MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2010 10:12 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Wróciłam ze świątecznego weekendu i nie mogę się pozbierać :( Ja jakaś nienormalne jestem. Jak wyjeżdżam to jakoś mi dziwnie bez sprzątania kuwet, wyprowadzania psa, kotów wszędzie wkoło. Chyba lepiej by mi się wypoczywało, mając ten dobytek z sobą :roll: Jak wracam, nie potrafię wpaść od razu w wir codziennych obowiązków i plączę się po mieszkaniu bez sensu :oops: Może ta pogoda na mnie tak wpływa. Najchętniej bym rano nie wstawała, gdy za oknem słyszę deszcz. Moje gady mają chyba to samo, bo śpią rano jak zabite. Psu rano zakładałam szelki, a on ziewał i wcale nie był zachwycony perspektywą wyjścia na spacer :wink: W przeciwieństwie do Iskierki, która jak twierdzi Halina może chodzić w strugach deszczu i wcale jej to nie przeszkadza 8)

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw maja 06, 2010 10:28 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Wodołaz ??? :P
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 06, 2010 16:04 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Pini oczywiście czuję się dobrze. Nie sądzę aby zajarzył, że ma czegoś mniej pod ogonem. :mrgreen:

Ostatnim sukcesem jest to, że jak nasypię do mich to kotek podchodzi i je. Czasami nawet da się przejść obok. Poza tym wszystko pozostaje bez zmian.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 06, 2010 21:40 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Przedstawiam Milenke i Laure :

Obrazek

zdjęcie bardzo niewyraźne bo z telefonu. Wkrótce zaprezentuje całą rodzinkę. Jest to zdjęcie sprzed kilku dni a dziewczynki rosną dość szybko.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Czw maja 06, 2010 22:05 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Kiedy leje albo jest zimno, ponuro i w ogóle fuj, to trza widzieć, co się dzieje w mieszkaniu moich rodziców, którzy chcą wyprowadzić jamnika na poranny spacer :mrgreen:

Charakterny jest skubaniec...
:roll:
Poprzedni też nie lubił takiej pogody, ale w razie biernego oporu można było wziąć jamnicze zwłoki na ręce i szło się na dwór. Z Tojflem ta metoda nie przejdzie.
:twisted:

Z maluchów eleganckie damy w czerni wyrosną :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon maja 10, 2010 6:53 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Hanka chodziła na paluszkach z glowa nisko przy ziemi i zbulwersowanym wyrazem pyska.
A pozniej, to stawala w bramie, rzucala okiem na zewnatrz i patrzyla na wyprowadzacza - "no, to teraz idz, popilnuje cie z daleka. ".

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon maja 10, 2010 21:17 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Dzisiaj z Pinim wylądowałam u weta. Z dnia na dzień jego oko odmówiło posłuszeństwa w wyglądzie. Mocno spuchło, w środku całe czerwone i zaropiałe. Oko całe, obcego ciała brak, ropnia na ząbkach nie ma. Dostaliśmy kropelki i teraz mamy traumę pt. ZAKRAPIANIE.
Najprawdopodobniej ktoś mu przylał albo na coś się nadział albo nie wyhamował przed czymś.

Obserwuję co będzie działo się dalej.

Chore oko nie przeszkadza Piniemu biegać za piłeczką po całym mieszkaniu :D

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 11, 2010 16:03 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Jak tam dziś Piniowe oczko :?: :( To masakra u takiego kota cokolwiek robić. Jak Athena miała chore oczko to potrzebowałam dziennie więcej czasu na zakrapianie. Tzn. dziennie potrzebowałam więcej czasu na jej złapanie :wink:

Mamy dwa nowe koty :( Adria dokładnie opisze co i jak, bo kocurki tymczasuję u niej.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto maja 11, 2010 17:24 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Z dobrych spraw mogę napisać, że wczoraj w aptece wziełam wreszcie naszą pierwszą fakture. Mamy NIP :) Tak wiec spraw rejestrowych koniec!

Na tym niestety dobre wieści sie kończą.
Pod opieke fundacji w niedziele trafiły dwa nowe koty: maleńki, 2 miesieczny kocurek Attila i około 3 letni, postrzelony kocur Avatar.
Attila został znaleziony przez córke osoby, która poprosiła naszą fundacją o pomoc. Jest zdrowym, żywiołowym, przytulaskiem. Jadąc po Attile nie wiedziałam jeszcze o jego kompanie Avatarze.

Attila

Obrazek Obrazek Obrazek


Historia Avatara jest bardzo smutna a rokowania bardzo ostrożne. Pojawił się pewnego dnia i postanowił zostać. Miał swój kącik w garażu, swoją miseczke, został wykastrowany i tak sobie mieszkał. Niestety życie kotów wychodzących jest bardzo niebezpieczne i często kończy się tragicznie :( Avatar został, aż dwukrotnie postrzelony. Za pierwszym razem kot miał wiele szcześcia, bo rana okazała się niegroźna a śrut udało się wyjąć.
Po paru miesiącach, w połowie kwietnia Avatar został postrzelony drugi raz. Śrut trafił w kręgosłup, co spowodowało natychmiastowy paraliż tylnej cześci ciała. Rana wlotowa miała około 0,5 cm i znajdowała się po prawej stronie klatki piersiowej w okolicy załopatkowej. Na zdjęciach RTG wyraźnie widać cień śrutu ołowiowego z niewielkim odpryskiem. Umiejscowienie śrutu uniemożliwia jego wyjecie.
Niestety dotychczasowi opiekunowie pomimo dobrych checi nie radzili sobie z opieką nad tak chorym kotem:( Po długiej rozmowie i konsultacji wet. kot trafił pod naszą opieke.
W ten sposób Avatar trafił do nas. Rokowania są bardzo ostrożne ale jest szansa, że władność neurologiczna wróci. Podstawowym zaleceniem jest rehabilitacja.
W tej chwili dodatkowym problemem są potworne odleżyny. Wczoraj musiał mieć oczyszczone to pod narkozą. Teraz są to otwarte rany, które wymagają starannej pielęgnacji.

Sprawa trafiła na policje i mamy nadzieje, że znajdzie zakończenie w sądzie a sprawca poniesie kare. Są świadkowie, którzy widzieli całe zajście. Pierwsza sprawa niestety została umorzona z powodu braku świadków.

Avatar po przyjeździe do mnie:

Obrazek Obrazek Obrazek

Pierwsza kąpiel i błogi sen po wszystkich zabiegach

Obrazek Obrazek Obrazek

Tak wyglądają odleżyny po oczyszczeniu

Obrazek Obrazek

Avatar jest bardzo grzecznym, łagodnym kotem. Dzielnie znosi wszystkie zabiegi.
Mocz niestety oddaje samoistnie, co do kalu nie wiem, bo nic jeszcze nie zrobił u mnie.
Ostatnio edytowano Wto maja 11, 2010 21:50 przez Adria, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto maja 11, 2010 17:27 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/sezon na maluchy-29

Biedny koteczek, oby wrócił do zdrowia...
Maluszek śliczny, wygląda na bardzo wesołego misiaczka!


:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 11, 2010 17:51 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/postrzelony Avatar :( s.30

Oczko Piniego nie jest ładniejsze. Dalej jest opuchnięte i czerwone na maksa. Wet mówił, że efekty zakrapiania powinno być widać dopiero za kilka dni.
Zabieg przeprowadzam podstępem :twisted: . Czekam, aż Pini sam wejdzie do łazienki (tam stoją kuwety), wtedy ja wchodzę za nim i zamykam drzwi. On już wie co to oznacza :evil: Próbuje myknąć między moimi nogami. W łazience metr na metr nie mam problemu, aby go złapać i zakropić. :mrgreen: Mam nadzieję, że nie przestanie wchodzić do łazienki bo wtedy będę miała wielki problem ze złapaniem go.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 11, 2010 19:14 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/postrzelony Avatar :( s.30

Jak czytam takie rzeczy, jak ta o Avatarze, to ja prawnik, mam ochotę nie czekając na sąd i policję złapać delikwenta i na żywca obdzierać dosłownie ze skóry, milimetr po milimetrze, powolutku, żeby bardziej bolalo.... :?
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 11, 2010 23:48 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/postrzelony Avatar :( s.30

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


starsze rodzeństwo:
Obrazek

Przedstawiam całą rodzinkę. Mamę nazwałam Zuza. Dzieci rosną w oczach, starsze zaczęły jeść od wczoraj mięsko, rozrabiać i uciekać, a młodsze odkrywają co to zabawa. Wydaje mi się niestety, że Milenka jest mniejsza od siostrzyczki, poza tym straszna gapa z niej. Ma sutek pod nosem nie szuka w odwrotnym kierunku. Nigdy nie potrafi się do końca najeść. Dlatego właśnie jest dokarmiana sztucznie. Przeszło mi przez głowę, że może jest w jakiś sposób upośledzona ptu ptu, w końcu zdarza się to u zwierząt, ale narazie nie chce panikować i szukać dziury w całym. Może też źle rozpoznałam płeć i Laura jest Laurkiem - dlatego większa, ale nie sądzę.
Wczoraj prawdziwa mama maleństw przyniosła z powrotem pozostałą dwójkę na zakład, ale jakieś młode praktykantki je dzisiaj zabrały. Nie wiem czy dziewczyny wiedziały co robią i czy w ogóle wiedzą jak się zaopiekować maleństwami. Spróbuję jutro się tam dodzwonić bo w głowie mam wizję jak próbują je karmić krowim mlekiem z :?
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Śro maja 12, 2010 10:09 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/postrzelony Avatar :( s.30

Śliczności:)
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 12, 2010 13:40 Re: MiauKot:BYTOM-zaginął BUSTER!s.26/postrzelony Avatar :( s.30

Mam wielką nadzieję, że Avatar wyjdzie z tego i stanie na własnych nogach. Od nas dostał drugą szansę i tylko szkoda, że trochę późno. Gdybyśmy wcześniej o nim wiedziały nie doszło by do odleżyn :(

Czarne scurki są śliczne, a mamka jak widać bardzo cierpliwa :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, fruzelina i 61 gości