Zgłaszam się jak najszybciej, bo ja już urlop mam, a kiedy Teżet się wyrwie i uda nam się choć na trochę wyjechać, to nie wiem, ale pewnie za kilka dni. Co prawda bez laptopa się nie ruszamy nigdzie, ale często mimo oferty bezprzewodowego internetu na miejscu bezprzewodowy okazuje się tylko czajnik...