Nina - cudowna śnieżynka.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 10, 2010 17:42 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

No i wróciliśmy Nina przytyła waży prawie 3 kg :mrgreen: Temperatura w normie antybiotykoterapię musimy oczywiście robić do końca, dostaliśmy zastrzyki i do piątki będziemy kuć :wink: Robiłam dzisiaj sama u weta więc już wiem co i jak :mrgreen: Miałam ten sam problem co Ania - trafiłam w jakieś grube miejsce :?
Oczywiście znów zapomniałam poprosić i wpis do książeczki :roll: Rozproszyła mnie słodka mordka jamniczki która u nich urzędowała, chyba została po jakimś zabiegu czy kroplówce.

Ale z tego co pamiętam to jakiś antybiotyk na b :roll: w sobotę już muszę zapamiętać żeby wziąć wpis :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt maja 14, 2010 13:26 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Do dzisiaj Nina nie miała gorączki :mrgreen: i żadnych innych niepokojących objawów :ok: Jutro idziemy na kontrolę i zobaczymy co wet powie :)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt maja 14, 2010 13:31 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

JaEwka pisze:Do dzisiaj Nina nie miała gorączki :mrgreen: i żadnych innych niepokojących objawów :ok: Jutro idziemy na kontrolę i zobaczymy co wet powie :)

:ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 20:03 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

JaEwka pisze:Do dzisiaj Nina nie miała gorączki :mrgreen: i żadnych innych niepokojących objawów :ok: Jutro idziemy na kontrolę i zobaczymy co wet powie :)

:ok: :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon maja 17, 2010 14:30 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Nina od soboty nie bierze już żadnych leków, dostaje tylko witaminki niestety prosto do pysia bo oczywiście nie chce ich jeść sama :evil:
Zgubiła gdzieś swoją piłeczkę i nie wie co ma ze sobą zrobić :roll: Dobrze, że jest jeszcze rybka od cioci Gibutkowej bo by się brała za to co nie trzeba :twisted: Już w nocy buszowała z Wilczką... oczywiście szukały czegoś do jedzenia byleby to nie była karma dla kotów :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon maja 17, 2010 15:21 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

JaEwka pisze:Nina od soboty nie bierze już żadnych leków, dostaje tylko witaminki niestety prosto do pysia bo oczywiście nie chce ich jeść sama :evil:
Zgubiła gdzieś swoją piłeczkę i nie wie co ma ze sobą zrobić :roll: Dobrze, że jest jeszcze rybka od cioci Gibutkowej bo by się brała za to co nie trzeba :twisted: Już w nocy buszowała z Wilczką... oczywiście szukały czegoś do jedzenia byleby to nie była karma dla kotów :roll:


Mądre dziewczynki :-) :twisted:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 17, 2010 15:50 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

JaEwka pisze:Nina od soboty nie bierze już żadnych leków, dostaje tylko witaminki niestety prosto do pysia bo oczywiście nie chce ich jeść sama :evil:
Zgubiła gdzieś swoją piłeczkę i nie wie co ma ze sobą zrobić :roll: Dobrze, że jest jeszcze rybka od cioci Gibutkowej bo by się brała za to co nie trzeba :twisted: Już w nocy buszowała z Wilczką... oczywiście szukały czegoś do jedzenia byleby to nie była karma dla kotów :roll:

:mrgreen: widzę że dziewczyny zacieśniają więzi :D U mnie rano też była rozruba, a potem Mietek poszedł się żalić na przedpokój, że ma puste miski :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 17, 2010 17:12 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

No powiedzmy, że zacieśniają :lol: Wilczka dalej syczy na Ninę :roll: Ale już mogą leżeć koło siebie w odległości 0,5 m ale niech tylko młoda spróbuje podejść to wtedy gorzej.
A za dwa tygodnie planujemy sterylkę :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 18, 2010 11:55 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Widze ze nareszcie unormowało się zdrówko Niny. Zmiana warunków bytowych i zaraz problem. ważne że juz lepiej. :ok: :ok: :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto maja 18, 2010 14:00 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Nina jest szurnięta :roll: W nocy wlazła na taką malutką półkę między opakowania z mąką i cukrem, nie mam pojęcia jak tam się wcisnęła :roll: Do tego jak wyjada Wilczce suche to nie je tego z miseczki tylko zbiera te chrupki które się wysypały i leżą na ziemi 8O Jak dla mnie dobrze bo nie muszę tego sprzątać :lol: Muszę się wybrać do zoologa w końcu i zrobić zapas piłeczek bo znów gdzieś zapodziała swoją i marudzi...Przyjdzie Tomasz to powiem że ma poszukać bo wczoraj zajrzał w jeden kąt i od razu znalazł a ja szukałam pół dnia :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 18, 2010 14:33 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Nie ma to jak upośledzony umysłowo kotek :mrgreen: Ja mam takie dwa świrusy :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 18, 2010 14:56 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

No inaczej mądre kotki to jest to :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon maja 24, 2010 14:53 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Ja tylko czekam aż trzeba będzie z młodą do weta jechać na jakiś gips :roll: To jest szalony kot! Ostatnio chciała wyskoczyć przez uchylone okno :roll: Dlatego właśnie nie zostawiam nigdy tak okien jak mnie nie ma na chacie :roll: Ślizga się po panelach i wpada na ścianę i meble...A jak tylko widzi, że otwieram szafkę od razu chce do niej wleźć nie ważne, że się nie mieści ona wchodzi i już :roll: A Wilczka jak jej nie lubiła tak nie lubi :roll: Ale ostatnio śpią obie na łóżku w odległości 0,5 m :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon maja 24, 2010 15:22 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Coraz bliżej do miłość :) Już niedługo będą spały w odległości nie większej niż 0,5cm ;)

Wydaje mi się, że to wyjadanie chrupek z podłogi, może być oznaką tego, jak była karmiona w poprzednim miejscu - co znalazła, to jadła :( Wet mi opowiadał, że jak zgarnął swoją kotkę z drogi, to przez pierwszych kilka dni w ogóle nie tknęła karmy, jadła tylko to, co spadło ze stołu na podłogę i wylizywała kurz :!: :!: :!: Do kociego jedzenia przywykła dopiero po kilku tygodniach :(
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 24, 2010 15:24 Re: Nina - cudowna śnieżynka.

Kurz 8O o matko biedna kicia :( Dobrze, że trafiła na takiego człowieka :ok:

No a z tym spaniem to chyba za pół roku hehe
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości