WAWA-Wielkanocny Kacper zyczy Wesołych Świat! :)) str.53

No właśnie.

Marzenia11 pisze:No właśnie.

Tak pomyślałam (słusznie), że to jedyny sposób na znaczenie (inna kwestia, to czy teraz można, w końcu Kacperek na rekonwalescencji)... może po nie będzie się tak wałęsał i okoliczne koty mniej będą mu zagrażać? (wybaczcie, nie znam tzw. 'okoliczności przyrody' :oops:

Pozdrawiam Serdecznie

Co do wałęsania się myślę, ze liczyć na brak chęci w tej materii nie można. To wolny, w sensie dosłownym i w przenośni, kocur.. Dlatego nie może być tylko domowym, mieszkaniowym kotem..

Marzenia11 pisze:Co do wałęsania się myślę, ze liczyć na brak chęci w tej materii nie można. To wolny, w sensie dosłownym i w przenośni, kocur.. Dlatego nie może być tylko domowym, mieszkaniowym kotem..

Myślę, że zamknięcie Kacperka w domu, bez opcji wyjścia graniczy z cudem :roll:

Ma Swój dawno ustalony tryb życia i chyba nie pozwoli na kompromisy w tej kwestii, jak moje ... Kastracja zakończyłaby znaczenie, część walk (wycofywałby się z nich).. ale co dalej, to już tylko Kacperek wie.. może ułatwiłaby decyzje domkowi, ja tam bym łapki do tego przyłożyła.. polecam się :wink:

Pozdrawiam Serdecznie

lesna pisze: ja tam bym łapki do tego przyłożyła.. polecam się

zapraszam ! :lol:

a tak a propos łapki to Ruda Łapcia została mamą, ale kompletnie nie wiem co się stało z dziećmi, bo ich nie przyprowadziła... szczerze mówiąc, dopiero na stałe, czyli regularnie znów przychodzi na jedzonko od jakichś 2-3 tygodni, wcześniej nie widziałam jej nawet 2 tygodnie i się już martwiłam lekko sądząc, ze się wyprowadziła na zawsze, albo coś jej się stało.. Mam jednak wrażenie, ze już nie mieszka w piwnicy w moim bloku, więc może tylko jeść przychodzi, a tak jest z dziećmi.. chociaż pewnie gdyby tak było to by je przyprowadziła już, choćby pokazać.. Na szczęście oczko ok,może nawet jakby ciut lepiej. :wink:

Marzenia
Jedno słowo i już przykładam łapkę.. wiesz jak.. Hhehe najwyżej Kacperek mnie znielubi :mrgreen:

Ale ja tak z dobrego serca.. :oops:

Myślałam ostatni o Rudej Łapce :1luvu:

, bo o niej nie umiem nie myśleć, szkoda, ze nie wiadomo co z maluchami

może jeszcze się ujawnią.. dobrze, ze jest i ma się dobrze :ok:

p.s. bezdomiaczek (już mój) miał dziś zabieg do tego testy.. nie jest nosicielem białaczki.. a wiadomo, że u mnie mogło być różnie- nie myślę dziś rozsądnie, po prostu szaleje z radości :dance:

Pozdrawiam Serdecznie

Jakoś tak.... smutno. Kacperek nie trzyma moczu - ale to podobno minie. Gorzej, ze najprawdopodobniej ma chore nerki. Dwie kuwety napełnia po brzegi w ciągu pół dnia i trzeba je sprzątać 2-3 razy dziennie. Najogrsze jednak jest to, ze nie ma możliwości go zatrzymania i leczenia - lokalowych, finansowych... domek nie będzie leczył więc też nei bada... I jakoś mi smutno... nikt nie pytał o Kacperka a teraz to już chyba tym bardziej maleja szanse na dom... Ja w korku finansowym totalnym, moze cos wymyślę.
Od początku było wiadomo, że coś jest nie tak, bo Kacperek dużo sikał. Teraz jest to pewne...

Witam
Nie znam się na nerkach, ale tego zaniedbać nie można.. może choć badania zrobić, karma nerkowa? Daj znać..
I koniecznie apel o DT, może z wsparciem finansowym ktoś się podejmie, nie wiem ile to może kosztować, ale chyba nie tak dużo..
ja byłabym kompletnie nieodpowiedzialna, gdybym go wzięła choć na leczenie :oops:

nie mam jak..
Pozdrawiam Serdecznie

Wysyłam PW

Oj, oj, myslałam, że to kot nie do zdarcia. Trzeba zmodyfikowac ogłoszenie na allegro
http://www.allegro.pl/item1029188897_ka ... biaka.html
Do końca ogłoszenia cztery dni. Ono juz funkcjonuje dość dawno. Radźcie dziewczyny.
Marzenia wysyłam PW.

Ja bym na razie nie modyfikowała. W końcu nie wiadomo co sie dzieje więc jak modyfikować? Zawsze można dopowiedzieć przez telefon jeśli ktoś będzie zainteresowany kocurkiem.. Jeśli..

Dziewczyny, w tej sytuacji jemu chyba tylko forumowy domek się nada.
Rozumiem, że tam gdzie jest nie otrzyma potrzebnego wsparcia (z racji problemów nerkowych).

Może poprosić o banerek (nie zauważyłam czy jest)?

Rakea pisze:Dziewczyny, w tej sytuacji jemu chyba tylko forumowy domek się nada.
Rozumiem, że tam gdzie jest nie otrzyma potrzebnego wsparcia (z racji problemów nerkowych).

Może poprosić o banerek (nie zauważyłam czy jest)?

Rakea
Dobry pomysł :idea:

Tylko banerek trzeba od nowa zrobić, bo teraz potrzebne DT/DS na leczenie :!:

Co do leczenia to wiem, że Marzenia zrobi co w Jej mocy, tylko nie wiem, czy to wystarczy.. Naprawdę DS potrzebny :!:

Pozdrawiam Serdecznie

lesna pisze:
Rakea pisze:Dziewczyny, w tej sytuacji jemu chyba tylko forumowy domek się nada.
Rozumiem, że tam gdzie jest nie otrzyma potrzebnego wsparcia (z racji problemów nerkowych).

Może poprosić o banerek (nie zauważyłam czy jest)?

Rakea
Dobry pomysł Tylko banerek trzeba od nowa zrobić, bo teraz potrzebne DT/DS na leczenie
Co do leczenia to wiem, że Marzenia zrobi co w Jej mocy, tylko nie wiem, czy to wystarczy.. Naprawdę DS potrzebny
Pozdrawiam Serdecznie

rozumiem, że Kacper nie jest u Marzeni i przez to nie ma "kompetentnej" ręki przy nim.
nic to, podnosimy i szukamy domku forumowego. :ok:

banerek zamówiony!

Rakea pisze:nic to, podnosimy i szukamy domku forumowego.
banerek zamówiony!

Dziękuje

Pozdrawiam Serdecznie

WAWA-Wielkanocny Kacper zyczy Wesołych Świat! :)) str.53

Kto przegląda forum