Dzięki za słowa otuchy!

O sreberku pomyślimy, chwilowo idzie antybiotyk w kroplach do oczek i priobiotyk z immunodolem. Wszystkiego naraz nie możemy
Posiew jest zrobiony z wymazu z dna oka oraz z nosa (swoją drogą nigdy wiecej pobierania czegokolwiek z nosa

) - to, ze zawsze coś wyrośnie to prawie pewne, ważne natomiast jest w jakiej ilości, a u futerek sporo tego, ponad norme
Oczywiście bedę robić także dalsze badania, najprawdopodobnie posiew z krwi, tylko po pierwsze muszę uzbierać kaskę, a po drugie - zorganizować to logistycznie, bo to robią tylko ludzkie labolatoria i krew dostarcza się już w preparacie (przygotowany pojemniczek), który najpierw muszę wybłagac w labie
Tak to jest, jak się bierze to nie inaczej, jak z całym dobrodziejstwem inwentarza
Ale nic to! Póki co, zażywamy kąpieli słonecznych:

i obowiązkowo sjesta popołudniowa:
