Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto maja 11, 2010 16:32 Re: Wątek dla nerkowców - III

Potrzebuję Azodyl. Czy da się go kupić w Niemczech? A może ktoś będzie teraz składał zamówienie i mogę się podłączyć?

Pozdrawiam.

kokolo

 
Posty: 24
Od: Pon lut 15, 2010 20:34

Post » Wto maja 11, 2010 18:25 Re: Wątek dla nerkowców - III

kokolo pisze:Potrzebuję Azodyl. Czy da się go kupić w Niemczech? A może ktoś będzie teraz składał zamówienie i mogę się podłączyć?

Pozdrawiam.

Można go kupić w USA i Kanadzie. I chyba też na amazon.com w W. Brytanii, coś mi się tak wydaje. Gdybyś zamawiała, to też się przyłączę.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 11, 2010 18:47 Re: Wątek dla nerkowców - III

Tu dziewczyna się ogłasza ,że ma odsprzedać..
http://www.petworld.pl/ogloszenie/koty/ ... edam/13402
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto maja 11, 2010 18:56 Re: Wątek dla nerkowców - III

cypisek pisze:Tu dziewczyna się ogłasza ,że ma odsprzedać..
http://www.petworld.pl/ogloszenie/koty/ ... edam/13402

Kupiłam od niej 4 opakowania, mogę spokojnie polecić.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 11, 2010 19:41 Re: Wątek dla nerkowców - III

Już wszystko odsprzedała, niestety dla mnie. Bardzo miła w kontaktach mailowych.:)

Będę zamawiała niedługo. Ile mam tego zamówić? Wiem, że to zależy od tego ile chcę wydać, ale może ktoś ma doświadczenie i może mi poradzić ile czeka się na efekty, ile trwa stabilizacja i ile powinna trwać kuracja mniej więcej?

kokolo

 
Posty: 24
Od: Pon lut 15, 2010 20:34

Post » Wto maja 11, 2010 20:09 Re: Wątek dla nerkowców - III

kokolo pisze:Już wszystko odsprzedała, niestety dla mnie. Bardzo miła w kontaktach mailowych.:)

Będę zamawiała niedługo. Ile mam tego zamówić? Wiem, że to zależy od tego ile chcę wydać, ale może ktoś ma doświadczenie i może mi poradzić ile czeka się na efekty, ile trwa stabilizacja i ile powinna trwać kuracja mniej więcej?

Pierwsze widoczne efekty są po około 8 tygodniach. Dawkowanie zależne jest od wagi:
- poniżej 2,5 kg - 1 kapsułka dziennie
- 2,5 - 5 kg - 2 kapsułki dziennie
- powyżej 5 kg - 3 kapsułki dziennie
W opakowaniu jest 60 kapsułek. Nie można ich dzielić, kot musi połknąć w całości - warto o tym pamiętać. O tym ile powinna trwać kuracja różnie piszą, różni ludzie. Mnie się wydaje, że do końca życia.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2010 13:46 Re: Wątek dla nerkowców - III

dzisiaj bylismy znowu u weta, rany w pysku sie goja wyniki krwi jak poprzednio morfologia sie troche pogorszyla jest w dolnych granicach normy, znowu spadla temperatura 37,6, pojawily sie wymity, dostal reconvalecent czy jak to sie pisze, wymitowal od wczoraj 3 razy tm specyfikiem, caly czas nie chodzi zaniesiony do kuwety zalatwi sie i siada i czeka, trzeba go zaniesc na podusie i tam lezy, jak mu sie podstawi miskie z woda czasem sie napije, lezy pod kroplowka z nacl, lewa nerka jest bardzo powiekszona, wet powiedzial ze mozna zrobic rtg z kontrastem ale w jego stanie istnieje za duze ryzyko ze to go zabije, dostal antybiotyk furosemid glukoze i lek ktorego nazwy zapomnialam na koncu bylo cos azol wet mowil ze ten lek nie jest dopuszczony dla kotow ale mamy mu podac bo jezeli nerka jest zaczopowana to to mu pomoze, ma tez dzialanie silnie przeciwbolowe.

