Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

socjalozacja i odchowek musi byc

koteczek, czy ja dobrze zrozumialam, te koty maja swoj odrebny watek?

I hop

Kociara tak mają, już tu podawałam linka

ALe jeszcze raz wątek mamusi z 4 dzieciakami

viewtopic.php?f=1&t=110946

Mamuska nadal bardzo sie mnie boi i maleństwa tez , ale apetet maja wręcz wilczy z czego sie cieczymy , z kk nadal walczymy . A jurto ma przyjść Pani z Tychów zobaczyc te maleństwa i zobaczymy moze sie w którymś zakocha

Rudzik nadal sika kropelkowo choc troszke wiecej . Rudzik wczoraj dostal wielki prezent od Bataki , dostal 12 saszetek RC urinary i bardzo , bardzo Ci Betako dziekuje :1luvu:

Omega jak wizyta przed adopcyjna wyjdzie OK to zamieszka w Warszawie i będzie sasiadka Oazy a dokladniej zamieszka w bloku obok :lol:

Ozzi musiał dostać steryd bo znów nie jadł

A Zuzu tez jest na sterydzie bo ma bardzo chora skóre

Kurcze dobre i złe wieści, mam nadzieję, że niedługo wszystkie będą dobre i trzymam za to :ok:

To mocne kciukasy za domki i zdrówko :ok:

Mamuśka ( oby to nie było jej imie :wink:

) bardzo ładnie opiekuje sie maleństwami , apetyt im dopisuje . Karmie je 4 razy dziennie i np dzis dostały :
Rano RC dla kociat namoczone i szalona zabawa , po 3 godz whiskas dla kociat z antybitykiem i immunodolem i to cały 200 gr a po tym była wielka dzemka . Po dzemce kociątka i mamuska dostały 100 gr serek topoiny z łososiem i znów troszke zabawy i dzemka . a była dzis u mnie Pani chętna adoptowac kociaka ale tylko jeden sie pokazał , reszta weszła do budki . A teraz juz mam udotowane mieso z kurczaka ( 2 kg skrzydełek i 0.5 kg serduszek ) i za chcilke całe stado dostanie .
Cała rodzinka bardzo brudzi w klatce i potrzebne sa koce , reczniki itp abym mogła im w klatce kilka razy dziennie posprzatac bo z pranim tego co mam jest problem , mam około 10 pralek do prania a nie ma gdzie suszyc a tez prad i proszek drogie :roll:

Czy ktos z Was nie miałby czegos niepotrzebnego ?

Rudzik saszetki pałaszuje jak szalony , na nich to by szybko przytył :wink:

Eustachy to mi dzis w łóżku zostawił niespodzianke która mu czasami wypada z majtoli :wink:

A chłopak apetyt to ma :lol:

Zuzu po zasrzyku mniej sie drapie :lol:

Ozzi tez zaczol ładnie jeść :lol:

No to dziś już lepsze wieści

poszukam jakieś szmatki, choć trudno będzie i przekażę jak coś znajdę...

A ja podrzucę. Nie mam wprawdzie żadnych szmatek, ale może ktoś przeczyta i znajdzie coś u siebie

zobacze jak koolezanka z czasem bedzie stala w najblizszym tygodniu. Ostatnio sporo takich rzeczy dostala od sasiada, ale raczej jesli cos wykorzysta, to moze polowe co najwyzej. Juz z nia rozmawialam, reszta jest zaklepana dla Justy

Tylko sie z czasem zgrac musimy, zeby to mogla od niej wziac i zaraz juscie dostarczyc, bo w domu tego trzymac nie moge. W piwnicy tez nie, bo szczury znow sie pojawily i myszy, pogryzly by to :evil: