
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
majencja pisze:Chyba do końca nie spadli , bo los nie rychliwy ale sprawiedliwy. Po pierwsze stanowiska się nie dochrapał. Po drugie jakieś 3 lata po fakcie sam zachorował i w tej chorobie miał okrutnego pecha- wynikającego trochę niestety z działań ....służby zdrowia. I pewnie myślał ze nigdy się nie spotkamy. No i miał pechaKiedy był już w bardzo ciężkim stanie załatwiono mu klinikę i na kogo padło? Ano na mnie cobym spróbowała żywego go tam dowieźć.Był cienki jak zaliczka. Ale wyrazu twarzy jak mnie zobaczył nie zapomnę do końca życia. Bo na zakończenie naszej współpracy usłyszał ode mnie że nie życze mu źle ale oby kiedyś tak jak ci ludzie nie był w takiej sytuacji że zostanie bez pomocy i nikt się nim nie będzie przejmował bo dopiero wtedy zrozumie co zrobił.
Dojechał, żyje , na klinice potraktowano go standardowo a nie jak był nauczony i to też był szok! Wprawdzie jest ciężko chory i właściwie egzystuje bo to i wiek ,ale stać go było po powrocie ze szpitala przyjść do mnie i powiedzieć dziękuję.
No cóż dobro powraca , ale zło też....
No bo chodzi o to, żeby jak najwięcej zaoszczędzić, wiadomo, czyim kosztem...majencja pisze:Najgorsze jest to że w NFZ pracuja i decydują ludzie , którzy z medycyna nie maja nic wspólnego i bladego pojecia na ten temat
majencja pisze:Najgorsze jest to że w NFZ pracuja i decydują ludzie , którzy z medycyna nie maja nic wspólnego i bladego pojecia na ten temat
majencja pisze:Najgorsze jest to że w NFZ pracuja i decydują ludzie , którzy z medycyna nie maja nic wspólnego i bladego pojecia na ten temat
gosiakot pisze:Jeśli Mikuś odzyskał łączność i wyłowił telefon gdzie tam wpadł to jest uprzejmie proszony o odpowiedź na zagadkę ? ile kociczek zamierza teraz wysterylizować ( albo kocurków wyjajcować, choć jak zrozumiałam -panie przodem ) , czy już ma chwytak i go kotki nie uszkadzają -no i przede wszystkim czy fundusze na powyższe wyjajcowania posiada ? Ponieważ bohaterskie wyczyny Mikusia w powyższej dziedzinie robią na mnie pionujące wrażenie , to chciałabym się nieśmiało przyłączyć- bo muszę rozładować stres związany z oczekiwaniem na zgromadzenie się 15-tu założycieli. Będą sobie czekać spokojnie na info w tej sprawie,pozdrawiam.Gosia
mar_tika pisze:Czyli się spóźniłam trudno,ale mniejsza z tym![]()
-Ewa. Pani z Tych lub Tychów (niech kazdy sobie wybierze jak woli) zdecydowała się na adopcję Marka .Domek bardzo fajny więc kociak pojedzie .Proszę skontaktuj się ze mną kiedy transport byłby możliwy.
-
terenia1 pisze:NA TYCH STRONACH JUŻ MAMY ZROBIONE OGŁOSZENIA DLA NASZYCH KOCIAKÓW......
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 120 gości