Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 13, 2010 9:16 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

No ja mam właśnie malutko. Tylko 7 kg.
Wypiłam już dwie kawy. Zaraz machnę herbatę jeszcze.

Otręby mam na razie tylko pszenne, owsiane kupię.
Muszę wytrzymać, bo kurcze tak dalej nie może być, że co chwila 1 kg więcej :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:22 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

Ja zaczęłam swoją dietę w niedzielę. Myślałam, że zwariuję. Tyle czasu wolnego i mimo, że nie byłam głodna to i tak cały czas bym jadła.

Po 3 dniach się uspokoiło.

U mnie w menu było/jest bardzo dużo piersi z kurczaka. Mielone z indyka. Śledzie w occie. Tuńczyk w sosie własnym. Jajka na potęgę.
Otręby jem z kefirem. Jakoś bardziej mi podchodzi niż z jogurtem.
Jogurt jem jak mam ochotę na coś słodkiego. Ze słodzikiem i kakao.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 13, 2010 9:31 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

otręby muszę zakupić, myślałam, że bez nich też można..no i woda, nie przechodzi mi bez gazu :roll:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Czw maja 13, 2010 9:35 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

Coś gdzieś mi jeszcze wpadło o coca coli 0% ale nie wiem, na którą fazę jest dozwolona...

Dziś będzie drób na obiad, a na kolację pewnie te bułeczki lub tosty.

No i nutelkę sobie zrobię na deser :mrgreen:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:37 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

Otręby muszą być. Ułatwiają perystaltykę jelit.
W pierwszej fazie nie ma warzyw - błonnika.

A woda nie musi być niegazowana. Ma być w niej mało sodu. Max. 5

Coca cola 0 i light to mój ratunek. Może być.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 13, 2010 9:41 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

oo, to fajnie..

estre, zaśmiecamy Ci wątek :twisted: :roll:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Czw maja 13, 2010 9:45 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... znowu się pogarsza :/

estre pisze:Wróciłam z Mikołowa.
Jestem tak wściekła, że szkoda gadać.
Takiego weta jeszcze nie widziałam, a znam wielu.

Dostałam w sumie 3 porady.
Jedna to taka, że mam wypuścić Czesia i Prezeska gdzieś na wsi i niech sobie żyją, przejdzie im.
Druga, to ewentualnie badanie na strawność, ale tu raczej nic z tego nie wyjdzie. Widać taka ich natura, że srają.
Trzecia to taka, żeby dokupić kuwetę i niech się męczą skoro nie chcę ich wywieźć na wieś :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Przejechałam 60km, żeby posłuchać takich bredni :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:


i to byl wet z polecenia???????? 8O 8O 8O

jakis koszmar

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 13, 2010 9:46 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

estre pisze:
Czesio: 3,7kg
Prezes: 5,1 kg.

Bez zmian...
To jest dieta proteinowa, ma 3 fazy. Pierwsza gdzie wolno tylko kilkanaście rzeczy jeść przez 4 dni.
Potem dochodzą warzywa i tak do lipca, a potem kolejna faza do września.


Wygląda ciekawie ,ale ja bym nie potrafiła bez niektórych rzeczy :oops: :lol: ale dużo z tej diety stosuję obok tej normalnej :mrgreen:
Będę trzymać kciuki za sukcesy :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Choć doczytałam że deczko pękasz 8)
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw maja 13, 2010 9:46 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

No to jeszcze jak colę mogę pić to luz :D

Wiem, że trochę zaśmiecamy, ale trzeba się oderwać trochę od kocich kup, no ile można :twisted:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:47 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... znowu się pogarsza :/

tillibulek pisze:
estre pisze:Wróciłam z Mikołowa.
Jestem tak wściekła, że szkoda gadać.
Takiego weta jeszcze nie widziałam, a znam wielu.

Dostałam w sumie 3 porady.
Jedna to taka, że mam wypuścić Czesia i Prezeska gdzieś na wsi i niech sobie żyją, przejdzie im.
Druga, to ewentualnie badanie na strawność, ale tu raczej nic z tego nie wyjdzie. Widać taka ich natura, że srają.
Trzecia to taka, żeby dokupić kuwetę i niech się męczą skoro nie chcę ich wywieźć na wieś :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Przejechałam 60km, żeby posłuchać takich bredni :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:


i to byl wet z polecenia???????? 8O 8O 8O

jakis koszmar


Z polecenia, sam mój wet mi kazał tam jechać ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:48 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

amyszka pisze:
Wygląda ciekawie ,ale ja bym nie potrafiła bez niektórych rzeczy :oops: :lol: ale dużo z tej diety stosuję obok tej normalnej :mrgreen:
Będę trzymać kciuki za sukcesy :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Choć doczytałam że deczko pękasz 8)


Nic nie pękam, piję herbatkę i straciłam chwilowo uczucie głodu :twisted:
Zaraz skoczę po colę, a po pracy będę jeść pyszne rzeczy :mrgreen:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:48 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

Kociara82 pisze: i za takie rady powinna byc sarga na nia zlozona. :evil:


racja!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:



jestem zbulwersowana........ :x

PS. to koniecznie powinnas mu przekazac jakis wspanialych ma kolegow po fachu i poprosic o zwrot kosztow podrozy

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 13, 2010 9:52 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

tillibulek pisze:
Kociara82 pisze: i za takie rady powinna byc sarga na nia zlozona. :evil:


racja!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:



jestem zbulwersowana........ :x

PS. to koniecznie powinnas mu przekazac jakis wspanialych ma kolegow po fachu i poprosic o zwrot kosztow podrozy


Jeszcze do niego nie dzwoniłam, nie wiem co mu powiedzieć :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 9:55 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

estre pisze:Wetka ogólnie jest znana i szanowana.
Nie ujmuję jej niczego, ale jest po prostu nie dla mnie.

Ja muszę mieć niekonwencjonalnego weta co będzie mnie słuchał :twisted: :twisted: :twisted:
Bo to ja znam swoje koty i to ja decyduję ;)


ta wetka powinna sie sama "wypuscic na wies", zeby przewietrzyc szare komorki i glupot nie gadac

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 13, 2010 9:57 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72

Ostatnie zaśmiecenie!!!
Dziewczyny przeczytajcie książkę.
Ja przystąpiłam do diety nie przeczytwaszy.
Pierwszego dnia na śniadanie zjadłam jajecznicę (oczywiście usmażoną bez tłuszczu) bez żadnych przypraw, ani soli, ani pieprzu. Uznałam, że skoro nie wiem co mogę używać to nie użyłam nic. :evil:

Dla mnie ta dieta wydawała się straszna, ja z tych co nienawidzą jajek, nie piją mleka, generalnie nabiał mógłby nie istnieć.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Google [Bot] i 26 gości