BUDKI DLA KOTOW - prosba o info / wskazanie watku

witam

czy na miau byl obgadywany watek budek dla miejskich kotow (propozycja Strazy dla Zwierzat)?
Zbieram opinie o tych budkach - bede wdzieczna za wskazanie watku na miau, jesli taki byl, albo za Wasze opinie o tym pomysle.

pozdrawiam
Marta

Nie spotkałam wątku o domkach dla dzikich kotów a przydałby się. Na osiedlu koleżanki we Wrocławiu (przy ul. Czajkowskiego) zainstalowane takie domki i ludziom się to podoba, myślę, że kotom też bo mieszkają w nich. Chętnie widziałabym takie domki na moim osiedlu bo moja radosna twórczość w tej dziedzinie nie jest zbyt trwała i estetyczna (chociaż staram się jak mogę). Wysłałam kiedyś mailem zapytanie do wrocławskiego oddziału TOnZ na temat producenta takich domków i sposobów przekonywania Zarządów SM do ich zakupu i instalowania, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi. Widocznie nie są zainteresowani propagowaniem tematu.
Jeśli ktoś ma bliższe informacje o kocich domkach to zgłaszam swoje zainteresowanie ich udostępnieniem.

Była dość intensywnie opisywana historia getta dla kotów na Bielanach.
Ale delikatnie mówiąc nie byl to dobry pomysł

viewtopic.php?f=1&t=97146&hilit=getto

dzieki za wskazowke. a zanim zaczne sie przedzierac przez watek jeszcze spytam, jakie byly glowne argumenty przeciwko? gdybys mogla napisac w 5 slowach, bylabym wdzieczna bardzo, bardzo

pozdrawiam
Marta

Koty przeniesiono do budek ogrodzonych płotem. Bez sterylizacji. Oczywiście koty natychmiast stamtad uciekly.
Takie budki to wystawienie kotów na strzał. Kto upilnuje takie budki przed ludzimi nieprzychylnymi delikatnie mówiac.
Tam wybrano najgorszy sposób postepowania jaki mozna wymyslić i to pod patronatem Straży dla Zwierzat. Z tego postępowania wynikało, że nie maja pojęcia jak zachowuja się koty w naturze i jak my powinnismy z nimi postępować, żeby korzyści były obustronne. One mają nas chronić przed gryzoniami, dla nas ich obecność nie powinna być uciążliwa. Tam niestety o wszystkim zapomniano.

Dokarmiam koty od wielu lat ale moi podopieczn swój azyl maja w pomieszczeniu suszarni w piwnicy. Nie wychodza na resztę piwnicy.
Takie rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze.
Wystawialam też budki na pobliskich ogródkach ale o ile na tym moim ogródku czuja sie w miarę bezpiecznie to jednak nie bardzo w tych budkach sie chowaly. W lecie lubia spać na ogródku i przychodza kiedy tam jestem.

dzieki wielkie, juz mniej wiecej lapie, o co chodzi
pozdrawiam serdecznie
Marta

http://www.boz.org.pl/mz/wwa_bielany/index.htm

a wiadomo, jak sie sprawa skonczyla? prokuratura wszczela postepowanie?
pozdr. M

Wiem tylko tyle co jest tutaj:
http://www.boz.org.pl/mz/wwa_bielany/post/index.htm

BUDKI DLA KOTOW - prosba o info / wskazanie watku

Kto przegląda forum