nie widze poprawy ani pogorszenia i zaczynam sie zastanawiac jezeli taki stan sie utrzyma do poniedzialku chyba bedzie trzeba go uspic....... :(

tiramisu507

 
Posty: 35
Od: Pon lis 02, 2009 23:37

Post » Śro maja 12, 2010 14:01 Re: Wątek dla nerkowców - III

tiramisu507 pisze:dzisiaj bylismy znowu u weta, rany w pysku sie goja wyniki krwi jak poprzednio morfologia sie troche pogorszyla jest w dolnych granicach normy, znowu spadla temperatura 37,6, pojawily sie wymity, dostal reconvalecent czy jak to sie pisze, wymitowal od wczoraj 3 razy tm specyfikiem, caly czas nie chodzi zaniesiony do kuwety zalatwi sie i siada i czeka, trzeba go zaniesc na podusie i tam lezy, jak mu sie podstawi miskie z woda czasem sie napije, lezy pod kroplowka z nacl, lewa nerka jest bardzo powiekszona, wet powiedzial ze mozna zrobic rtg z kontrastem ale w jego stanie istnieje za duze ryzyko ze to go zabije, dostal antybiotyk furosemid glukoze i lek ktorego nazwy zapomnialam na koncu bylo cos azol wet mowil ze ten lek nie jest dopuszczony dla kotow ale mamy mu podac bo jezeli nerka jest zaczopowana to to mu pomoze, ma tez dzialanie silnie przeciwbolowe.

nie widze poprawy ani pogorszenia i zaczynam sie zastanawiac jezeli taki stan sie utrzyma do poniedzialku chyba bedzie trzeba go uspic....... :(


1. Czy w ogóle jest jakaś konkretna diagnoza?
2. Ile płynów kot dostaje dziennie w kroplówce?
3. Spytaj weta po co podaje kotu glukozę i furosemid? Niech Ci dokładnie wyjaśni.
4. Po kilkudniowych kroplówkach jakie są wyniki jeśli chodzi o mocznik i kreatyninę?
5. Czy robiłaś koty jonogram i jakie są ewentualne wyniki?
6. Kot w takim stanie powinien jeść cokolwiek, byle jadł. Żadnych diet, żadnych wynalazków, niech je co lubi.
7. Jeśli kot się nie poddaje, warto walczyć.
A przede wszystkim warto zmienić weta :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2010 14:02 Re: Wątek dla nerkowców - III

tiramisu507 pisze:dzisiaj bylismy znowu u weta, rany w pysku sie goja wyniki krwi jak poprzednio morfologia sie troche pogorszyla jest w dolnych granicach normy, znowu spadla temperatura 37,6, pojawily sie wymity, dostal reconvalecent czy jak to sie pisze, wymitowal od wczoraj 3 razy tm specyfikiem, caly czas nie chodzi zaniesiony do kuwety zalatwi sie i siada i czeka, trzeba go zaniesc na podusie i tam lezy, jak mu sie podstawi miskie z woda czasem sie napije, lezy pod kroplowka z nacl, lewa nerka jest bardzo powiekszona, wet powiedzial ze mozna zrobic rtg z kontrastem ale w jego stanie istnieje za duze ryzyko ze to go zabije, dostal antybiotyk furosemid glukoze i lek ktorego nazwy zapomnialam na koncu bylo cos azol wet mowil ze ten lek nie jest dopuszczony dla kotow ale mamy mu podac bo jezeli nerka jest zaczopowana to to mu pomoze, ma tez dzialanie silnie przeciwbolowe.

nie widze poprawy ani pogorszenia i zaczynam sie zastanawiac jezeli taki stan sie utrzyma do poniedzialku chyba bedzie trzeba go uspic....... :(
[/quote]

