PAMPULINA - UCIEKŁA!!! PILNIE POSZUKIWANA!!!ok. ZABRZA

[Formica]

Jakiś facet zadzwonił i powiedział, że on za tysiaka nam może kota poszukać ludzie mają czasem dziwne podejście...

[halbina]

dobrze, że nie dodzwonił się do mnie... :evil
Poszłabym na ten układ, a potem... spuściła na niego Platona...

[MIKUŚ]

Czekamy na Pampulinę z niecierpliwością

[Formica]

Mam wzór ogłoszenia, które rozwieszałyśmy z Haliną. Jutro jeszcze powiesimy w lecznicy w Sośnicy. Przydałby się ktoś kto w sobotę mógłby podjechać na giełdę w Sośnicy i zobaczyć czy przypadkiem ktoś Pampuliny nie chce przehandlować.

Pojadę w sobote na giełde,bo mam czas,w niedziele nie dam rady bo mam komunię a wtedy jest więcej sprzedających!

No to super! Ty idź w sobotę, ja podejdę w niedzielę
Mam jeszcze trochę ogłoszeń, myślałam żeby porozklejać jeszcze po okolicach dalszych. Nie wiadomo gdzie Pamplina zawędrowała.

[sisay]

Może siedzi schowana gdzieś blisko?
Ja kiedyś swojej kotki szukałam kilka dni, zapuszczałam się każdej nocy coraz dalej, a okazało się że siedziała w dziurze między blokami tuż koło balkonu. Było głęboko, nie mogła wyjśc, a do tego była przerażona i dlatego siedziała cicho.

Koło Halbiny akurat nie przypominam sobie takich zakamarków, to trochę inne budownictwo, ale byłam tam tylko raz, więc nie pamiętam dokładnie.

Ciężko szukać kota, który nie chce być odnaleziony Moja kotka odpowiedziała na wołanie i dzięki temu ją znalazłam. Chodziłam codziennie o 1-2 w nocy, kiedy juz jest cicho.
Może Pampulinka też się odezwie, w końcu już Halbinę poznała i ufała jej?

[halbina]

a wiesz, co robię o tej porze?... obchodzę okolicę...
jak napisałaś, obok mnie niewiele jest takich miejsc, gdzie mogłaby się schować... ale już kilka ulic dalej z każdej strony... ech.. .

[Gosiara]

Byłam dziś na giełdzie,widziałam tam kotke podobną do Pampuszki Ale to była Norweska Leśna...Ogłądałam Jej sutki,ale miała normalne...Mam nadzieję ze to nie Ona trudno stwierdzić po zdjęciu,jak się kota osobiście nie zna...

[MIKUŚ]

Kciuki

[Formica]

Dzisiaj na giełdzie nie było ani jednego kota. Ale piesków co niemiara, a jak jednej babie zwróciliśmy uwagę, że klatka dla królika miniaturki jest nieco za mała na trzymanie w niej podrostka haszczaka i spanielka, to stwierdziła, że to nie klatka za mała tylko szczeniak wyrośnięty
Nie dla mnie takie widoki, bo się serce kraje...

[sisay]

w takie miejsce to tylko z kałachem...

[Gosiara]

Przeżywałam to samo w sobotę

[JoasiaS]

Zajrzałam z ogromną nadzieją, ale widzę, że kotki nadal nie ma

[kasia_czy]

cały czas zaglądamy z nadzieją i trzymamy kciuki

[BOENA]

Pampuszko - gdzie Jesteś?

[halbina]

obchodzę najbliższą okolicę kilka razy na dobę, dalszą też się staram obserwować, dostałam od Formicy następne ogłoszenia, część wywieszę w centrum, część w okolicy... nie poddajemy się i nie odpuszczamy poszukiwań...