Futrzaste i kosmate - Blanka nie chce jeść. Martwię się :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 09, 2010 19:55 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

No co zrobić. Trzeba robić co się da.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 09, 2010 20:54 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Oj, to się narobiło :cry: Trzymam kciuki, może nie będzie tak źle :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie maja 09, 2010 23:16 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Villemo uszy do góry.
Masz zaufanie 100/ do tego weta?

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 10, 2010 7:12 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

ten wet nie taki zly... Zreszta i tak nie mam wyboru. Mala po antybiotyku lepiej!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 7:29 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

trzymamy kciuki..... i musi być dobrze Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 10, 2010 11:39 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Aga,

u mnie też choróbsko, całkiem niepodziewanie...i to też mój ukochany...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pon maja 10, 2010 12:02 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Co sie dzieje? Agus i Ola, przytulam Was.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 12:13 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Witam Was Wszystkie !
Ale z tego, co widze to wieści niezbyt optymistyczne.
Dużo :ok: :ok: :ok: za wszystkie futra pochorowane.
Blaneczki szkoda że sie męczy biedactwo.

Paste dostałam :1luvu: dzieki wielkie.
Teraz Kośiuni żadne stresy nie straszne

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon maja 10, 2010 12:25 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Jak zaczniesz uzywac to powiedz, czy dziala tak, jak u innych :-) Moja sasiadka tez dzis zaczyna z podawaniem i jestem ciekawa.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 12:27 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

ano, jak bylam na sterylizacji Zgagulca, to wzięłam Filusia, a tak żeby zrobić mu ogólny przegląd.
miał robioną endoskopie nosa - śluzówka bardzo zaczerwieniona i dużo drobin ropy - dostał nasivin ludzkie krople do nosa wzmocnione antybiotykiem.. - podawanie graniczy z cudem,
we krwi - osrty stan zapalny - pałeczki bakterii - linkospektin w zastrzykach przez tydzień
nerki - na usg piasek w nerkach - Filuś jest wyszyty i ma struwity.. zmiana karmy na Rc urinary high dilution - ponoc rozpuczcza te śmieci.
Nigdy bym nie podejrzewała że jest tak chory bo zachowuje sie normalnie, biega i je bez zmian...
może ktos mi podpowie jak podawać kotu krople do nosa..
poza tym - mój niesłyszący Pepuś wystraszył się czegoś strasznie na balkonie że od wczoraj od 14stej siedzi po rogówką, chyba w nocy wyszedł pojeść i siku, ale rano już siedział w azylu...
i do pracy poszłam zła i bezradna..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pon maja 10, 2010 12:36 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Aga,

aTy się pochwal, dostałaś pracę?!?!?!?

PS. nie mam jeszcze malarza, musze rozpuścić wici...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pon maja 10, 2010 12:40 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

To jeszcze raz mocno usciskam. Chore futra i tyle zmartwien.
Nasivin tez uzywam dla siebie, ale jak sie kotom podaje to nie wiem. Z lekarstwami to u moich jest taka sprawa... Albo zastrzyk albo nic. Nie dam inaczej rady, bo nikogo do pomocy nie mam, a mnie tak zawsze drapia i gryza, ze musze sie bac.

Aga sie chowa odkad TZ wrocil :mrgreen: A za malarza to ja moge sie dac :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 12:50 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

tak mam prace na zlecenie
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 12:54 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

Co to znaczy na zlecenie?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 10, 2010 13:01 Re: Futrzaste i kosmate - znów choróbsko

a cieszysz się trochę? chociaż troszkę???
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości