Opole * Nerkowe koty- [*] [*] [*]

Tak się zajęłam czytaniem, że nie zauważyłam tzn. nie usłyszałam, że Ecio mały wkurzacz przyszedł pod biurko, Kacper spał i nagle sus i wielki krzyk, Ecik sie nie spodziewał, zabawa jednostronna...
po czym Ecik znów zaczął defilowac przed nosem Kacpra

Kacperek to przylepka...

strasznie latam....padam na gębę ale czytam :-)

cichaczem!

cieszę się

latasz przenośnie czy realnie? ciekawość...

latam.....fakt....po polskich drogach na wybojach można i polatać :-)

trochę mam teraz wyjazdów, przez całą Polskę, wiec parę dni w tygodniu z życiorysu wyrwane....
a nie przekuwa się to na moje finanse czy rozwój, takie życie. Ale i tak :twisted:

pracuję nad spełnianiem marzeń

no ja nie latam

ale czas coś mi się kurczył
tak jak spodnie :roll:

A ja zapytam jak zdrowie koteczków, bo nic nie piszesz.

dagmara-olga pisze:latam.....fakt....po polskich drogach na wybojach można i polatać
trochę mam teraz wyjazdów, przez całą Polskę, wiec parę dni w tygodniu z życiorysu wyrwane....
a nie przekuwa się to na moje finanse czy rozwój, takie życie. Ale i tak pracuję nad spełnianiem marzeń

Niestety fatalny teraz dopadł Cię czas, drogi po zimie dziurawe...
może jakieś relacje z przeżyć lotem samochodem po polskich drogach :wink:

z drugiej strony pozytyw zwiedzisz kraj :wink:

zapraszamy do Opola :piwa:

, nie ma takiego drugiego prawie jak wieś a miasto wojewódzkie!

tak z ciekawości, jak pracujesz nad spełnieniem marzeń?

dobrze, że Kefir i Morfeusz mają siebie, bo by się zanudziły, biedne chłopaki...

nie znosze wyjazdów, to jest kilkanaście godzin w aucie, spotkania z ludźmi, które mnie męczą a muszę być strasznie zaanagażowana.....
Potem powrót po nocy, ból karku - męczy kilka dni.
I znów do roboty, ostatnio od tego bólu chyba mnie mdli ...sorry za użalanie się.....
Kotom poświęcam kazdą chwilkę, bo one są odpoczynkiem zawsze...
A marzenia....uczę się tuż przed 40stką :-)

i jak dobrze pójdzie zostanę technikiem weterynarii, robię kurs z behawioryzmu kotów...
To ważne i to mnie trzyma. No i że czasem mogę pomóc....
Jak tylko bym miała możliwość skorzystam z zaproszenia do Opola :-)

oj chyba bym już tak nie chciała, ale czasem nie mamy wyboru...
z tym mdleniem to tak na poważnie może być ucisk kręgów, ja tak mam, jak mam przemęczony kręgosłup od siedzenia...
całe zycie się niestety uczymy, a Ty przynajmniej możesz się zrealizować :ok:

czyli masz przewagę! pozazdrościć tylko

kiedy koniec nauki? i właściwie dlaczego nie ma dobrze pójść?
praktyki już masz?

za rok koniec, praktyki po kawałku jakoś dziubać musze popołudniami i w wakacyjne weekendy, bo kto da mi urlop..... zero szans A powinnam wydziubać 8 tygodni....
Ale chce to robić i będę. No!
:-)

może komuś pomogę.....

violavi pisze:A ja zapytam jak zdrowie koteczków, bo nic nie piszesz.

oj przepraszam,
dobre na oko,
Kacpra energia roznosi,
Franeczka poluje na cudzeski

Zdrowie najważniejsze :ok:

Co to są cudzeski?

Cudzeski to jedzonko innych, czyli cudze, bo Franeczka, bidusia, nie może jeść tego co pozostałe,
a wiadomo cudze kusi bardziej niż swoje
i to jest zabawa, bo nie można zapomnieć chować jak wszyscy siedzą razem...

Opole * Nerkowe koty- [] [] [*]

Kto przegląda forum