dokładnie tylko tak jak zaleci wet. Jeżeli uznasz za konieczne, skonsultuj opinię z innym lekarzem.
PS 2 nie interpretuję, cytuję na temat działania żywej rośliny Aloe vera na kota
Trujące części roślin - sok
Toksyczność - umiarkowana
Objawy zatrucia - podrażnienie jelit, dermatoza (atopowe zapalenie skóry wywołane przez alergen)
Nie chcę wywoływać odpowiedzi na poniższy akapit mojego postu, wiem że intencje rad są dobre, nie będę podejmować polemiki, apeluję tylko o rozwagę w kwestii rad dot. leków.
Nie kieruje słów osobiście do nikogo, proszę nie czuć się urażonym, ale powiem dosadnie; fakt, że kotka szwagra sąsiadki ciotki dostała jakiś cudowny lek z USA albo witaminę C, albo krople bez recepty i nie zeszła, nie znaczy, że dla innego kota jest to wskazane i pomimo niewątpliwie ogromnego doświadczenia w praktyce hodowania kotów, to chyba nie jest forum weterynaryjne? a pojawiają się sugestie i interpretacje dot. wyników badań, stosowania leków i parafarmaceutyków. Buntuję się przeciwko podpowiadaniu leków na podstawie zdjęcia, na odległość, opis, podobieństwo zdarzeń. Istnieje X gatunków bakterii, grzybów, nowotworów, pasożytów a weterynaria to jeden z najtrudniejszych kierunków studiów.