***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 12, 2010 19:33 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

MaryLux pisze:Bry :)



Witaj :1luvu:

Obrazek Na tym wątku viewtopic.php?f=20&t=111193 jest okropniście fajna zabawka i Duża zamieściła w nim nasze fotki, jak my prześlicznie bawimy się dokładnie taką samą zabawką.
Pozdrawiam gorąco :1luvu:
Oliwunia

Kliknij miniaturkę

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro maja 12, 2010 21:46 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Buziaki uśmiechniety kocie :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt maja 14, 2010 9:21 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Wczoraj był u nas Doctorro, pokujał mnie
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 16, 2010 16:11 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

MaryLux pisze:Wczoraj był u nas Doctorro, pokujał mnie
Inka


Biedna Ineczka :cry:

Za 2 miesiące będę miała 3 koteńki do adopcji. Znajomi zatelefonowali do nas, że u znajomej ich znajomych kotka urodziła, maleństwa są przepiękne - cały miot trikolorek, więc właścicielce kotki żal utopić. Wkurzyłam się, bo gdyby to były buraski, to nikt by ich nie żałował? A buraski są najpiękniejsze... Wynegocjowałam, że kocięta zostaną przy mamusi dopóki nie zaczną same jeść, potem mamuśkę się ciachnie, a kocięta zabierzemy i poszukamy domków. Z tym nie powinno być problemów, bo kocięta rzeczywiście zjawiskowe. Wcale się nie cieszymy - piękne kolorowe kotki zabiorą domki tym z mniej efektownym futerkiem.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie maja 16, 2010 16:16 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Ech...
Tzw. `życie`. :roll:


BTW - Haniu, co Ci się z nickiem porobiło??? 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 16, 2010 16:36 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Agn pisze:Ech...
Tzw. 'życie'. :roll:


BTW - Haniu, co Ci się z nickiem porobiło??? 8)


Że tak powiem - uaktualniłam nicka :wink:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie maja 16, 2010 16:41 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

vega013 pisze:
Agn pisze:Ech...
Tzw. `życie`. :roll:


BTW - Haniu, co Ci się z nickiem porobiło??? 8)


Że tak powiem - uaktualniłam nicka :wink:


Hmmm...
Ciekawa aktualność.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 17, 2010 10:02 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Agn pisze:
vega013 pisze:
Agn pisze:Ech...
Tzw. 'życie'. :roll:


BTW - Haniu, co Ci się z nickiem porobiło??? 8)


Że tak powiem - uaktualniłam nicka :wink:


Hmmm...
Ciekawa aktualność.


:ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon maja 17, 2010 13:13 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Ale po co i dlaczego uaktualniałaś?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 17, 2010 13:16 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Napisałam wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 17, 2010 19:49 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

MaryLux pisze:Napisałam wierszyk
Inka


Ineczko, na PP2? Biegnę czytać :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon maja 17, 2010 20:18 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Nareszcie wiemy, z czym walczymy, a raczej co konkretnie Wedelek zapodał innym kotom. Byliśmy w Gabinecie Dermatologicznym dla Psów i Kotów Dermawet na ul. Goszczyńskiego 6. Wzięliśmy Lili, bo ona jest najbardziej zagrzybiona. Te same objawy nieco później wystąpiły u Oliwki, potem u Filunia. Po smarowaniu Oridermylem (oczywiście na zlecenie naszej wetki) zmiany na skórze chwilowo zmniejszały się, potem pojawiały się w nowych miejscach i były znacznie intensywniejsze. Zdecydowaliśmy się więc na wizytę u specjalisty dermatologa.

Okazało się, że moje kociarstwo jest zaatakowane przez microsporum canis. To draństwo powoduje zmiany na małżowinach usznych, nosie i skroniach, ma skłonności do nawracania i jest trudne do wyleczenia. Chore koty dostały itrakonazol w dawce 10 mg na kilogram masy ciała. Będą brały lek przez 3 dni, potem 7 dni przerwy, potem znowu 3 dni leku + 7 dni przerwy... i tak 4 serie.

W aptece "Przy Willowej" (skrzyżowanie Puławskiej z Willową) podzielono nam prześlicznie kapsułki 100 mg na kapsułki odpowiedniej wielkości. Sami za żadne skarby świata nie dalibyśmy rady odmierzyć 13 mg (Lili waży 1,3 kg). Nie musimy się więc martwić o dawkowanie.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że i my się zarazimy. Pomoże nam wtedy lamisilat.

Pancuś jest zdrowy i chyba już nie zachoruje - on ma najodporniejszy organizm. Wedelek przechorował swoje i już jest zdrowiutki.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon maja 17, 2010 20:30 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

MaryLux pisze:Ale po co i dlaczego uaktualniałaś?


Bo TŻ się śmiał, że stale jest to 36, niezależnie od upływu lat. No to wymyśliłam coś innego. Jeżeli jest agent007 i nikt mu w metrykę nie zagląda, to może być vega013 - też ponadczasowa. :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon maja 17, 2010 21:50 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Ach.... to się uspokoiłam...
Myślałam, że mi się na umysł rzuciło :strach: odzywać się nie odzywam, ale jestem stałym czytaczem ;)
W pewnym momencie zwątpiłam w swoje oczy i rozum :D Okazuje się, że to mam jeszcze na miejscu, a Ty sobie aktualizację nicka ściągnęłaś :D :D :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto maja 18, 2010 15:18 Re: BOKIRA [*] wspominamy...Filuś montuje biurkoFOTOSTORY s.25

Afatima pisze:Ach.... to się uspokoiłam...
Myślałam, że mi się na umysł rzuciło :strach: odzywać się nie odzywam, ale jestem stałym czytaczem ;)
W pewnym momencie zwątpiłam w swoje oczy i rozum :D Okazuje się, że to mam jeszcze na miejscu, a Ty sobie aktualizację nicka ściągnęłaś :D :D :D


Witaj Afatimo :lol:

Fajnie się leczy Oliwkę i Filunia. Mieszam zawartość kapsułki z odrobiną mielonego mięsa i daję z ręki. Gorzej z Lili - mały skubaniec jest wybredny, za mięsem nie przepada.

Tymczasem zadowolona z życia przyczyna problemów wygrzewa się w promieniach słońca i w ciepełku naszej miłości:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kliknij miniaturkę

Jeszcze jest chudziutki, ale wygląda nie najgorzej, prawda? Najważniejsze, że zdrowy.

Jeszcze tylko miesiąc leczenia grzybicy (Oliwka, Filuś i Lili) i już wyjdziemy na prostą. O ile nie pojawi się nowy problem... Po tylu strasznych przejściach ze złośliwymi nowotworami i FIPem, inaczej podchodzę do chorób. Wszystko, na co chorował Wedelek, a teraz microsporum canis u trójki rezydentów, nie wywołuje we mnie silniejszych emocji. Przecież to da się wyleczyć. Jedyne, co niezbędne, to cierpliwość.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 43 gości