1. Czy w ogóle jest jakaś konkretna diagnoza?
2. Ile płynów kot dostaje dziennie w kroplówce?
3. Spytaj weta po co podaje kotu glukozę i furosemid? Niech Ci dokładnie wyjaśni.
4. Po kilkudniowych kroplówkach jakie są wyniki jeśli chodzi o mocznik i kreatyninę?
5. Czy robiłaś koty jonogram i jakie są ewentualne wyniki?
6. Kot w takim stanie powinien jeść cokolwiek, byle jadł. Żadnych diet, żadnych wynalazków, niech je co lubi.
7. Jeśli kot się nie poddaje, warto walczyć.
A przede wszystkim warto zmienić weta :evil:

edit: mój nerkowy Dracul (obecnie mamy kryzys) dostawał 300 ml płynu w kroplówce dożylnej. Porcja dzienna podzielona była na 3 - po 100 ml jednorazowo. Może kot dostaje zbyt dużą dawkę płynu jednorazowo?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2010 14:39 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:
1. Czy w ogóle jest jakaś konkretna diagnoza?
2. Ile płynów kot dostaje dziennie w kroplówce?
3. Spytaj weta po co podaje kotu glukozę i furosemid? Niech Ci dokładnie wyjaśni.
4. Po kilkudniowych kroplówkach jakie są wyniki jeśli chodzi o mocznik i kreatyninę?
5. Czy robiłaś koty jonogram i jakie są ewentualne wyniki?
6. Kot w takim stanie powinien jeść cokolwiek, byle jadł. Żadnych diet, żadnych wynalazków, niech je co lubi.
7. Jeśli kot się nie poddaje, warto walczyć.
A przede wszystkim warto zmienić weta :evil:

edit: mój nerkowy Dracul (obecnie mamy kryzys) dostawał 300 ml płynu w kroplówce dożylnej. Porcja dzienna podzielona była na 3 - po 100 ml jednorazowo. Może kot dostaje zbyt dużą dawkę płynu jednorazowo?

1. niewydolnosc nerek, zmiany w sluzowce pyska, powiekszona nerka lewa, wet nie wie czy nerka jest zablokowana przez krysztalki czy kamienie czy z innego powodu
2. kot dostaje 300 ml soli fizjologicznej dozylnie, 4 razy 20 ml glukozy dozylnie, 0,3 ml furosemidu dozylnie
3. wet mowi ze furosemid na pobudzenie pracy nerek i wydalanie mocznika a glukoze bo od tygodnia nie je i w celu wzmocnienia/odzywienia
4. mocznik powyzej 130 kreatynina powyzej 13,6 ile powyzej nie wiemy bo sie aparaturze skala skonczyla
5. jezeli jonogrm to hematokryt czy jakos tak to spadlo z 48 na 40 jezeli na i k to nie
6. podajemy na sile ten reconvalescentpo jednej strzykawce, mazalismy pysk jogurtem naturalnym bo zawsze lubil, kaszka manna mojej 2 letniej corki bo tez jej zawsze wyjadal to zlizal to co mial na gornej wardze tym sposbem zjadl moze lyzeczke albo poltora, podsuwalismy wolowine drobnopokrojona, schab nic nie tknal a po karmieniu na sile pojawily sie wymioty po ok 4 godzinach
7. znowu mu spada temperatura lezy na puchowej podusi z termoformem, kroplowki podgrzewam, on reaguje na nas podnosi glowe, fizycznie wyglada dobrze, walczymy pluczemy go od soboty nie ma poprawy, nie mam pewnosci ze on nie cierpi, na zadanie nasze wet podal srodki przeciwbolowe, pytanie jak dlugo to moze trwac, ile kot moze lezec pod kroplowka zeby nie cierpial

