Kotomania V-Pynia-nie ma przerzutów!:)

[asijek]

Bo widzisz , ja dotarłam do materiałów w których animonde von feisten i carny zalicza się do dobrych mokrych z ta różnicą , ze von feinsten jest posiłkiem mokrym uzupełniającym a carny posiłkiem mokrym kompletnym.stad moje przekonanie o jakosci carny ,ale reki sobie nie dam odciąć

[asijek]

Bo widzisz , ja dotarłam do materiałów w których animonde von feisten i carny zalicza się do dobrych mokrych z ta różnicą , ze von feinsten jest posiłkiem mokrym uzupełniającym a carny posiłkiem mokrym kompletnym.stad moje przekonanie o jakosci carny ,ale reki sobie nie dam odciąć

Kasiu , sorki , ze my tak chwilowo nie na temat

Ale się narobiło , miałam tylko poprawić post wyżej a wyszła kopia jestem niezdara

[kropkaXL]

Jak nie na temat,jak na temat!
Własnie Klarze pasztecik vom feinsten najbardziej smakuje-carny jest bleee-nie lubi!
Bozity też już nie chce!

Kasieńko,ale duchem jesteś,a to najważniejsze!

[kalair]

Klarunia feinsteinka je? No, to jak najbardziej na temat!

[asijek]

A ja mojej kiedyś dałam pasztecik RC i ruszyć tego nie chciała

[kropkaXL]

Bożenko,Asiu-wszystko co dotyczy nas i naszych pociech,jest jak najbardziej na temat!!!
Klarcia pojada feinstenka,ale przed chwilą dałam jej royalka zmiksowanego i też trochę pojadła!
U mnie nie ma pasztecików RC,u wetek kupiłam recovery,ale tylko Pynia po operacji jadła,teraz nie tknie!-to o tym pisałaś Asiu?

[asijek]

Nie , nie to był pasztecik kitten RC bodajże, leżało to pól dnia w miseczce aż się zlitowałam i wyrzuciłam

[kropkaXL]

Ech te kocie apetyty!

[kalair]

Noo...
Kretki pasztecików nie lubią. Żadnych. I generalnie preferują kurczaczka.

[kropkaXL]

A moje kurczaczka nie lubią -nawet saszetek z kurczakiem nie chcą,a o indyku nie wspominam,bo sama też nie lubię!

[bulba]

Jestem, dotarłam trochę wcześniej, niż myślałam Widzę, ze nie tylko ja mam problemy z dogodzeniem futrom Karmię najlepszą karmą, a i tak wybrzydzają. RC nie, Bozita nie, Animonda nie, Hills nie, IAMS nie, itd. itp., no to co? Czym mam karmić? Oczywiscie domowe rosołki, piersi kurczaka i inne takie też bleee. A ryby to po prostu tfuuuu. No w główkach się poprzewracało i sodówa do łebków uderzyła

[kropkaXL]

Ech Kasiunia-witaj w klubie!!!-wszystkie tak rozpaskudziłyśmy te nasze futrzaki,że aż wstyd!
Kochane moje-ja juz odpadam-nie wyspałam się przez te poprzednie noce,więc teraz organizm sie domaga!
Dobranoc!!!

[bulba]

Dobrej nocy Kasiulku, śpij dobrze

[kalair]

Kasieńko, cieplutkie myśli na spokojną noc!

[szybenka]

Dopiero teraz Kasiu doczytałam. Zmartwiłam się Ale trzeba być dobrej myśli, dlatego duuuużo sił Ci życzę na najbliższe dni, aby i Klara mogła być silna
Co do karm RC, to moja panna też tym gardzi - poza galaretką, kt. z chęcią wylizuje, bo zmiksowanie i tak nic nie daje