Maniek i Bruno pozdrawiają i dziękują wszystkim, którzy ich spierali
Maniuś ma za sobą wizytę u weta, chyba biedak ma przeziębiony pęcherz, dostał antybiotyki, ma wyczyszczone uszka, pobraną krew wyniki jutro (trzymajcie kciuki, żeby było OK), polujemy na mocz do analizy
ma zęby (wszystkie 7) w kiepskim stanie, czeka go ciąganie kamienia i jeden chyba do wyrwania, ale ogólnie jest w dobrym stanie jak na swój wiek. Straszny panikarz i tchórz, potrzeba czasu.
Bruno czeka wizyta u weta w tygodniu, niestety przejął kontrolę nad całym domem, terroryzuje Rudą i Mańka, przeka nas żmudne wychowywanie Dominatora.
