W sprawie zabawy, to Gaja wyznacza rytm dnia, mimo że jest młodsza 1-2 miesiące. Jak braliśmy Silver to wszyscy mówili, że starsze koty ustalają priorytety, ale nie w tym przypadku.
O Silver mogę powiedzieć, że to grzeczny, dobrze ułożony kot. Wychodząc z kuwety zawsze wyczyści łapki, przy jedzeniu elegancko kuli ogon pod siebie, nie je byle czego i jest miła dla gości. No po prostu wrodzone bon-ton. Gaja natomiast, to czarny diabeł, który nie umie zachować się przy stole (jedzenie jest dookoła niej), ogon wsadzi do miski z wodą i bierze do pyszczka wszystko co napotka na swej drodze. Na drugie powinna mieć Behemot.

Najważniejsze jest jednak to, że dziewczyny naprawdę się lubią. Jak jedna coś psoci, to druga ją asekuruje. Jedna drugiej nie może stracić z oczu, no chyba że śpią.