ano podbija, i dlatego czas już by szła na swoje, nim wyadoptuję w zamian któregoś ze swoich

Cudowny kot, absolutnie cudowny.
Dziś dostała 3 felisvaca.
I wróciłam z Seidla z jeszcze jednym czarnym knypkiem. Bo zagilany strasznie, bo oczu nie widać, bo taki malutki
TŻ wściekły jak nigdy
dobrze, że syn TŻta trzyma ze mną póki co.
Maluch sam zjadł na szczęście. Zła kobieta jestem, bo zostawiłam go na kilka godzin samego. Teraz płacze w klatce.
szaleństwo