Ustroń znaleziony kot - pilne DT

[Gibutkowa]

ALe to widzę katowice. Zapytam weta czy go nie przetrzyma zanim się znajdzie dom, jeśli to mamy jeszcze na osiedlu miłośniczkę kotów, może akurat, a jak nie to już nie wiem

Trzymam kciuki. Byleby dom się znalazł, resztę zawsze da się jakoś zorganizować. Może uda się jeszcze domowników przekonać?

[mamut]

Kot nie zaraża sie chorobami od kleszczowymi.

A czy kleszcze nie przenoszą hemobartonelli?

Jana tego nie wiem i sie przyznaję.Wet mnie tak poinformował jak poleciałam z Kostkiem i martwiłam sie o różnosci.Więc powtarzam jego słowa.
Jutro idę to sie wypytam o to ,co by głupot nie pisać na przyszłosć

Na temat hemobartonellozy:

http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... 8uw2MMzYWw
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... XO_-gDbb2g
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... Wl_1GvSS2g

[CoToMa]

Kot nie zaraża sie chorobami od kleszczowymi.

A czy kleszcze nie przenoszą hemobartonelli?

Jana tego nie wiem i sie przyznaję.Wet mnie tak poinformował jak poleciałam z Kostkiem i martwiłam sie o różnosci.Więc powtarzam jego słowa.
Jutro idę to sie wypytam o to ,co by głupot nie pisać na przyszłosć

Mogą przenosić hemobartonellę, jak najbardziej.
Moja Puma jakiś czas temu cudem wyszła z hemobartonellozy...

[koteczek555]

Niestety muszę mu zrobić domek przed blokiem. Byłam u weta i ma świerzb. Kleszcze wyjęte. Bardzo lgnie do ludzi, podczas kontroli głośno mruczał. Ma przechorowany koci katar. I zrobił nam kupsztala niestety sama woda, ale wet mówił, że pewnie dlatego, że mu tyle papu dałam

[justyna8585]

Schron to wyrok....

[Kociara82]

popytaj, czy ktos moglby go chociaz na DT wziac... Moze ktos gdzies w twoim miescie taka "dzialanosc" prowadzi? Zgadzam sie, ze schron to wyrok!

[Justa&Zwierzaki]

SCHONISKO = ŚMIERĆ

[koteczek555]

Pytam kogo mogę nikt nie okazuje zainteresowania żadnego

[Gibutkowa]

[koteczek555]

Mam w miarę dobrą wiadomość, dzwoniłam do cioci, która jest w Animals (jednak jakaś fundacja u nas jest) i ona zna tego kotka, bo kojarzy, ze chodził wcześniej koło takiego sklepu. Powiedziała, że krzywda mu się nie dzieje, żebyśmy go na polku dokarmiali do przyszłego tygodnia, a potem biorą go na kastrację i leczenie i będą szukać domu i że mam się nie martwić. Pocieszyła mnie ogromnie

[Jana]

A ten świerzb to skórny czy uszny?

Bo tym usznym wcale nie tak łatwo się zarazić (w sensie kot od kota).
Przez świerzb nie możesz temu kotu pomóc?

[Gibutkowa]

No to tyle dobrze
A tak swoja drogą - kobito to Ty masz ciotkę w Animalsach i do niej od razu nie zadzwoniłaś?

[Gibutkowa]

A ten świerzb to skórny czy uszny?

Bo tym usznym wcale nie tak łatwo się zarazić (w sensie kot od kota).
Przez świerzb nie możesz temu kotu pomóc?

Jej rodzice się nie zgadzają na wzięcie kota do domu, tzn. mama i dziadek - pisała parę postów wcześniej.

[Justa&Zwierzaki]

Mam w miarę dobrą wiadomość, dzwoniłam do cioci, która jest w Animals (jednak jakaś fundacja u nas jest) i ona zna tego kotka, bo kojarzy, ze chodził wcześniej koło takiego sklepu. Powiedziała, że krzywda mu się nie dzieje, żebyśmy go na polku dokarmiali do przyszłego tygodnia, a potem biorą go na kastrację i leczenie i będą szukać domu i że mam się nie martwić. Pocieszyła mnie ogromnie

Super

[justyna8585]

Mam w miarę dobrą wiadomość, dzwoniłam do cioci, która jest w Animals (jednak jakaś fundacja u nas jest) i ona zna tego kotka, bo kojarzy, ze chodził wcześniej koło takiego sklepu. Powiedziała, że krzywda mu się nie dzieje, żebyśmy go na polku dokarmiali do przyszłego tygodnia, a potem biorą go na kastrację i leczenie i będą szukać domu i że mam się nie martwić. Pocieszyła mnie ogromnie

To chyba żart...zostawienia kota na dworze to najlepsze rozwiązanie?

Lepszy Schron i bezpieczeństwo,niż zostawienie domowego kota samemu sobie.

jeśli dobrze kojarze,to niedawno miałaś w domu 2 koty,więc jaki jest problem przetrzymania tego do czasu znalezienia dt?