Smoczek zaginęła 10.1.07(5) Kluski juz w DS - FOTY str 85

edit_f pisze:Portiś, Gandiś, Sonia i tymczasek Dorcia pozdrawiają w ten przepiękny deszczowy dzień

Ale piekne stworzenie ....

dziekujemy i odwzajemniamy, z lekkim opoznieniem
Portek, uwazaj na siebie !!

I jeszcze: wszystkim dziekuje za wpisy !
wreszcie znow zimno ale fajnie ... u mnie na strychu od razu mozna sie udusic, jak tylko na zewnatrz jest wiecej niz 24 st i wilgoc.

Francik troche sie ustatkowal, a co do wychodzenia na klatke, to u mnie niestety sa az trzy wyjscia od razu gotowe: okno na klatce, drzwi do ogrodu i drzwi na ulice - niestety permanentnie otwarte, bo panowie bramostacze musza miec swobode i przewiew

Ja zamykam, oni otwieraja, i tak sobie walcujemy.
Dlatego tak niezwykle istotne bylo, zeby smarkacza od razu zlapac, na schodach nie mialabym ani cwierc szansy; a wiadomo, jak koty lubia przychodzic na wolanie ... :roll:

Musze teraz przygotowac dla bestii wieczorny bankiet z wolowiny ..

na razie wiec tyle
aha, Oczko nie chce jesc ... nie wiem co to za nowy kaprys ...
obie z Plamcia zaklaczaja sie na potege, mimo czesania

Zo kochana,

wszystkiego najlepszego!

:flowerkitty:

Dziekuje !! D. :piwa:

Już Ci życzyłam, ale co mi tam - STO LAT, STO LAT :balony:

A propos czesanie+zakłaczanie. Z moich doświadczeń wynika, że im bardziej czeszę Bunga, tym bardziej się zakłacza. Czitka ma tak samo - czesanie = kłaczasty pawik po kilku godzinach

Zo, najlepszego z okazji imienin :kotek:

Dzieki Bungo

za wszystko

Adrianko, dziekuje za pamiec !!

a co do klaczkowania, to wlasnie zastrzyknelam im olej dopyszcznie
(na razie Rysi, Oczku i Fumie) - zobaczymy. Z czesania nie moge rezygnowac, bo klaki siegna sufitu ... moze jakas paste im jeszcze kupie

Wszystkiego dobrego Zo

Też niby już życzyłam ale od nadmiaru głowa nie boli podobno :wink:

Te panienki z dłuższą sierścią to chyba muszą być trochę czesane, bo same sobie nie poradzą.
Ja kiedyś szczotkowałam koty - ale one tego tak nie lubią, ze zrezygnowałam. Tylko Zuzię czeszę od czasu do czasu bo ona ma ciut dłuższą sierść i na wiosnę się jej robią kołtuny...
:ok:

Kochana Zosiu życzymy:
Aby wszystkie fajne dni w żółwim tempie upływały,
by co dzień uśmiechał się do Ciebie świat cały.
By nigdy nie było porannej pobudki
i wiał wiatr specjalny, co rozwiewa smutki. :flowerkitty:

Wszelakiego dobra Zosiu

Dzieki

za urocze zyczenia Wszystkim !
bardzo mi milo, ze taka impreza sie w wateczku zrobila ... :piwa:

Kosmaciarstwo wlasnie dostalo czwarte drugie sniadanie, tym razem w ramach testowania nowych chrupek ... :roll:

wyglada, ze trafienie w 10
zwlaszcza co do ksztaltu - gwiazdki, ktorych nie da sie polknac :mrgreen:

Ja dostalam tylko pierwsze sniadanie (w dodatku musialam sobie sama zrobic ...). Ech. Pozytek z tych futer tylko taki, ze zawsze jest cos do sprzatania :twisted:

konserwator weekendowy

Zowisia pisze:Dzieki za urocze zyczenia Wszystkim !
bardzo mi milo, ze taka impreza sie w wateczku zrobila ...

Kosmaciarstwo wlasnie dostalo czwarte drugie sniadanie, tym razem w ramach testowania nowych chrupek ... wyglada, ze trafienie w 10
zwlaszcza co do ksztaltu - gwiazdki, ktorych nie da sie polknac
Ja dostalam tylko pierwsze sniadanie (w dodatku musialam sobie sama zrobic ...). Ech. Pozytek z tych futer tylko taki, ze zawsze jest cos do sprzatania
konserwator weekendowy