MariaD pisze:Jaki test się robi na owrzodzenia?
Fluorosceina. Wybarwia uszkodzenia rogówki. Jeśli są, nie wolno podawać maści ze sterydem, za to trzeba podać coś, co wspomaga gojenie uszkodzeń - Solcoseryl, Corneregel.
Nie trzeba fakultetu - wystarczy doświadczenie.
Faktem jest, że to puchnące oko jednego z kociąt jest mocno niepokojące - ale w tej chwili i tak można zastosować jedynie leczenie zachowawcze, kociak jest za mały na zabieg.
Co do samodzielnego dobierania leków - tu nie ma dużej filozofii - biorąc pod uwagę to, co napisałam powyżej - niewiele jest leków w kroplach, czy maściach do oczu, które można podać kociętom.
Nie wiem, skąd u Was takie oburzenie, że kocięta nie były jeszcze u weta - są malutkie, już sama zmiana miejsca na dom Mirki jest dla ich organizmów ryzykiem kontaktu z nowymi wirusami, ale przynajmniej nie ma w nim PP - czego o poczekalni i gabinecie weta już nie da się powiedzieć.
Co do gotowania sobie jedzenia.
Wyobraź sobie dalia, że ja nie gotuję.