tiramisu507

 
Posty: 35
Od: Pon lis 02, 2009 23:37

Post » Śro maja 12, 2010 15:18 Re: Wątek dla nerkowców - III

tiramisu507 pisze:1. niewydolnosc nerek, zmiany w sluzowce pyska, powiekszona nerka lewa, wet nie wie czy nerka jest zablokowana przez krysztalki czy kamienie czy z innego powodu
Jeśli to jest niewydolność nerek, nie rozumiem postępowania - zapach z pyszczka, nadżerki to pierwszy sygnał, że coś się dzieje z nerkami. Narkoza te nerki dodatkowo obciążyła i z być może prostego zrobiło się skomplikowane. Moim zdaniem to był ewidentny błąd weta. Powinien zaordynować dokładne badania i podać leki oraz kroplówki
2. kot dostaje 300 ml soli fizjologicznej dozylnie, 4 razy 20 ml glukozy dozylnie, 0,3 ml furosemidu dozylnie
Skoro nie je, faktycznie jest problem, ale wydaje mi się, że tej glukozy zbyt dużo. Furosemidu też jest duża dawka. Czy kot nie siusia? Albo ma problemy z oddawaniem moczu? Jeśli nie ma spróbujcie odstawić furosemid.
3. wet mowi ze furosemid na pobudzenie pracy nerek i wydalanie mocznika a glukoze bo od tygodnia nie je i w celu wzmocnienia/odzywienia
4. mocznik powyzej 130 kreatynina powyzej 13,6 ile powyzej nie wiemy bo sie aparaturze skala skonczyla
Biochemię (czyli mocznik, kreatynina, a skoro kot nie je warto też sprawdzić jak się czuje wątroba) można zrobić w ludzkim laboratorium, można też wysłać krew do innego labu, niech Ci nie wciska ciemnoty o skończonej skali :evil:
5. jezeli jonogrm to hematokryt czy jakos tak to spadlo z 48 na 40 jezeli na i k to nie
To zrób koniecznie, ważny bardzo jest poziom potasu i innych perwiastków.
6. podajemy na sile ten reconvalescentpo jednej strzykawce, mazalismy pysk jogurtem naturalnym bo zawsze lubil, kaszka manna mojej 2 letniej corki bo tez jej zawsze wyjadal to zlizal to co mial na gornej wardze tym sposbem zjadl moze lyzeczke albo poltora, podsuwalismy wolowine drobnopokrojona, schab nic nie tknal a po karmieniu na sile pojawily sie wymioty po ok 4 godzinach
Z reconvalescent trzeba bardzo uważać, kot nerkowy nie powinien dostawać tego dłużej niż 2 doby. Może spróbować karmić go strzykawką i odstawić glukozę, albo zmniejszyć dawkę? Czy dostaje coś osłonowo na przewód pokarmowy? Jakiś ranigast, coś tego typu? I coś przeciw wymiotnego? Przy wysokim moczniku przewód pokarmowy jest bardzo podrażniony, są nadżerki - nie tylko w pyszczku. Ból i mdłości są poza wszystkim, przyczynami braku łaknienia.
7. znowu mu spada temperatura lezy na puchowej podusi z termoformem, kroplowki podgrzewam, on reaguje na nas podnosi glowe, fizycznie wyglada dobrze, walczymy pluczemy go od soboty nie ma poprawy, nie mam pewnosci ze on nie cierpi, na zadanie nasze wet podal srodki przeciwbolowe, pytanie jak dlugo to moze trwac, ile kot moze lezec pod kroplowka zeby nie cierpial
Ostatnio rozmawiałam z moim wetem. Mój Dracul (17 lat i 5 miesięcy) ma poważny kryzys. Na pnn cierpi od 4 lat. Pytałam m.in. o to, jak długo kot może dostawać kroplówki, jak długo należy go leczyć, ciągnąć za uszy na właściwą stronę. Powiedział mi, że dopóki kot ma wolę życia i walki, warto próbować. Bo czasem jest tak, że nerki zaskoczą po np 3 tygodniach kroplówek. Ludzie często tracą cierpliwość, ale jeśli kot chce żyć, może się udać. Dracul chce i walczy, walczymy razem z nim. Z tego co piszesz Twój kot ma wolę, więc nie rezygnuj, walcz.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2010 15:54 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:
tiramisu507 pisze:1. niewydolnosc nerek, zmiany w sluzowce pyska, powiekszona nerka lewa, wet nie wie czy nerka jest zablokowana przez krysztalki czy kamienie czy z innego powodu

Jeśli to jest niewydolność nerek, nie rozumiem postępowania - zapach z pyszczka, nadżerki to pierwszy sygnał, że coś się dzieje z nerkami. Narkoza te nerki dodatkowo obciążyła i z być może prostego zrobiło się skomplikowane. Moim zdaniem to był ewidentny błąd weta. Powinien zaordynować dokładne badania i podać leki oraz kroplówki

