Zabiedzony GROSIK. FIP go nam odebral :((( Spij malenki [']

ewaw pisze:Mieszkam na Goclawiu (Praga Pd.), ale jestem w centrum codziennie, moge sie umawiac

on pracuje na Mokotowie, a mieszka na Ursusie

zastanawiam sie czy sie oplaca podwozic to w godzinach szczytu
pomysle jak to rozegrac najlepiej

Spoko, moge tez wyslac

» Śro maja 12, 2010 19:20 aukcja pomocowa

zrobilam aukcje dla Grosika

Roznosci toaletowe ZOBACZ

zapraszam

chyba jednak jutro sie spotkamy
beda nowe zdjecia

ciagle mam przed oczami te mizernote w trawie pod urzedem
licze na duze zaskoczenie

zagladajcie do nas
cichutko sie zrobilo

Zaglądamy , zaglądamy :mrgreen:

tylko nie zawsze mamy czas co skrobnąć :mrgreen:

Ja także zaglądam, tylko zalatana jestem.
Jolu, w weekend naszykuję rzeczy na bazarki.
Kciuki za Grosika :ok:

Jak po wizycie u Burasia?? jakie foty będą???? Czy gdybym byłą w Bielsku to można go odwiedzić pomiziać????

majencja pisze:Jak po wizycie u Burasia?? jakie foty będą???? Czy gdybym byłą w Bielsku to można go odwiedzić pomiziać????

mysle ze mozna go odwiedzic
jego stan jest rozny... w lecznicy bedzie jeszcze kilka dni

u Grosika spedzilam dzisiaj troszke czasu

dowiedzialam sie, ze wczoraj gorzej sie czul, pomimo regularnego podawania lekow p/bolowych, wczoraj wyraznie go bolalo
nie chcial jesc, dopiero wieczorem cos dziubnal
jego stan nie jest jeszcze stabilny

podczas chodzenia widac jak slabe ma tylnie lapki, weterynarz pokazal mi, jak znikome ma w nich miesnie
to sama skora i kosci

ja nie wiem jak on funkcjonowal na wolnosci

do tego watroba, miejmy nadzieje ze wroci do normy
Grosik sporo glodowal, nie jadl - z bolu i/lub z braku pozywienia

jest bardzo zaniedbany :cry: