Czarek i Teo - jak piękni tak niezależni

a może one się wyadoptowaly a Ciocia Gosia się nie chwali????????????

magdaradek pisze:a może one się wyadoptowaly a Ciocia Gosia się nie chwali????????????

Ciocia Gosia mocno zajęta, opiekuje koty Casicy i pomaga w poszukiwaniach Tiki

A ja zapraszam na bazarek dla kociastych, który zrobiłam dzięki fantom od CoolCaty viewtopic.php?f=20&t=110562

To niebawem my wyruszymy na poszukiwanie cioci Gosi, by sprowadzić ją na jej własny wątek :evil:

Fotek jak nie było tak nie ma, ale ciotka teraz faktycznie zabiegana, więc trzeba jej wybaczyć

NIE WYBACZAMY :evil:

Ładna dzisiaj była pogoda... że sobie coś tutaj tak napiszę.

Rety, rety! Goska_bs ŻYJESZ DZIEWCZYNO? KIWNIJ NAM GŁOWĄ, ŻE TAK! :lol:

ciotka59 pisze:Rety, rety! Goska_bs ŻYJESZ DZIEWCZYNO? KIWNIJ NAM GŁOWĄ, ŻE TAK!

elu pisze:
ciotka59 pisze:Rety, rety! Goska_bs ŻYJESZ DZIEWCZYNO? KIWNIJ NAM GŁOWĄ, ŻE TAK!

Kiw kiw

Zyje ale ledwo ledwo.. najpierw chcial mnie wykonczyc Dracul Casicy :roll:

a pozniej coreczka "ukochanej" mamusi moich wiecznych tymczasow :evil:

Przezyla jako jedyna z jesiennego miotu - nie dala sie zlapac jako kociatko jesienia, ani na wiosne jako podrostek. Teraz urodzila (male nie przezyly :cry:

) a jej wypadla macica. Polowalam na nia 6 dni i wreszcie dzis sie udalo. Potrzeba kciukow zeby przezyla.
Zdjecia beda jak koty odkleja sie ode mnie - Mu, Teo i Serwis domagaja sie uwagi jak juz dawno nie. Czarus daje sie miedlic przy michach z megamruczeniem i wywalaniem brzucha

Teo nadal niedostepna :evil:

chociaz probuje zebrac

Albo i nie bedzie jak podczas kolejnego nocnego szalenstwa (inicjowanego przez Leo

i Czarka) otworze okno

Jednak przeżyłaś dziewczynko

. To teraz jak długo Ciebie nie będzie? :evil:

No pytam, kurde, żebym wiedziała kiedy zajrzeć następnym razem :twisted:

Przezylam ale dlugo nie pociagne jak jak sie to bure tornado nie uspokoi :evil:

chyba ze otworze w srodku nocy nieosiatkowana czesc okna

Moje nieobecnosci w domu chyba dobrze dzialaja na Czarka :roll:

moge mietosic juz nie tylko przy michach w kuchni czy na stole, ale ostatnio panicz zasiada za moja glowa na oparciu fotela na ktorym siedze i probuje cos obejrzec w TV. Ze zasiada to nic..ale zapuszcza wtedy traktor

Czyzby z powodu ukonczenia roku cos mu sie przestawilo w burym lebku :?:

goska_bs pisze:Przezylam ale dlugo nie pociagne jak jak sie to bure tornado nie uspokoi chyba ze otworze w srodku nocy nieosiatkowana czesc okna
Moje nieobecnosci w domu chyba dobrze dzialaja na Czarka moge mietosic juz nie tylko przy michach w kuchni czy na stole, ale ostatnio panicz zasiada za moja glowa na oparciu fotela na ktorym siedze i probuje cos obejrzec w TV. Ze zasiada to nic..ale zapuszcza wtedy traktor Czyzby z powodu ukonczenia roku cos mu sie przestawilo w burym lebku

podobno mądrość przychodzi z wiekiem, więc jest nadzieja

o Czaruś zatęsknil

no i dobrze, niech wreszcie pokaże, że z niego tak naprawdę to jest miziak :ok:

a jak tam Teo?

O!!!
Czaruś się rozwija w dobrą stronę

To teraz tylko kciuki trzymać za dalsze postępy :ok:

Czarek i Teo - jak piękni tak niezależni

Kto przegląda forum