bo tytuł jakiś depresyjnie wpływający i odstraszający nieco

, a moze tak koty wyjatkowe, bo takimi są przecież ?
z doswiadczenia wiem,że koty po przejściach, niepełnosprawne sa bardziej tolerancyjne dla towarzyszy , mniej w nich egoizmu, a z człowiekiem tworza więź niezwykłą, ja takie niewybrakowane jakos nie bardzo chętnie ... no bo co w nich ciekawego jest? - takie dorodne, zdrowe, ładne, cacane,jak katalogowe modelki, czyli mało do zycia

łeee.....ale moze ja jakąs nienormalna jestem