Ani ja ani casica wetami nie jesteśmy a jednak obie miałyśmy podobne skojarzenie na hasło "nadżerki" i "brzydki zapach z pyska".
Tym bardziej wet powinien takie rzeczy wiedzieć zanim podjął decyzję o znieczuleniu kota.
Żeby zobaczyć czy nerka jest zablokowana czy nie - trzeba zrobić usg a nie bawić się w jasnowidza. Myślę, że nawet na prowincji niemieckiej sprzęt do usg jest dostępny.
casica pisze:
tiramisu507 pisze:2. kot dostaje 300 ml soli fizjologicznej dozylnie, 4 razy 20 ml glukozy dozylnie, 0,3 ml furosemidu dozylnie

Skoro nie je, faktycznie jest problem, ale wydaje mi się, że tej glukozy zbyt dużo. Furosemidu też jest duża dawka. Czy kot nie siusia? Albo ma problemy z oddawaniem moczu? Jeśli nie ma spróbujcie odstawić furosemid.

Można kota karmić takimi obiadkami ze słoiczków dla dzieci (niekoniecznie z samym mięsem) - łatwe do podania przez strzykawkę, zwykle koty chętnie je jedzą. Jego niechęć do jedzenia może wynikać z powodu mdłości i obecności nadżerek.
Jeśli nerka jest faktycznie zablokowana - furosemid tylko pogorszy sytuację.
Teraz mi przyszło do głowy - czy kot mógł mieć kontakt z glikolem?
On powoduje uszkodzenie nerek w wyniku wytrącania się w kanalikach nerkowych szczawianów.
casica pisze:
tiramisu507 pisze:3. wet mowi ze furosemid na pobudzenie pracy nerek i wydalanie mocznika a glukoze bo od tygodnia nie je i w celu wzmocnienia/odzywienia
4. mocznik powyzej 130 kreatynina powyzej 13,6 ile powyzej nie wiemy bo sie aparaturze skala skonczyla

Biochemię (czyli mocznik, kreatynina, a skoro kot nie je warto też sprawdzić jak się czuje wątroba) można zrobić w ludzkim laboratorium, można też wysłać krew do innego labu, niech Ci nie wciska ciemnoty o skończonej skali :evil:

Też mnie zastanawia jak to możliwe, że "skala się skończyła" skoro bywają tutaj na forum koty z mocznikiem powyżej 500...
casica pisze:
tiramisu507 pisze:5. jezeli jonogrm to hematokryt czy jakos tak to spadlo z 48 na 40 jezeli na i k to nie
To zrób koniecznie, ważny bardzo jest poziom potasu i innych perwiastków.

Jonogram to wynik badania poziomu jonów: zwykle bada się potas, sód, fosfor i wapń. Badanie to daje dokładniejszy obraz stanu kota i w przypadku niedoborów lub nadmiarów pozwala zastosować odpowiednie leczenie.
Hematokryt spadł zapewne w wyniku nawadniania.
Ale - jego dalszy spadek może też być objawem niekorzystnych zmian zachodzących w obrazie morfologicznym krwi w wyniku niewydolności nerek.
casica pisze:
tiramisu507 pisze:6. podajemy na sile ten reconvalescentpo jednej strzykawce, mazalismy pysk jogurtem naturalnym bo zawsze lubil, kaszka manna mojej 2 letniej corki bo tez jej zawsze wyjadal to zlizal to co mial na gornej wardze tym sposbem zjadl moze lyzeczke albo poltora, podsuwalismy wolowine drobnopokrojona, schab nic nie tknal a po karmieniu na sile pojawily sie wymioty po ok 4 godzinach

Z reconvalescent trzeba bardzo uważać, kot nerkowy nie powinien dostawać tego dłużej niż 2 doby. Może spróbować karmić go strzykawką i odstawić glukozę, albo zmniejszyć dawkę? Czy dostaje coś osłonowo na przewód pokarmowy? Jakiś ranigast, coś tego typu? I coś przeciw wymiotnego? Przy wysokim moczniku przewód pokarmowy jest bardzo podrażniony, są nadżerki - nie tylko w pyszczku. Ból i mdłości są poza wszystkim, przyczynami braku łaknienia.

