Wrrr... Któryś drań urządził sobie ostrzenie pazurów na moim biustonoszu - gąbkowe miseczki...

Ubiję gada! Poza tym na własne oczy zobaczyłam jak Futro (3,1kg) reguluje kolejkę do michy. Miyuki (4,2kg) dostała w łeb z łapy i skumała że teraz jedzą starsi.

Zawsze mi się wydawało że to Futro dynda na końcu kolejki i to ona jest czasem napastowana przez @@ i Kłaka. Hino lubi ją pogonić. Poza tym na własne gały dziś widziałam jak Tysiek napadł Miyuki - w zabawie, ale to on prowokował jazdę. No i metody Kłaka na wygryzienie konkurencji do miziania - barankuje w rękę kiedy głaskam innego kota, wybija ją i bierze na własny łeb, jednocześnie barkiem odpychając konkurenta. Łachudra.
