Cała sytuacja Omegi i Seleny, myślę jest dobrze opisana w poście na 1szej stronie tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=110981Jest to kopia rozmowy jaka toczyła się w wątku wrocławskiego Serduszka.
Przy sprawie Omegi nie było wcześniejszych próśb czy informacji, że trzeba jej szukać nowego domu. Owszem były informacje i o bójkach i o posikiwaniu ale, jak widać po cytatach, kończyły się tym, że problem nie wymaga jakiś drastycznych działań. Faktycznie piekiełko rozpętało się po śmierci Seleny, kiedy bardzo grzecznie i uprzejmie poprosiłam o wyjaśnienie sytuacji bo nie rozumiałam jak w trzy miesiące z hakiem, kot, o którego prawidłowych wynikach badań byłam zapewniana, dotarł do weta w stanie nienadającym się już do leczenia (PNN). Kiedy wymiana maili i posty na forum były coraz gorsze, zdecydowałam się zabrać Omegę natychmiast, nawet do schroniska. Nie było mowy o innym DT/DS czy szukaniu takiego bo raz nie było na to czasu a dwa w Opolu DT nie było.
W schronisku Omega nie miała problemów, ani z zachowaniem, ani w stosunku do innych kotów, ani z sikaniem. Tego, że te problemy się pojawiły, nikt nie mógł nawet przewidzieć. Fakt, że musi mieć podawane czasem hormony, fakt, że inne koty budzą w niej strach i powodują posikiwanie - to wyszło w obecnym domu też, Omega mieszka teraz w jednym pokoju, żeby być odizolowaną od reszty stada. Ale w tym jednym pokoju, ze swoją opiekunką jest kotem niesamowicie zadowolonym, szczęśliwym i pro-ludzkim. Jest bardzo kochaną kotą. O tym, że może mieć i ma te problemy nikt nie mógł wiedzieć, bo wyszły one dopiero w DS. Ale nie ma w tej chwili mowy by Omega mieszkała na szafach czy innych wysokościach. Jest typową pościelówą

Jak już pisałam, nigdy nie obwiniałam IKA6 o śmierć Seleny, jedynie o zaniedbanie jej i kłamstwo, Selena trafiając w ciężkim już stanie do weta "nie miała" żadnych wyników badań przy sobie. Myślę, że gdyby bio-chemia była zrobiona w maju a później regularnie kontrolowana PNN dało by się przez jakiś czas leczyć, opanować. Nie była to kwestia kasy, deklarowałam, że poniesiemy koszty wszelkich badań.