Środek przeciwwymiotny i do tego ranitidinum lub famotidinum (np. wspomniany ranigast lub famidyna - to nazwy handlowe używane w Polsce) to podstawowe preparaty, które kot powinien dostać.
casica pisze:
tiramisu507 pisze:7. znowu mu spada temperatura lezy na puchowej podusi z termoformem, kroplowki podgrzewam, on reaguje na nas podnosi glowe, fizycznie wyglada dobrze, walczymy pluczemy go od soboty nie ma poprawy, nie mam pewnosci ze on nie cierpi, na zadanie nasze wet podal srodki przeciwbolowe, pytanie jak dlugo to moze trwac, ile kot moze lezec pod kroplowka zeby nie cierpial

Ostatnio rozmawiałam z moim wetem. Mój Dracul (17 lat i 5 miesięcy) ma poważny kryzys. Na pnn cierpi od 4 lat. Pytałam m.in. o to, jak długo kot może dostawać kroplówki, jak długo należy go leczyć, ciągnąć za uszy na właściwą stronę. Powiedział mi, że dopóki kot ma wolę życia i walki, warto próbować. Bo czasem jest tak, że nerki zaskoczą po np 3 tygodniach kroplówek. Ludzie często tracą cierpliwość, ale jeśli kot chce żyć, może się udać. Dracul chce i walczy, walczymy razem z nim. Z tego co piszesz Twój kot ma wolę, więc nie rezygnuj, walcz.

Swojego Pączka przez dwa miesiące karmiłam i nawadniałam oraz podawałam rozmaite leki. Dopiero po tym czasie kiedy wyniki badań pogarszały się coraz bardziej i zaczęły nasilać się objawy neurologiczne - uznałam, że dalsza walka nie ma sensu. Obraz usg nerek nie pozostawił żadnych złudzeń.
Jeśłi nawet faktycznie klinika nie chce leczyć (co mnie zdumiewa, bo w końcu to klient płaci a oni wykonują usługi) to warto byłoby kota porządnie zdiagnozować: usg, morfologia i jonogram oraz dokładna biochemia (mocznik, kreatynina, transaminazy)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 12, 2010 17:31 Re: Wątek dla nerkowców - III

moze byc renni albo manti, ranigastu jak na zlosc nie mam

tiramisu507

 
Posty: 35
Od: Pon lis 02, 2009 23:37

Post » Śro maja 12, 2010 18:10 Re: Wątek dla nerkowców - III

tiramisu507 pisze:moze byc renni albo manti, ranigastu jak na zlosc nie mam

Chodzi o zawarte w leku substancje, nazwa to mniejsza. Sprawdź skład i porównaj. Jeśli to miałoby być coś takiego jak ranigast max, to 1/4 tabletki na dobę. Do pyszczka, nie roztarta bo się biedak zpluje - gorycz. Ale najlepiej byłoby spytać weta o dawkowanie.
Tu mam dawkowanie tych leków osłonowych i przeciwwymiotego (cerenia), cytuję z konsultacji
Doustnie proszę także podawać alusal (1/4 tabletki/dzień, rozkruszona i dodawana do pokarmu ). Trzeba również podawać famidynę ¼ tabletki 2 razy dziennie
Podajmy również cerenie przez kilka dni.

I może lepiej podawać kotu w kroplówce PWE (płyn wieloelektrolitowy) zamiast NaCl. Spytaj.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2010 19:40 Re: Wątek dla nerkowców - III

tiramisu507, nie zdążyłam przeczytać dokładnie wpisów i porad innych osób, bo nie miałam czasu, ale jeśli nerka jest powiekszona, to wskazuje to na ONN, a nie na PNN. Parametry nerkowe też na to wskazują. Jeśli Twój kociak nie chce nic jeść, to zapytaj weta (mogłabyć też kupić sama) o Bioserin, środek, który w Polsce jest niestety niedostępny. Wystarczy 3 x dziennie po 4 ml, a kot jest odżywiony tak, jakby jadł normalną karmę.

Edit: Doczytuję. Na wymioty famidyna lub dużo lepiej MCP (Metoclopramid): http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoklopramid.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości