a ja po bardzo, bardzo długiej serii sukcesów na każdej wystawie (no poza złamaną nogą

)przegrałam porównanie zarówno BIV, z dorosłymi jak i Nom z młodzieżą....

przyjemnie było tylko to,że odpadaliśmy juz na samym końcu...no i zgadzam się z sędzią panem Lubrano, moi przeciwnicy to naprawdę piekne SIBy, koty Klary Kasikowej spod Ostrawy z hodowli de Claire...
To jest ten dreszczyk wystawowy, mam nadzieję, że po porażkach przyjda też i sukcesy, bo Xiężniczka jest urodziwa i widziałam ten miły mi błysk w oku sędziego jak ją zobaczył...