Dawno nas tu nie było ale wszyscy miewamy się dobrze. Dziękujemy bardzo za życzenia świąteczne. Fibi i Figaro po świętach pozazdrościły barankowi wielkanocnemu i same przymierzają się do koszyczka, z różnym skutkiem
Koty mają nową zabawę, mordowanie dywanika.
W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych Koty pojechały z nami do moich rodziców, ale tylko dlatego że obecnie początki naszych spacerów po korytarzu wyglądają tak Jak pierwszy raz to zrobiły nie wierzyłam własnym oczom W domu też się min to czasem zdarza.
Ale fajnie Tak się cieszę,że się odezwałaś i że takie miłe wieści.Fibi robi się puchata,czy tylko mi się tak wydaje? Bo śliczna jest jak zawsze.A Figaro nie wysubtelniał aby?
Wczoraj minął rok jak w naszym domu zagościła Fibi, czarna rozbrykana koteczka
Dołączyła do Figara.
Oboje dzielnie sprawdzają granice cierpliwości właścicieli. Jak nie brykają i nie robią podchodów lub nie zapewniają innych atrakcji domownikom, to oboje są rozkoszni
A oto najnowsze zdjęcia moich footrzanych
Pozdrawiamy wszystkich wakacyjnie.
Ostatnio edytowano Pon paź 11, 2010 23:10 przez aga_mats, łącznie edytowano 2 razy
Prawda? Dwa koty w domu, ciąża, urodziła się śliczna, zdrowa dziewczynka.Nikt jakoś się nie boi, a dla rozwoju psychicznego dziecka, kontakt ze zwierzętami jest nieoceniony.