Rakea pisze:jeśli mają to niech żyje i ma się dobrze
zostawić ich razem albo złapać matkę z tym małym, bo ten dom go chyba nie odkarmi
Najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie złapać matkę i maleństwa wziąć. Tylko jakiś DT by się przydał



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Rakea pisze:jeśli mają to niech żyje i ma się dobrze
zostawić ich razem albo złapać matkę z tym małym, bo ten dom go chyba nie odkarmi
kinia098 pisze:Rakea pisze:jeśli mają to niech żyje i ma się dobrze
zostawić ich razem albo złapać matkę z tym małym, bo ten dom go chyba nie odkarmi
Najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie złapać matkę i maleństwa wziąć. Tylko jakiś DT by się przydałKurcze, jednego zostawię przy życiu, a resztę uśpię...
Myślałam o tym- albo wszystkie zostawiam, albo wszystkie do uśpienia
Jutro będę, to porozmawiam z tą właścicielką zoologicznego.
Rakea pisze:kinia098 pisze:Rakea pisze:jeśli mają to niech żyje i ma się dobrze
zostawić ich razem albo złapać matkę z tym małym, bo ten dom go chyba nie odkarmi
Najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie złapać matkę i maleństwa wziąć. Tylko jakiś DT by się przydałKurcze, jednego zostawię przy życiu, a resztę uśpię...
Myślałam o tym- albo wszystkie zostawiam, albo wszystkie do uśpienia
Jutro będę, to porozmawiam z tą właścicielką zoologicznego.
ja jestem za tym, żeby pozwolić żyć..całemu miotowi..
ale Ty jesteś przy nich i wiesz jak będzie najlepiej.
Rakea pisze:Wiem, że trudno i nieproste te decyzje.Tak mało koło Ciebie DT i kociarzy, którzy mogliby wesprzeć na miejscu...
z jednej strony słodkie kociaki z drugiej cała ta kocia bieda, choroby, wypadki..
Kinga jakkolwiek zadecydujesz w tej sprawie, wspieram Cię (chociaż mentalnie) i trzymaj się!
kinia098 pisze:Tęczucha była, jej bury towarzysz też, ale Malutkiej nie było.
Nie było też maleństw !!!!!!!!![]()
![]()
Nie wiem co z nimi. Możliwe, że zjadły/zagryzły je kocury? Są tam dwa... Klakier i ten bury towarzysz...
Dziś stanęłam z Tęczą twarzą w twarzO dziwo nie uciekła a jak zawołałam "kici kici", to do mnie zamiauczała
Jadła, a ja jej dosypywałam jedzonko do miseczki
I co teraz- łapać, czy nie? Bo nie wiadomo, czy małe są, czy też ich nie ma
kinia098 pisze:Szukać kici domku? Ta babka chyba mnie zarżnie, jak się dowie, że jej kicię zabrałam
XAgaX pisze:kinia098 pisze:Szukać kici domku? Ta babka chyba mnie zarżnie, jak się dowie, że jej kicię zabrałam
jak uważasza co do sutków- wydaje mi się, że dobrze myślisz, jeśli nie są nabrzmiałe, to kicia raczej nie karmi...
na razie kciuki za sterylkę!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości